Z okazji naszej
trzeciej rocznicy Niall zabrał mnie popływać łódką po jeziorze. Było cudownie.
- Pięknie tu. –
powiedziałam, na co chłopak mi przytaknął.
Niby wszystko było
idealnie, ale od początku naszego pobytu tutaj Niall niewiele się odzywał, co
było do niego niepodobne.
- Wszystko w porządku?
– spytałam.
- Tak. – odparł
niepewnie. – Po prostu trochę się denerwuję.
- Czym?
Wziął głęboki oddech,
po czym uklęknął przede mną.
- Amanda… – zaczął,
wyciągając coś z kieszeni. – Wyjdziesz za mnie? – otworzył pudełeczko z
pierścionkiem.
Zaniemówiłam,
wpatrując się w niego z szeroko otwartymi oczami. Niall patrzył na mnie
wyczekująco.
- Boże, oczywiście, że
tak! – krzyknęłam, rzucając się mu na szyję. Z radości aż się rozpłakałam.
- Spokojnie, bo przewrócimy
łódkę. – zaśmiał się.
Siedzieliśmy wtuleni w
siebie, ciesząc się swoją bliskością.
- Skoro się zgodziłaś
to znaczy, że już niedługo będę mógł nazywać cię moją żoną. – powiedział z
uśmiechem.
- A jak miałabym się
nie zgodzić? – odpowiedziałam również z uśmiechem, po czym pocałowałam go
najczulej, jak potrafiłam.
Mój ojciec z radością przyjął wieść o ślubie, podobnie jak
Rachel, Diana (która stała mi się prawie tak bliska jak Rachel) i chłopcy. A
właśnie, jesteście pewnie ciekawe, co u nich? Liam i Danielle pobrali się w
zeszłym roku, Louis nadal spotyka się z Eleanor, Harry i Diana tworzą
szczęśliwą parę, a Rachel i Zayn nadal są w sobie szaleńczo zakochani.
Przygotowania do ślubu zaczęły się dość wcześnie. Niall ma
dość dużą rodzinę, więc musieliśmy rozesłać sporo zaproszeń. Moją druhną została
oczywiście Rachel. Jeśli chodzi o szukanie sukienki, był to prawdziwy koszmar.
Nie umiałam znaleźć odpowiedniej. Wszystkie, które podobały mi się na
wieszakach, po założeniu ich na mnie, nie były już takie cudne. Albo fason
okazywał się dla mnie nieodpowiedni, albo coś za bardzo odstawało, albo źle
leżała. Niall zaproponował, że zamówi sukienkę szytą specjalnie na mnie, ale
odmówiłam.
Byłam już chyba w
dziesiątym sklepie z sukniami ślubnymi.
- Co sądzisz o tej? –
spytałam, wychodząc z przebieralni.
- Nie. – odparła
Rachel, krzywiąc się.
- A ta? – spytałam po
chwili.
- Nie.
Westchnęłam i zabrałam
się za przymierzanie ostatniej sukienki. Spojrzałam w lustro – wyglądała
całkiem nieźle.
- A ta? – spytałam,
szykując się na niezadowolenie ze strony przyjaciółki.
- O raju! – zachwyciła
się. – Ta jest wręcz idealna! Świetnie na tobie leży i jest prześliczna.
Niall’owi opadnie szczęka, kiedy cię zobaczy!
Uśmiechnęłam się, na
myśl o tym.
- Dobra, bierzemy ją i
idziemy szukać sukienki dla mnie. W końcu druhna też musi jakoś wyglądać. –
posłała mi oczko.
Czas do ślubu zleciał bardzo szybko i nim się obejrzeliśmy,
szykowaliśmy się już do uroczystości. Musiałam wstać wcześnie rano, gdyż było dużo
roboty z moim wyglądem. Kiedy nareszcie znalazłam się przed kościołem byłam
strasznie podenerwowana.
- Rachel, boję się. –
jęknęłam.
- Nie masz się, czego
bać. – uspokajała mnie. – Kochasz Niall’a, on kocha ciebie i to wszystko, co
teraz się tak naprawdę liczy. Poza tym on na pewno też się denerwuje. –
zapewniła. – No nic, muszę już lecieć do środka. Pamiętaj, masz wchodzić,
kiedy usłyszysz muzykę. – powtórzyła mi, chyba po raz setny tego dnia, po czym
zniknęła we wnętrzu kościoła.
- Spokojnie. – tata
ścisnął moją rękę, próbując dodać mi otuchy. Przełknęłam głośno ślinę. – Mama byłaby
z ciebie dumna. – szepnął.
Spojrzałam na niego.
Wiedziałam, że mówił szczerze. Uśmiechnęłam się. Staliśmy chwilę, po czym
usłyszeliśmy pierwsze dźwięki „Marszu weselnego”.
- Gotowa? – spytał
ojciec, łapiąc mnie pod rękę.
Wzięłam głęboki
oddech.
- Tak. – skinęłam
głową.
Wkroczyliśmy do
kościoła, gdzie przywitała nas setka spojrzeń, przepełnionych radością. Jednak
inni w tym momencie byli dla mnie nieistotni. Teraz liczył się tylko chłopak,
stojący przy ołtarzu, w drugim końcu kościoła. Odwrócił się i obdarzył mnie
ciepłym uśmiechem. W jego oczach dostrzegałam miłość. Obdarowałam go swoim
najsłodszym uśmiechem. Byłam taka szczęśliwa. To był najpiękniejszy dzień w
moim życiu.
Jesteśmy rok po ślubie. Nadal kochamy się równie mocno, jak
wcześniej. Na dodatek już niedługo zostaniemy rodzicami. Tak, jestem w ciąży,
tym razem naprawdę. To już szósty miesiąc. Będzie to dziewczynka,
postanowiliśmy nazwać ją Amy. Ładnie, prawda? Ja i Niall wiemy, że jesteśmy
jeszcze młodzi, ale nie chcemy czekać z założeniem rodziny. Wierzymy, że sobie
poradzimy.
Stałam na werandzie obserwując
okolicę naszego domu. Naszego wspólnego domu. Poczułam, jak ktoś obejmuje mnie
od tyłu i kładzie ręce na moim brzuchu. Odwróciłam się lekko – był to oczywiście
Niall. Uśmiechnęłam się, a on oparł głowę na moim ramieniu.
- Kocham cię. –
szepnął.
- Ja ciebie też. –
odpowiedziałam również szeptem.
Odwróciłam się przodem
do niego, a on objął mnie, trzymając ręce na moich plecach. Chwilę
wpatrywaliśmy się sobie w oczy, uśmiechając się, po czym nasze usta złączyły
się w pocałunku.
Jeśli chodzi o zespół nie rozpadł się on. Chłopcy nadal
nagrywają piosenki, dają koncerty i spotykają się z fanami. Jednak teraz nie
żyją już na tak wielkich obrotach, co działa na ich korzyść. Teraz, kiedy jestem
w ciąży, Niall stara się poświęcać mi jak najwięcej czasu. W najbliższym czasie
ich koncerty będą dość ograniczone, zwłaszcza, kiedy mała się urodzi. Jednak
prawdziwi Directioners nie mają mu tego za złe, rozumieją go i wspierają.
Jak same widzicie wszystko dobrze się ułożyło. Kto by
pomyślał, że odnajdę największe szczęście na lekcjach gry gitary? Dziękuję Ci mamo, że zaraziłaś mnie swoją
pasją do muzyki. To wszystko dzięki Tobie.
Jeden z anonimów zgadł w komentarzu pod 38 rozdziałem treść
tego epilogu (jeśli chodzi o ślub), podobnie jak czikita XD pod 48 :D Napisałyście
to na jaja, a miałyście rację ;D
Nie będę się tu rozpisywać, bo zrobiłam to już w poście
wyżej :D No ale tylko powiem, że jestem zadowolona z tego epilogu ;)
NIE MAM ZAMIARU
USUWAĆ TEGO BLOGA! Jeśli kiedyś zostanie usunięty to tylko przez blogspota (bo
ostatnio często ma humorki i usuwa blogi).
Teraz moim „głównym” opowiadaniem będzie http://two-different-worlds-collide.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam! :)
No i tak na miłe zakończenie popatrzcie, jakich Amandę i Niall’a narysowała dla mnie Kinga :3 Słodcy, prawda? ♥
Całusy,
Olga
EDIT: Zapomniałam Wam podziękować, bo to dzięki Wam moje opowiadanie zostało opowiadaniem kwietnia na http://onedirection.pl/ ♥ Nie macie pojęcia ile to dla mnie znaczy :) Dziękuję Wam z całego serca ! ♥
EDIT 2: Kurde, zapomniałam też o twitcamie xd Postaram się go zrobić jakoś niedługo, jak coś to dodam linka :) Obawiam się, że znowu może wyjść w czwartek między 15, a 17, a wiem, że większość z Was nie ma wtedy jak oglądać :s Dlatego postaram się zrobić jeszcze jakiś w bardziej odpowiednim terminie :)
EDIT: Zapomniałam Wam podziękować, bo to dzięki Wam moje opowiadanie zostało opowiadaniem kwietnia na http://onedirection.pl/ ♥ Nie macie pojęcia ile to dla mnie znaczy :) Dziękuję Wam z całego serca ! ♥
EDIT 2: Kurde, zapomniałam też o twitcamie xd Postaram się go zrobić jakoś niedługo, jak coś to dodam linka :) Obawiam się, że znowu może wyjść w czwartek między 15, a 17, a wiem, że większość z Was nie ma wtedy jak oglądać :s Dlatego postaram się zrobić jeszcze jakiś w bardziej odpowiednim terminie :)
Wzruszyłam się. Jeszcze nigdy nie miałam łez w oczach podczas czytania szczęśliwego zakończenia. Masz naprawdę niesamowity talent. Zachęciłaś do czytania mnie, dziewczynę, która jest strasznie wymagająca i wymaga bardzo wiele od treści. Uwielbiam Cię za to. To opowiadanie jest jednym z najlepszych jakie kiedykolwiek czytałam/przeczytałam. Nadal mam łzy w oczach i uśmiecham się do ekranu. Dziwne,prawda? Od samego początku wywoływałaś we mnie nie wiadomo ile emocji. Tego właśnie zawsze oczekuję od autora. A to opowiadanie w zupełności mogłoby znaleźć się w twardej okładce. Może kiedyś je wydrukuję i zachowam. Dam córce (o ile będę ją miała) i dam jej do przeczytania. Ta Twoja historyjka z pozoru może wydawać się banalna, bo zwykła dziewczyna spotkała kogoś sławnego i po jakimś czasie się w sobie zakochują. Ale tylko może, bo tak nie jest. Olgo, naprawdę drzemie w Tobie talent i jeśli Cię to interesuje, to jak najbardziej powinnaś to rozwijać. Dziękuję Ci za te wszystkie rozdziały. Uwielbiałam je czytać przed snem. Wywoływały u mnie nie raz łzy, a nie raz uśmiech. Teraz mam to i to. Dziękuję Ci za take you to another world :) Xx PS Strasznie się rozpisałam i nie liczę, że to przeczytasz, ale musiałam. Jeszcze raz dziękuję Ci i powodzenia przy kolejnych opowiadaniach :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam każde słowo ♥ Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz, wiele dla mnie znaczy :)
UsuńPrzeczytałam twój komentarz i teraz też mam łzy w oczach ;')
UsuńŚWIETNE!!! Jesteś kochana. Masz talent i życzę Ci abyś go w przyszłości dobrze wykorzystała. Już biorę się do czytania tego bloga o którym napisałaś powyżej. Nie wiem co napisać ale czuję takie ogólno panujące wruszenie.
OdpowiedzUsuńMARTA
Piękne, cudowne, niesamowite. Szkoda, że to już koniec, ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Jak już wiesz kocham to opowiadanie, i przywykłam do niego ;D A co do rysunku....jest prześliczny ;P Buziaki ;*** Życzę weny na kolejne opowiadania
OdpowiedzUsuń@I_LoveZayn_1D
Aww..<3 Naprawdę masz TALENT. I to drukowanymi literami, tak. Nie rozczarowałam sie wręcz przeciwnie jestem baaardzo zadowolona z treści epilogu. Przekopiuję sobie do notatnika w laptopie porobie kopie w razie gdyby go blogspot usunął. Ale lepiej dla niego żeby tego nie robił. Haha. Xd Z tego bloga mogła by spokojnie powstać wspaniała książka wiesz? Twój blog zawiera wszystkie elementy. Chwile wzruszające ,smutne ,przerażające, wesołe - wszystkie. Kocham ciebie i tego bloga. Życzę dużo nowych pomysłów i równie świetnych blogów . I jeszcze raz masz TALENT. Ale sie rozpisalam. Ach , no tak . Jeszcze to jak bardzo dobrze potrafisz wprowadzić czytelnika w nastrój bohaterów i akcji. Kocham i Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń~Izool;*
Ojj.. Komek miał byc pod epilogiem . Eeiii noo. Mam nadzieję że przeczytasz. Xd ponownie izool
UsuńOo jest xd . Ale ja jestem ślepa . ;)
UsuńHaha :D xx
Usuń*______________________________________________________________*
OdpowiedzUsuńTo jest takie bjutiful!!!! <3 Kocham ten epilog. Najpiękniejszy, najbardziej wzruszający jaki kiedykolwiek czytałam :D
Taki talent jak twój nie zdarza się codziennie i uważam, że powinnaś go wykorzystać. Jesteś wręcz idealna do bycia zawodową pisarką! :)
Dziękuję Ci za to opowiadanie. Jesteś genialna i mam nadzieję, że jednak nawiedzi Cię masa pomysłów i powstanie druga część. :)
@Fuckin_Positive :D xx
o jezusie ryczę! to jest najpiękniejszy blog jaki kiedykolwiek czytałam ! i obiecuję ci ,że przeczytam go jeszcze nie raz ! ♥ i chciałabym być powiadamiana o rozdziałach na nowym blogu - @LikeNiallsAss
OdpowiedzUsuńSzkooooooooooda ze juz koniec tego bloga ale i tak jestem zadowolooooona! ♥♥ Cudoowny! Jeden z najlepszych opowiadan jakie kiedykolwiek czytalam! Nie moge sie juz doczekac tego kolejnego bloga ♥ :D
OdpowiedzUsuńto ja co się poryczała, że to już koniec ;) pokochałam twój styl pisania i te wyrażanie emocji. czytając to opowiadanie czułam takie motyle w brzuchu jakich żaden chłopak do tej pory we mnie nie wzbudził, a ty zdołałaś. w takim razie wielki szacun dla ciebie <3 Strasznie się cieszę, że piszesz też inne opowiadania będę mogła się nimi pocieszać ale jakoś Amanda i Niall długo pozostaną w moim sercu. Czytając inne opowiadania nie mogę sobie wyobrazić Nialla bez Amandy wiem ,że to dziwne ale tak jest. kurde ale się rozpisałam ale mam nadzieję że nie masz mi tego za złe po prostu każdy mój komentarz tutaj był krótki i teraz nadeszła pora by się rozpisać. szkoda ,że nie możesz zobaczyć mnie w tym stanie. za błędy przepraszam ale to przez łzy wzruszenia przez które mam zmniejszoną ostrość ;) Kocham <3
OdpowiedzUsuńNie mam Ci za złe długiego komentarza :) Zresztą tym razem większość dziewczyn się rozpisała, co mnie bardzo cieszy :D
UsuńA co do tego, że czytając inne opowiadania nie umiesz sobie wyobrazić Niall'a bez Amandy to nawet ja tak nie mam O.o Ale dla mnie to komplement (chyba O.o xd), bo to znaczy, że moje opowiadanie nie jest Ci obojętne :)
Dziękuję za wszystko ♥
O BOŻE ! To już koniec i teraz o to ja , Twoja wierna fanka ryczę T-T mam nadzieje,że kiedyś zdołam sobie uświadomić,że to jakże szczęśliwy koniec o Amandzie i Niallu lecz nie teraz . Nie czas na to . Jeja jaka poetka ze mnie XD Ale muszę się przyznać,że lepszego końca nie dało się napisać , szczerze. Chciałam Ci bardzo podziękować,że w ogóle zaczęłaś pisać to wspaniałe opowiadanie , jedyne w swoim rodzaju ! Nie czytałam nigdy lepszego .
OdpowiedzUsuńJeszcze co do naszej kochanej młodej pary to życzę im z całego serca , aby jak najlepiej powodziło się oraz jaram się strasznie Amy :D :D :D jaka ona musi być zajebista, że tak powiem XD pojebało mnie serio . :P
chcą utopić smutek, iż to już naprawdę się skończyło , polej mi ! najlepiej Jacka Danielsa , upije się XD haha , wystarczy mi ,że zacznę robić prasówkę na WOS-a . Okej muszę w końcu to skończyć , bo chyba Ci bania wybuchnie od czytania . hahah XD
@One_Romance_ : )
a więc żegnaj Amando i Niallu bye bye xd
cudo <3 pokochałam to opowiadanie. naprawdę. najlepsze jakie kiedykolwiek czytałam. smutno mi. nie dlatego, że zrobiłaś coś źle. dlatego, że to już koniec. spisałaś się perfekcyjnie. mimo, że jestem z tobą od jakiegoś miesiąca kocham to! kocham tą historię, kocham Amandę i Nialla i nie uważam, że było za mało innych chłopaków. było perfekcyjnie! nie za dużo, a jednak gdzieś się przeplatali - i dobrze, nie potrzebujemy stale piątki chłopaków, gdzie głównym bohaterem jest jeden z nich i jego dziewczyna :) a więc kocham cię, i dziękuje ci za to że Zabrałaś Mnie Do Innego Świata.
OdpowiedzUsuń*-*
OdpowiedzUsuńŚLUUUUUUB <3
Nie sądziłam, że tak to się skończy! :O
Ale dobrze, że ich nie uśmierciłaś czy coś xD
Szkoda, że to już koniec... :C
Dziękuje, że zabrałaś mnie do innego świata ♥
Przeczytałam wszystko co do cna:D
OdpowiedzUsuńWięc jednak ktoś przeczytał twoją wypowiedź i ja również chcę podziękować za te 5 miesięcy.Dzięki tobie kiedy zdarzały mi się złe dni umilałam je twoim blogiem i od razu robiły się weselsze.A te lepsze jeszcze bardziej wyjątkowe.
Chciałabym abyś informowała mnie o rozdziałach na twoim nowym głównym blogu.
To mój Twitter:Crazy_Carooline
Caroo
P.S
Masz wielki talen,więc nie daj tak łatwo o sobie zapomnieć;)
I życzę ci dużoo weny co do innych blogów;)
Kurcze zapomniałam wiesz może jakim stylem narysowała twoja koleżanka Niall'a i Amandę?
OdpowiedzUsuńSama rysuję,ale mange najczęściej a ten sposób rysowania postaci bardzo mi się spodobał;)
Caroo
" `taki troszkę cartoon , i anime . " :)
UsuńŁooo nie sądziłam, że szykujesz dla nas niespodziankę w postaci ślubu, a dziecka to już w ogóle ;] Szkoda rozstawać się z bohaterami, ale cóż... Lubię happy endy, a ten będzie moim ulubionym :) @Ola_ZH
OdpowiedzUsuńno nieee ! KONIEC ?! łamiesz mi serce ;'(
OdpowiedzUsuńa tak naprawdę, jeeejku ! popłakałam się na scenie ... dobra, sama nie wiem, kiedy zaczęłam ryczeć. po prostu pięknie <3 kurczę, sama nie wiem, co powiedzieć. po prostu kocham Cię za to opowiadanie i za wszystkie inne <3 <3 <3
"Jak same widzicie wszystko dobrze się ułożyło. Kto by pomyślał, że odnajdę największe szczęście na lekcjach gry gitary? Dziękuję Ci mamo, że zaraziłaś mnie swoją pasją do muzyki. To wszystko dzięki Tobie."
OdpowiedzUsuńOstatni fragment przywrócił mi w pamięci moment gdy czytałam pierwszy rozdział....;') Aż się wzruszyłam!
świetne epilog <3
już koniec ;c aż płakać sie chce ;(
OdpowiedzUsuńPięknie zresztą jak zwykle <3
Jezuu. Ja też się strasznie wzruszyłam. Płaczę, płaczę i płaczę. Ze szczęścia oczywiście... Muszę przyznać, że kilka łez było również łzami smutku. Dla czego.? Takie wspaniałe opowiadanie się skończyło. Gdy czytałam ten epilog wszystkie wspomnienia związane z czytaniem twojego bloga powróciły. To jak mówiłam do mamy "poczekaj no moment muszę skończyć czytać." kiedy musiałam już odejść od komputera. To jak płakałam razem z Amandą i Niall'em gdy musieli się rozstać, to jak przeżywałam atak na Amandę. Przeżywałam wszystko razem z nimi miałam wrażenie, że jestem tam i wszystko widzę. Było to tak realne. Dziękuję Ci, że postanowiłaś pisać tego bloga i za to, że nie zwątpiłaś w siebie w trakcie pisania go. Naprawdę MASSIVE THAN YOU.! Będzie mi dziwnie bez Rachel i Zayn'a, Niall'a i Amandy, Liam'a i Danielle (w twoim opowiadaniu oczywiście ;p), Louis'a i Eleaonor (patrz na nawias obok ;D), Harry'ego i Diany i oczywiście kochanych (jak się okazało dopiero w środku) opiekunek z sierocińca. Będę za tym tęsknić. ;)
OdpowiedzUsuń[http://4gotta-be-you.blogspot.com/]
bfmfjksbmjkfnbjkdfbnjdfkb - that is only my reaction? :o lln
OdpowiedzUsuńKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOCHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM LIKE NIALL LOVES FOOD
*jebne ci komenta po ang O.o*
i just love you <3 that is amazing how you just can write that many blogs (i think 6 but you can write 15486538 so xd) and you still have idea <3
i just hope that you read that and you will understand this ;p
Love ya!
Kisses
Suzana xx
Yeah, I understand ♥ And I have only 5 blogs but the prologue for the 6th is ready haha :D xx
UsuńLova ya too ! ♥
Oczywiscie smutno mi ze to juz koniec ale ciesze sie ze tak dobrze sie to skonczyło:,) bedzie mi brakowało tego copieciominutowego sprawdzania czy nie ma nowego rozdzialu;D w kazdym badz razie ciesze sie ze mogłam czytac tak wspaniałe opowiadanie;,* dziekuje <3333
OdpowiedzUsuńNajcudowniejsze 5 miesięcy, które spędziłam czytając twoje opowiadanie. Poobgryzane paznokcie, nerwy i dreszczyk emocji które były nieodłącznym elementem czekania na nowy rozdział. Z przyjemnością i ogromnym zainteresowaniem czytałam dalsze losy miłości Amandy i Niall'a. Chwile wzruszenia, radości ale także i złości na niektórych bohaterów jak i różne sytuacje...Pamiętam Rose, która zaatakowała Amandę nożem...pamiętam pierwszy rozdział. Pierwsze spotkanie Amandy i Niall'a...ich lekcje gitary, wakacje, chwile przepełnione miłością. Ostatnie słowa epilogu...ślub naszych głównych bohaterów. Cudownie jest czytać gdy uśmiech na twarzy miesza się z niekontrolowanymi kroplami łez, które za wszelką cenę chcą wydostać się na zewnątrz. Dziękuję też za to, ze mogliśmy poznać ciebie jako zwykłą osobę. Zwykłą nastolatkę. Nie autorkę opowiadania "I'll take you to another world" tylko Olgę, która dzięki swojej wyobraźni przeniosła nas do innego świata przepełnionego "magią". Ukazuje, że każdy może spotkać chłopców z One Direction, których tak mocno kochamy. Chociaż nie tylko ich :) Przy odrobinie szczęścia możemy spotkać, każdego kogo będziemy chcieli...możemy być, żoną samego Niall'a Horan'a :) Musimy tylko chcieć i w to uwierzyć. Ogromnie będzie brakowało mi tego opowiadania. Będzie brakowało go nam. Twoim fanom...tak...fanom. Ponieważ nie jesteśmy tylko osobami, które czytały twoje opowiadanie. Hmmm...napisałam to tak jakby ktoś umierał...chociaż może...nie to opowiadanie będzie nadal żyło. Amanda urodzi Niall'owi piękną córeczkę, Liam i Danielle także będą mieli dzieci. Co ja mówię Louis i Eleanor, Rachel i Zayn a takze Harry i Diana pobiorą się i doczekają się wspaniałego potomstwa. Chłopcy będą dalej koncertować i wszyscy będą szczęśliwi ;)
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję Ci za to, że obdarowałaś nas najwspanialszym prezentem jakim jest to opowiadanie.
Dziękuję...Dziękujemy :*
Ps. Nie znaczy to, ze nie będę tu zaglądała. Twoje opowiadanie będzie idealnym lekarstwem na zły humor, nudę czy deszczowe dni. Z przyjemnością będę tu wracała. Pozostaje nam pożegnać się z Amandą, Niall'em i innymi bohaterami twojego opowiadania...mam nadzieję, że twoje kolejne dzieło będzie tak samo wspaniałe jak "I'll takie you to another world" :**
żałuję , że to juz koniec, uwielbiałam twoje opowiadanie .. Strasznie się cieszę, że między Niallem i Amandą wszytsko się dobrze ułożyło , i są ze sobą szczęśliwi . To chyba najlepszy koniec dla tego opowiadania, bo gdyby było inaczej, osobiscie nie dałabym cis pokoju .
OdpowiedzUsuńdziękuuję :*
@meisie_
Awwwwww. ncek2cnhjkwdvbcjkwbcwnckwebckbwcne. takie sa moje myśli w tym momencie. *_______________* Mało opowiadań się tak kończy, bo w większości ktoś umiera, a tutaj jest tak pięknie. :3 wielbię <3
OdpowiedzUsuńSzczerze, to aż się popłakałam czytając ten epilog. Strasznie lubię to opowiadanie, przywiązałam się do bohaterów, zawsze przeżywałam gdy coś się działo, cieszyłam się gdy oni byli szczęśliwi, a teraz trochę mi smutno, że jest to już koniec i więcej nie przeczytam co ciekawego wydarzyło się u tej "pary" :( Ale tak cholernie się cieszę, że zrobiłaś szczęśliwe zakończenie, że szkoda słów. Na pewno będę czytać kolejne Twoje opowiadanie/opowiadania. Dziękuję, że mogłam czytać tak wspaniałą historię jaką pisałaś Ty, na prawdę jestem Ci wdzięczna :) <3
OdpowiedzUsuńTak jak już pisałam to poprostu popłakałam się czytając epilog. Do wszystkich bohaterów się przywiazałam. Codziennie odwiedzałam strone i patrzyłam czy nie ma nowego wpisu. A teraz to juz nic nie bedzie :( w kazdym razie i tak dziekuje za to wszystko, ze pisałas i mam nadzieje ze dalej będziesz pisac <33
OdpowiedzUsuńNo i koniec.. jak mogłaś! :<
OdpowiedzUsuńPięknie! To jest piękne! Kocham Cię za to opowiadanie, masz talent! <33 I to ogrromny!
Ahh, nawet nie wiem co napisac wiesz ? Tak naprawde to wszystko co chcialam napisac zawarlam pod Podsumowaniem ;p A co do epilogu, to ciesze sie, ze jest taki, a nie inny :) Ahh, Liam & Danielle takze sie pobrali, One Direction nie zakonczylo dzialalnosci ;p A najlepsze : AMANDA & NIALL WZIELI SLUB I OCZEKUJA DZIECKA !!! <3 Ahh, po prostu powiem ci tyle : Dziekuje ! ;***** Kocham cie ! :) xx
OdpowiedzUsuńpiękne zakończenie szkoda że już koniec ale cóż zawsze musi kiedyś nadejść opowiadanie było świetne zawsze czytałam je z wielka przyjemnością fajnie że wszystko dobrze się skończyło wszyscy są szczęśliwi.Dziękuje że mogłam przeczytać tak fantastyczną opowieść którą pisałaś masz naprawdę wielki talent.
OdpowiedzUsuńPS.ten rysunek jest śliczny i słodki ;)
i żyli długo i szczęśliwie ;D aż im zazdroszczę ;D
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwww szkoda, że to już koniec;( Ciszę się szczęściem tej pary i reszty też oczywiście:)Masz wielki dar do pisania opowiadań, czekam z niecierpliwością na następne rozdziały innych opowiadań bo ona także są cudowne:)
OdpowiedzUsuń@mloda92
nie wieże ,że to już ostatni wpis o tej parce..kochałam tego bloga i nadal kocham <3 jest moim ulubionym ;DDbede za nim tęsknić !!xoxo
OdpowiedzUsuńPoryczałam sie na tym. ♥ Nigdy nie zapomne tego bloga.. :)
OdpowiedzUsuńja pierdziele, jak się poryczałam. Wielka szkoda,że to już koniec tej historii :( Dziękuje Ci za ten czas kiedy to czekałam i niecierpliwiłam się na kolejne części. Jesteś po prostu niesamowita!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
xoxo
Ale to piękne *_____*
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie pomyślałabym sobie, że mogę się tak przywiązać do opowiadania ♥_♥
Jesteś zajebista! Zdecydowanie najlepszy blog w moim życiu! ♥
Noooo i znowu ryczę noo... ;c
Już nawet nie wiem co napisać, brak mi słów! ♥
Jaki pisałam w poście powyżej aż się popłakałam ! :(
OdpowiedzUsuńKocham te twoje opowiadanie ;) ;**
Szkoda , że już kończysz ;** ;(
Zapraszam do mnie ;* ^^
Buziaki
Sandra !! ;p ;*
WSPANIAŁY!:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że już koniec bo jest to cudowne opowiadanie no ale cóż wszystko się kiedyś kończy.:)
DZIĘKUJĘ CI ZA TO OPOWIADANIE! :* <3
Szkoda że się kończy, żałuje ale ciesze się też.
OdpowiedzUsuńChociaż to słowa, ale historia Niall i Amandy dobrze się skończyła.
Każdy musi się rozwijać, także oni, zostali wymyśleni przez ciebie, ale są już częścią ciebie.
Pisałaś to z miłością do pisania. Napisałaś piękną opowieść o miłości. Chociaz od jakiegoś czasu nie interesuje mnie już 1D, cały czas wracam do m.in. twojego opowiadania.
Dziękuje. ;)
awwww *_* słodkie tooo <3
UsuńDziękuję za te piękne słowa :')
Usuńkocham to popłakałam się jak będzie mi źle to będę to czytać od początku . To takie cudowne . Te ostatnie słowa *_* popłakałam się jak jakiś debil ; d . Czytam wszystkie twoje opowiadania i nigdy mi się nie znudzi twój styl pisania . Od tego opowiadania aż czuć miłością . Pokochałam to dziecko <3 szkoda że to koniec ;(
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, bloga od początku do końca, wciągałam sie czytając go tak, że nawet rodzice nie mogli mnie odciągnąć. Z utęsknieniem czekałam aż dodasz kolejny rozdział. Często nawet marzyłam że jestem Amandą. Przeżywałam z nią te radosne i te smutne chwile. Nie żałuje że przeczytałam tego bloga. To najlepszy blog jaki czytałam. Ciesze sie że stworzyłaś coś takiego, mam nadzieje że inni czytelnicy kochają tego bloga tak samo jak ja ♥
OdpowiedzUsuńJak sobie pomyśle, że oni poznali się na lekcji gitary, to aż mi się ryczeć chce, bo to tak dawno było a tak szybko zleciało, Ty już kończysz. Ostatnie zdanie mnie złamało, trzymałam się dzielnie przez cały epilog, a tu bum = ryk. No nie mogę, kocham to opowiadanie i nie ogarniam że to już koniec. Ale cieszy mnie to, że piszesz również inne. Co tu więcej ? Jeden z najlepszych blogów jakie czytałam i na pewno o nim nie zapomnę. : ) Jako Twoja wierna fanka = Kocham Cię ! <3 xx
OdpowiedzUsuńP.S Przepraszam za niezrozumiałą treść mojego komentarza, ale wszystko mi się już myli bo siedzę i ryczę.
No dobra, tak na serio, to mi się ten epilog podobał. :D Tamto było tak dla zmyłki. Ależ ja jestem dziwna...
OdpowiedzUsuńEpilog mi się podobał, ale tutaj miał być Liam, Louis, Zayn i Harry! Gdzie mój Hazza? :D
Ale tak jak jest mi się również podobało.
Dobrze, że Harry jest z Dianą (ONA JEST MŁODA), Louis z Eleanor, Zayn z Rachel, a Liam ożenił się z Danielle. Taki układ mi się podobał, tylko zamiast imienia Diana, mogłaś użyć imienia Sylwia... To by mi się też podobało! :D
Mała Amy... No ładnie, ładnie. ;D Wyobrażam sobie włsanie taką małą blondyneczkę z niebieskimi oczętami z wielkim lizakiem w buzi... Ty też?
Nie wiem czy ten komentarz przeczytasz, bo jest tu masa innych, ale go i tak piszę, bo wiem, jak jest to dla Ciebie ważne. ; )
Nie byłam od początku z Tobą, ale cieszę się, że Twój blog znalazłam, bo mi się niesamowicie spodobał.
Zgadzam się z dziewczyną z pierwszego komentarza.
Z pozoru ta historia może się wydawać banalna, ale jak się głębiej zagłębić, to jest ona pełna emocji, co mnie osobiście, osobie, która uwielbia krytykować, bardzo przypadło do gustu, za co dziękuję.
Może nie miałam łez w oczach, jak moje poprzedniczki, bo mnie ostatnio trudno wzruszyć, ale za to czytałam ten rozdział z uśmiechem na ustach, bo zakończyłaś to tak, jak ja bardzo chciałam zobaczyć. Za co Ci również dziękuję.
Pisałaś nam następne rozdziały, za co również jestem Ci wdzięczna.
Mogłabym teraz wymieniać, za co jestem jeszcze wdzięczna, ale wydaje mi się, że będziesz miała teraz dużo komentarzy do przeczytania.
Dlatego już spadam... i tak się rozpisałam... :D Jestem z siebie dumna.
Chciałam z przyzwyczajenia napisać, że czekam na następny rozdział, ale przecier takowego nie będzie. :( Smutno. ;p
Dzięki, że pisałaś! Niech 1D będzie z Tobą, bro! :D
@YooungFoorever
Masz rację, komentarze są dla mnie bardzo ważne, bo dzięki nim, poznaję Waszą opinię :) Od zawsze czytam KAŻDY komentarz, więc Twój też :) ♥
UsuńJak miło, dziękuję. Ktoś przeczytał ten komentarz! :D :)
UsuńŻyczę dalszej weny, przy kolejnych blogach tak przy okazji :D <3
`ja...kurde , nie wiem co napisać . xdxd
OdpowiedzUsuńwłaściwie to dziękuje Ci za napisanie ,....
ja nie wiem co napisać , najlepiej to było by ci się rzucić na szyję i się popłakać xdxd.
dziekuję , . <3
nie wiem w jaki sposób dowiedziałam się o tym opowiadaniu , ale nie żałuje , pewnie wysłałaś mi go po 1 zlocie , albo coś .
znalazłam je jak miało już 30 rozdziałów .
Zaczełam czytać i tak mnie wciągneło , że nie mogłam się oderwać od komputera i nie wstałam dopóki nie przeczytałam wszystkich chapterów . Skończyło się na tym , że siedziałam przy biurku do 3 w nocy . Cholernie mocno przeżywałam każdy rozdział . Pamiętam jak w zimę , gdy siedziałam w szkolę gapiłam się w okno i wyobrażałam sobie wszystkie wydarzenia .
Dzięki Ci za te wszystkie moje głupawki , napływy radości , tańce szczęścia , i łzy przy czytaniu tego bloga .
TO JEST NAJLEPSZY BLOG JAKI KOLWIEK CZYTAŁAM . <3
nie pisze tego dla tego , że się przyjaźnimy .
poprostu tak uważam .;p
czytałam bardzo dużo opowiadań ale tak hipermegazajekurdwabistego jak twoje jeszcze nigdy nie czytałam .
To opowiadanie jest the best ever .
nigdy , o nim nie zapomnę , a wchodzić będę często bo to jest moja strona startowa .;>
W ogóle , jak można by było zapomnieć o takiej pięknej historii Niall`a i Amandy który poznali się dzięki lekcji gitary .
jejciu , to słodkie. To opowiadanie udowadnia , że prawdziwą miłość można spotkać wszędzie .
Wiesz co , nie mam jestem na ciebie zła , z powodu , że kończysz pisać tego bloga , wiesz wkońcu jakbyś go tak ciągneła, i ciągneła to wyszłą by jakaś moda na sukces . xd.
Zreztą znając ciebie to nie możesz pisać z przymusu , musisz mieć naładowane wenokumulatory xd , i każde zdanie musi być idealnie takie jak sobie zaplanowałaś . Niekiedy wkurzały mnie twoje komentarze typu : To mi w ogóle nie wyszło. Dla mnie wszystko co napiszesz jest wspaniałe , i wiesz co mnie nigdy nie zawiodłaś jeśli chodzi o treść jakiegoś rozdziału , nie potrzebnie pisałaś w podsumowaniu , że przepraszasz . No , ale co ja poradzę , że ty musisz mieć wszystko perfekcyjnie poukładane tak jak Liam .;d
OLGA , co ty ze mną zrobiłaś , nie rozumiałam ludzi którzy płaczą czytając jakąś książkę , albo przywiązują się do jakiegoś opowiadania , a teraz ja sama ryczałam jak głupia czytając .....epilog .loooool3 xd.
Bardzo , bardzo dziękuję Ci , jeszcze raz , że pod tak cudownym opowiadaniem dodałaś mój głupi rysunek i jeszcze napisałaś , że są słodcy . aww , mam większy zaciesz niż gdyby Liam Payne do mnie napisał xd.
Skończy się czekanie na każdy rozdział z takim zapałem jakby od dodania go zależało całe moje życie . ;p
co cóż , szkoda .
ale , z drugiej strony to dobrze , bo już nie zdemoluję koleżanką pokoju przezywając treść rozdziałów xdxd.
`noo , ale wiez jak mnie wtedy wystraszyłaś z tym wyjazdem do USA i zerwaniem kontaktu z Horankiem , że ożeszjapierdzielę .
Ola Sałata , nie bój sie już twój pokój i poduszki pozostaną w całości
ale dobrze , że są jeszcze inne twoje blogi .
czytam wszystkie , no bo jakby inaczej . ;p
`a i tak na koniec sry , za to , że przy czytaniu mojego commenta będziesz miała lekkie trudności z zrozumieniem go ale jestem pod wływem duuuużych emocji i brak mi słów .
`twoja ninja , trololololol ;D
Paynowa . <3
POBIŁAŚ REKORD ! :D TO NAJDŁUŻSZY KOMENTARZ W HISTORII TEGO OPOWIADANIA ! ♥ DZIĘKUUUJĘ ! ;*
UsuńMiałam takiego długaśnego komenta, a niechcąco cofnęłam i mi się usunęło grr -,- No cóż, muszę zacząć od początku..
Skoro Ty się tak rozpisałaś to ja też muszę :D Lecę po kolei, zgodnie z Twoim komentarzem, więc mam nadzieję, że ogarniesz :D
Karolajna napisała o moim opo w komentarzach pod jakimś Twoim postem na fejsie, a Ty się wkurzyłaś, czemu nie powiedziałam, że mam bloga i poprosiłaś o link ;D
Wiem, że to Twoja strona startowa, bo mi mówiłaś haha :D To jest przeeekochane ! ♥
Cieszę się, że nie zawiodłam Cię żadnym rozdziałem, ale mnie niektóre nie zadowalały :s No ale cóż :P
POBUDZIŁAM W TOBIE UCZUCIA, BEZDUSZNIKU ! XD
Ten rysunek jest śliczny, a głupia to Ty jesteś ! ♥
Haha taak, uratowałam pokój Oli ;D
Skumałam wszystko w Twoim komentarzu :D Mam nadzieję, że Ty też mojego jako tako ogarnęłaś :P Już od jakiegoś czasu zabierałam się za pisanie go, bo potrzebowałam do tego energii ! xd No ale w końcu Ci odpisałam :3
Na koniec powiem jeszcze tylko, że straaasznie się cieszę, że poznałyśmy się na zlocie i kocham Cię ! ♥
`ożeszjapierdziele ;D jaram się tym bardziej niż Louis Harym xdxd. <3 ogarnełam twego jakże zacnego komentarzo-eposa ;d a co ty myślisz , że ja się nie cieszę .....bitch , please ;d ja tu skaczę ze szczęścia , że poznałam kogoś takiego jak ty ;p
UsuńNie dość , że jesteś utalentowana , to jeszcze wręcz ociekasz zajebistością i jesteś ładna ....no wiesz jakbyś oddała połowę swojej urody takim potrzebującym...np:mi ! to wiesz , nie obraziłabym się ;pp I <3 U TOOO , SO MUCH ;d
Paynowa ;d
Hahahaha, ale dowaliłaś ;D Ja, ładna ? hahahahahha ;D Ty jesteś śliczna ♥ I nie potrzebujesz niczyjej urody :) Zwłaszcza mojego jej braku :D
Usuń`pozwól , że zacytuję "Right now I'm looking at you and I can't believe
Usuńyou don't knoooooow , you don't know, you're beautiful!
Knooow , that's what makes you beautiful!" i nie pierdol xdxd.
Paynowa . <3
Hahahha :D
UsuńLove you ! ♥
`i po drugie Liam James Payne ma zawsze racje ;d
Usuńtaaak ;d i wgl. ja cb też ;p
paynowa . <3
Płaczę ze szczęścia... No i tak po prostu... Kocham cię za to opowiadanie i za wszystko co dla nas zrobiłaś! Za to że nawet jeśli nie miałaś weny wyciskałaś dwoje ostatnie poty i pisałaś kolejne rozdziały. I za to że choć czasem było mało komentarzy to ty nie poddawałaś się i tak skromnie o nie prosiłaś... No bo przecież nic na siłę. Jesteś niesamowita. Opowiadania które piszesz są magiczne. Jesteś niesamowita. ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję. x
Olga płacze ze szczęścia . Twoje opowiadanie jest najlepsze . Kocham historie Nialla . Szkoda że kończysz ale i tak się popisałaś masz wielki talent . Pewnie cie to zdziwi ale ostatnio mam same dobre pomysły o_o ,ale ok przejdźmy do konkretów postanowiłam sobie wydrukować wszystkie rozdziały i połozyć na półke z książkami . Wtedy zawsze będę mogła ją czytać i jeszcze raz przeżywać wszystkie wydarzenia tak jakbym tam była. Dzięki Ci za to opowiadanie i dziękuje też Kindze bo to dzięki niej dowiedziałam się o twoim blogu .
OdpowiedzUsuńPs. Masz wielki talent , rozwijaj go .
Olka
*Nialla i Amandy , nie dopisałam bo kot mi się rozwalił na laptopie i sobie zapomniałam dopisać jak go wynosiłam do koszyka
Usuń`hahaha ;d nmzc Sałatka xd. mój dłuugi epos możesz przeczytać 2 komentarze nad twoim . ;d aa i zapomniałaś podziękować oldze za uratowanie pokoju . ,3
Usuń`Paynowa . <3
Kurczę, aż się wzruszyłam przy tym, jak Niall się oświadczył Amandzie, a później już banan mi z twarzy nie schodził ;D Właśnie rozmyślam nad tym, czy nie przeczytać jeszcze raz całego blooga od początku, bo strasznie się w nim zakochałam i w Twoim sposobie pisania ;) Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńP.S. rysunek jest śliczny ;) xx
Nie wiecie jakiego mam banana na twarzy, kiedy czytam, czy to w komentarzach, czy na twitterze, że na pewno zabierzecie się za czytanie tego bloga od nowa :3 Dziękuję Wam, za wywoływanie uśmiechu na mojej twarzy ♥
Usuńepilog cudny aż mi łzy leciały ze szczęścia jak to czytałam genialnie to wymyśliłaś
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
http://gotta-be-you-one-direction.blogspot.com/
Awww... Pobrali się <3 I będą mieć córeczkę ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze to się tego nie spodziewałam, widocznie nie jestem taka domyślna, no ale cóż ;p
Rysunek piękny ;)
[lostinemotions.blog.onet.pl]
Omomomo . Pięknee . *,*
OdpowiedzUsuńI cieszę sie , że w końcu bd mogła cos ujrzeć na tym opwiadaniu co podałaś pod epilogiem . Bardzo mi się spodobało . ♥
Świetny blog . ; D
Kurwa, kocham Cię! < 3 Nareszcie wyrobiłam na 69 komenta *.* Alleluja! < 3333
OdpowiedzUsuńRyczę przez Ciebie! Jesteś genialnaaaa < 3333
nie wyobrażasz sobie jak bardzo kocham tego bloga szczerze dzisiaj przeczytałam całego od początku do końca i powiem ci że to wszystko co pisałaś było naprawdę wspaniałe Kocham cię ♥ Ryczę jak głupia ze szczęścia < 3
OdpowiedzUsuńmam prożbę jak możesz zajrzyj do mnie bardzo mi zależy na dobrej opini http://directionersx8.blogspot.com/
placze ;x AMANDA I NIALL!
OdpowiedzUsuńJestem niepocieszona z tego powodu, że to już koniec opowiadania. Historia Niall'a i Amandy na zawsze zostanie w moim serduszku.
OdpowiedzUsuńNie będę tutaj lać wody, pisząc komentarze nie wiadomo jakie długości. Po prostu dziękuję ci za tego bloga i radość, którą dzięki niemu wniosłaś do mojego życia. Jestem dumna z faktu, że spotkałam taką piękną i utalentowaną osobę <3
Love xx
Dokładnie to samo zdanie ułożyło się w mej głowie zaraz po 10 przeczytaniu wszystkiego jeszcze raz. Dziękuję ♥
UsuńEm.
tez się połkałam. Ola niesamowicie piszesz i pisz tak samo dobre opowiadania jak to :D :** pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńOlga* :)
UsuńDziękuję za miłe słowa ♥
dziękuje Ci że napisałaś tego bloga :) xx
OdpowiedzUsuń`ty Olga no to robimy tak ja ci załatwię własną wytwórnię , a ty piszesz książki . <3 okss ?
OdpowiedzUsuńpaynowa.
Nie wytwórnię, tylko wydawnictwo, deklu ♥ Ale ok, haha <3
UsuńNie wiem od czego zacząć...sądzę ze od tego...
OdpowiedzUsuńTen blog poleciła mi przyjaciółka.
Twój blog tak mnie zaciekawił że przeczytałam go w 3 dni, to były najcudowniejsze dni w moim życiu pełne płaczu lecz wypełnionego radością...pełne smutku lecz kończące się dobrym zakończeniem...pełne napięcia które przeobraziło się pozytywne emocje...Ciesze się ze trafiłam na ten blog kiedy już jest skończony bo mogłam to wszytko przeżyć w tym momencie kiedy było mi ciężko i pomóc sb tą historią...zapewne nigdy się nie spotkamy...a kto wie...naprawdę chciałabym spotkać kiedyś na swojej drodze tak cudowną osobę jak ty, nie wiem jakie masz plany co do swojego życia ale uważam ze powinnaś pisać książki i zarabiać pieniądze robiąc takie rzeczy ludziom,wywołując takie emocje.Albo nie powinni jeszcze zekranizować to opowiadanie,na pewno stało by się bestsellerem.Zdaję sb sprawę ze słodzę za bardzo ale nie mogłam się powstrzymać by ci powiedzieć co myślę.Kocham choć nie znam...♥
Haha :3 Dziękuuuuuuję Ci bardzo ♥ A skąd jesteś ? :) Wiem, że późno odpisuje :c No ale może kiedyś udałoby nam się spotkać na jakimś zlocie :)
UsuńBoże , jakie wspaniałe opowiadanie , ryczę !
OdpowiedzUsuńZnalazłam tego bloga po prostu wpisując w google opowiadania o 1D z Niallem i nie spodziewałam się ... na prawdę nie spodziewałam się że znajdę coś tak cudownego. Dziękuję że to napisałaś i mogłam to przeczytać :*
To ja dziękuję, że czytałaś ♥
UsuńDziewczyno ! Ty mi serio system rozjebałaś po całości ! Opowiadanie zajebiste w chuj i jeszcze bardziej ! poprostu Cię kocham ! <3
OdpowiedzUsuń@aCook
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie...
dziewczyno, Ty naprawdę masz talent do pisania ;)
dziewczyno wzruszyłam sie !! :* Olga piszesz jak prawdziwa pisarka zazdroszcze ci tatentu . powodzenia w dalszym pisaniu opowiadań :* jeszcze dziekuje ci za to że napisałaś njbardzej zajebiste i wzruszające opowiadanie na świecie :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję, za Twoje słowa ♥
UsuńNie wiem, co powiedzieć. Myślę, że włożyłaś w to opowiadanie naprawdę dużo energii.Cała opowieść jest wspaniała, ale najlepsze jest zakończenie.Potrafisz budować napięcie. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. ;)Pisz więcej opowiadań. Jesteś w tym dobra. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa ♥ Piszę kilka innych historii, gdyż sprawia mi to ogromną przyjemność :)
UsuńPozdrawiam xx
Woooooooow. !!! <3
OdpowiedzUsuńNajlepsze opowiadanie które czytałam :***
Szkoda , że takie kródkie ;(
Cholera, to takie piękne ... ;-; Poryczałam się jak małe dziecko .. To takie wspaniałe... Lubie opowiadania z Niall'em, szkoda że to już koniec. Czytałam już bardzo dużo opowiadań. Nigdzie się tak nie poryczałam, to było takie inne...Oczywiście pozytywnie inne. Pozdrawiam . - Niah.♥
OdpowiedzUsuńAwww. *.* Kocham ! Kocham ! Kocham ! Ps. chyba muszę się wybrać na lekcję gitary. :D
OdpowiedzUsuńAww. . *.*
OdpowiedzUsuńHej ;* Wybacz, że nie komentowałam wcześniej, ale wole to zrobić teraz, pod epilogiem, bo opowiadanie i tak jest już zakończone, więc domyślam się, że nie pojawiasz się tutaj codziennie.
OdpowiedzUsuńCo do opowiadania, to powiem tylko tyle, że jest to jedno z moich ulubionych. Ciężko jest teraz znaleźć dobre opowiadanie, które czytałoby się z takim zapałem, jak w moim przypadku się teraz zdarzyło. Mam nadzieję, że nigdy nie usuniesz tego bloga, bo zamierzam je na bank jeszcze nie raz przeczytać za jakiś czas :) Pozdrawiam i pisz dalej, bo masz talent ;**
Zapraszam także na moje opowiadanie www.mometsstolemyheart.blogspot.com . Mam nadzieję, że ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPŁACZE JAK MAŁE DZIECKO! :) przeczytałam Twój blog w kilka godzin ale było warto bo to coś przepięknego ! umieszcze linki z tego bloga na twittere POZDROWIENIA PISZ DALEJ !
OdpowiedzUsuńTe opowiadanie było takie: jsjbdhchhfbdhejqizinfbfojdjc :D jak będziesz w przyszłości pisała o Niallu to proszę odezwij się na tt mój username @CrazyAnaxD. chyba że już masz kolejne opowiadanie o Niallu to wyślij mi je CHĘTNIE go przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńRycze ;( To bylo przecudowne najlepszy blog jaki przeczytalam caluje ;**
OdpowiedzUsuńCo mogę ci powiedzieć... Za kilka lat kiedy przypomnisz sobie o tym opowiadaniu.. Bedziesz smiac sie w niebo glosy. Cala fabula sytulacja z ojcem jest calkiem ok. Ale jednak nie wykazalas sie wielka kreatywnoscia. Podziwiam to ze doprowadzilas opowiadanie do konca ale jednak styl twojego pisania daje duzo do zyczenia. Mam nadzieje ze tego niepozostawisz i bedziesz to ksztaltowac w koncu kazdy od czegos zaczyna :) tez mam opowiadanie jest o justinie ale moze ci sie spodoba: kochamzyciebojestbezsensu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie cieplo