NIESPODZIANKA ! :D
Druga wersja ostatniego rozdziału z tego opowiadania ;)
(początek zbieżny z pierwszą wersją)
(początek zbieżny z pierwszą wersją)
Obudził mnie dźwięk budzika, którego wcale nie chciałam usłyszeć. To był ten dzień. Dziś miałam na zawsze pożegnać się z Londynem i wyprowadzić do USA. Podniosłam się z łóżka cała załamana. Szybko wykonałam poranną toaletę i ubrałam się. Malować mi się nie chciało, a poza tym zapewne i tak rozmazałabym sobie makijaż, płacząc. Zeszłam na dół, by zjeść śniadanie. W kuchni ojciec przywitał mnie krótkim „dzień dobry”, jednak nie odpowiedziałam. Zachowywałam się jak jakieś widmo. Niby byłam i robiłam wszystkie swoje zwyczajne czynności, ale nie odzywałam się i byłam kompletnie bez życia. Wszystko się zawaliło, całe moje życie.
Po rozmowie z Niall’em nie dałam rady porozmawiać z Rachel, więc zrobiłam to dopiero następnego dnia, czyli wczoraj. Rozpłakała się tak, że nie mogłam jej uspokoić. Próbowałam pocieszyć ją tym, że będzie mnie często odwiedzać, jednak nie pomogło. Zresztą na mnie też to nie działało.
Po zjedzeniu śniadania byliśmy już praktycznie gotowi, żeby jechać. Jednak ojciec obiecał mi, że zanim udamy na lotnisko, pojedziemy do domu dziecka, żebym mogła pożegnać się z Rachel. Kiedy dotarliśmy przed budynek okazało się, że chłopcy też tam są. Wszyscy, oprócz Niall’a. Zauważyłam również Dianę, z którą ja i Rachel się zaprzyjaźniłyśmy.
- Hej. – przywitałam ich smutno, wychodząc z samochodu.
- Cześć. – odpowiedzieli mi jak zwykle chórem, jednak tym razem bez ich entuzjazmu.
Rachel niemal natychmiast rzuciła się na mnie, cała we łzach.
- Będę tak strasznie z tobą tęsknić! – łkała.
- Ja za tobą też. – również się rozpłakałam.
Przyjaciółka nie chciała wypuścić mnie z uścisku, jednak w końcu zrobiła to, by dać innym szansę, żeby się ze mną pożegnać.
- Dbaj o Rachel. – szepnęłam do Zayn’a, kiedy się z nim żegnałam.
- Nie martw się, będę. – odparł. Nie martwiłam się. Wiedziałam, że dotrzyma słowa.
Pożegnałam się z pozostałymi chłopcami i Dianą, czując się coraz gorzej.
- A co z Niall’em? – spytałam ostrożnie.
Chłopcy nie odpowiedzieli, tylko spuścili wzrok.
- Nie ma zamiaru przyjść, tak? – spytałam, załamującym się głosem.
Pokiwali głowami na znak, że mam rację i popatrzyli na mnie ze współczuciem.
- Przykro nam. – powiedział cicho Liam.
Rozpłakałam się jeszcze bardziej. Zrobiliśmy nasz ostatni grupowy uścisk, po czym starałam się opanować łzy, nie chcąc rozklejać się przed ojcem. Wsiadłam do taksówki. Kiedy odjeżdżaliśmy wyglądałam przez szybę, patrząc ze łzami na moich przyjaciół, na moją rodzinę. Dziś ich opuszczałam. Na zawsze.
Wydawało mi się, że nic nie było mi dziś przychylne. Nawet radio. Puścili w nim piosenkę, która w tym momencie najlepiej nadawała się do zdołowania mnie, gdyż idealnie opisywała sytuację w jakiej się znajdywałam. Wsłuchiwałam się w tekst piosenki Taylor Swift „Breathe”.
I see your face in my mind as I drive away
Cause none of us thought it was gonna end that way
People are people
And sometimes we change our minds
But it's killing me to see you go after all this time
Music starts playin' like the end of a sad movie
It's the kinda ending you don't really wanna see
Cause it's tragedy and it'll only bring you down
Now I don't know what to be without you around
And we know it's never simple, never easy
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
Never wanted this, never wanna see you hurt
Every little bump in the road I tried to swerve
But people are people
And sometimes it doesn't work out
Nothing we say is gonna save us from the fall out
And we know it's never simple, never easy
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
Cause none of us thought it was gonna end that way
People are people
And sometimes we change our minds
But it's killing me to see you go after all this time
Music starts playin' like the end of a sad movie
It's the kinda ending you don't really wanna see
Cause it's tragedy and it'll only bring you down
Now I don't know what to be without you around
And we know it's never simple, never easy
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
Never wanted this, never wanna see you hurt
Every little bump in the road I tried to swerve
But people are people
And sometimes it doesn't work out
Nothing we say is gonna save us from the fall out
And we know it's never simple, never easy
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
It's 2 a.m., feelin' like I just lost a friend
Hope you know it's not easy, easy for me
It's 2 a.m., feelin' like I just lost a friend
Hope you know it's not easy, easy for me
And we know it's never simple, never easy
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
Sorry, sorry
Sorry, sorry
Sorry, sorry
Sorry
Never a clean break, no one here to save me
You're the only thing I know like the back of my hand
And I can't breathe without you
But I have to
Breathe without you
But I have to
Sorry, sorry
Sorry, sorry
Sorry, sorry
Sorry
Śpiewałam po cichu „Sorry” i już dłużej nie udało mi się powstrzymać łez. Rozryczałam się na dobre. Myślałam, że może to przekona mojego tatę do zmiany decyzji, jednak przeliczyłam się.
- Robię to dla twojego dobra. – upierał się.
- Jakiego mojego dobra?! – nie wytrzymałam. – Rozdzielasz mnie z najważniejszą osobą w moim życiu i to ma niby być dobre?!
- Zobaczysz, że potrafisz żyć bez niego. Tak będzie lepiej. – odpowiedział, po czym odwrócił się tyłem do mnie, uznając rozmowę za skończoną.
Siedziałam na siedzeniu, płacząc niemiłosiernie i co chwilę wycierając nos w chusteczki. W końcu ujrzałam budynek lotniska – dojechaliśmy. Zapewne wyglądałam, jakbym szła na skazanie. Zresztą właśnie tak się czułam.
Wysiedliśmy, ojciec zapłacił taksówkarzowi za podwózkę i wyjął nasze walizki, po czym udaliśmy się do wnętrza zatłoczonego pomieszczenia. Tylu ludzi, gnających nie wiadomo dokąd. Jedni szczęśliwi, jak na przykład rodziny lecące na wakacje, bądź w odwiedziny do krewnych, inni obojętni, jak biznesmani, dla których była to jedynie część pracy. Jednak kogoś takiego, jak ja – płaczącego, załamanego – nie było. Czułam się samotna, pomimo obecności tych wszystkich ludzi.
Odnieśliśmy bagaże, po czym udaliśmy się do naszego terminalu. Stałam cierpliwie w kolejce, choć jedynym, co naprawdę chciałam wtedy zrobić było zacząć krzyczeć, aby pozwolić emocjom się ze mnie wydostać. Może wtedy byłoby mi lepiej…
Przyszła nasza kolej. Tata załatwił wszystko, czas na następny etap. Położyliśmy nasze podręczne bagaże na specjalnej taśmie, po czym przeszliśmy przez bramki. Nie zapiszczało, więc poszliśmy dalej. Zebrałam swoje rzeczy i skierowałam do dalszej części lotniska.
Wtedy usłyszałam jego głos:
- Amanda!
Odwróciłam się natychmiast i zobaczyłam, jak Niall próbuje się przedostać przez pierwsze przejście, jednak jeden ze strażników powstrzymał go, a inni już biegli, by mu pomóc.
- Niall! – krzyknęłam rozpaczliwie.
Chciałam do niego pobiec, jednak moja reakcja była zbyt wolna. Ojciec złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć w drugą stronę lotniska.
- Puść mnie! – próbowałam się wyrwać, jednak nie dałam rady, a Niall’a już zaczęli wyprowadzać.
- Amanda! – krzyczał nadal. – Amanda, kocham cię!
Ojciec przyśpieszył, przez co musiałam odwrócić głowę, żeby się nie przewrócić.
„Niall'a zabrali. Ja za jakieś pół godziny wylecę do Stanów Zjednoczonych”. To była nasza ostatnia szansa na naprawienie wszystkiego. Nie udało się. Właśnie ponownie wszystko straciłam…
„Niall'a zabrali. Ja za jakieś pół godziny wylecę do Stanów Zjednoczonych”. To była nasza ostatnia szansa na naprawienie wszystkiego. Nie udało się. Właśnie ponownie wszystko straciłam…
*Pół roku później*
Amanda, kocham cię!
Ostatnie słowa Niall’a nadal dudniły w mojej głowie niczym echo, zupełnie, jakby to było wczoraj. A przecież minęło już tak dużo czasu… Jednak ja nadal nie umiałam się pozbierać. Ciągle towarzyszyło mi uczucie pustki, braku czegoś. A raczej kogoś. Tym kimś był Niall.
Z początku, gdy widywałam go w telewizji, natychmiast zmieniałam kanał, żeby się nie rozpłakać. Jednak teraz czasem sama włączam sobie filmiki z nim na youtubie, żeby zobaczyć jak się śmieje, wygłupia, śpiewa. Wtedy czuję się, jakbym była bliżej niego. Jest mi wtedy lepiej.
Ale czasami nadchodzą depresyjne noce, kiedy nie umiem zasnąć, bo nie mogę przestać o nim myśleć i o tym, jak bardzo za nim tęsknię. Kiedy praktycznie cały czas, który powinnam poświęcić na sen, przepłakuję. Noce takie, jak ta.
Teraz siedziałam na łóżku z telefonem w ręce, ponownie zastanawiając się, czy nacisnąć zieloną słuchawkę. Do tej pory nadal nie skasowałam jego numeru, nie umiałam. Czasem liczyłam, że może on zadzwoni, jednak nie zrobił tego…
Ponownie skupiłam się na telefonie. Wpatrywałam się w niego, jak zahipnotyzowana. W końcu mój palec sam zawędrował na odpowiedni klawisz.
Usłyszałam sygnał. Pierwszy. Drugi. Trzeci. Czwarty. Piąty. Szósty. Siódmy. Ósmy. Dziewiąty. Dziesiąty. Numer nie odpowiada.
Spróbowałam ponownie. Pierwszy. Drugi. Trzeci. Czwarty. Piąty. Szósty. Siódmy. Ósmy. Dziewiąty. Dziesiąty. Numer nie odpowiada.
Rzuciłam telefon na drugi koniec pokoju i krzyknęłam z rozpaczy. Położyłam głowę na poduszce i ponownie zaczęłam wylewać morze łez.
Amanda, kocham cię! Amanda, kocham cię! Amanda, kocham cię!…
*Perspektywa Niall’a*
Amanda łączenie. – przyglądałem się wyświetlaczowi mojego telefonu.
Serce mówiło mi tak, lecz rozum mówił nie. Tak bardzo za nią tęskniłem, ale wiedziałem, że nie mogę odebrać. To tylko pogorszyłoby sprawę. Słysząc swoje głosy zatęsknilibyśmy jeszcze bardziej, przez co mocniej byśmy cierpieli. A ja nie chciałem sprawiać jej bólu, zresztą sobie też nie chciałem go więcej dodawać…
Rozłączyło. Odetchnąłem, jednak napis połączenia zaraz pojawił się ponownie. Przypatrywałem się ekranowi, walcząc ze sobą w środku. „Nie możesz tego zrobić, nie możesz”, powtarzałem w myślach.
Po chwili ponownie rozłączyło, a napis połączenia nie pojawił się już więcej. A co jeśli to była ostatnia szansa? A co jeśli Amanda, już więcej nie spróbuje się ze mną skontaktować? Co jeśli uzna, że musi zapomnieć i zacząć żyć od nowa? Co jeśli… znajdzie sobie nową miłość?
Nie mogłem znieść tej myśli. Tak bardzo ją kochałem. Tak cholernie mocno. Ale nie mogłem z tym nic zrobić…
Położyłem się na łóżku i rozpłakałem jak małe dziecko.
______________________________________________________________
Heeeeeeeeeeeeej ! :D
Dedykacja dla @AniaBieberPL i jej przyjaciółek, które prosiły o taką wersję ;) Mam nadzieję, że się podoba, wydaje mi się, że wyszło całkiem nieźle :)
Póki co nie wracam do pisania tego bloga. To tylko taki mały prezent, ode mnie, dla Was ;)
Baaaaaaaaardzo ładnie Was proszę, jeśli przeczytałyście, skomentujcie :3 Żebym wiedziała, że ktoś nadal czasem wspomina Amandę i Niall'a ♥
Całusy,
Olga
P.S. Po prawej nowa sonda ile osób czyta. Klikajcie !
EDIT: MUSICIE OBEJRZEĆ TEN FILMIK, PORYCZAŁAM SIĘ NA NIM ! [LINK]
P.S. Po prawej nowa sonda ile osób czyta. Klikajcie !
EDIT: MUSICIE OBEJRZEĆ TEN FILMIK, PORYCZAŁAM SIĘ NA NIM ! [LINK]
oh god *________________* ryczę.
OdpowiedzUsuńpo pierwsze dlatego że napisałaś na tym blogu, a 2 powodem jest to co napisałaś w tym rozdziale :O ej no ryczę.. ja chce ich razem noooo xd
+ znam Anie xd z twittera lol
kocham cieeeeee + napisz do mnie xx
love you sooo soo much
Zuza xxx
ohhhhhhh!!
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ KOCHAM CIĘ KOCHHAAAAMMMMM CIĘĘĘĘ <3
dobra, nie przeczytałam jeszcze rozdziału, ale na samym początku chciałam Ci bardzo, ale to bardzo podziękować ♥ pamiętam, jak parę miesięcy temu mi obiecałaś, że kiedyś coś takiego napiszesz i dotrzymałaś obietnicy :) nie zanudzam już tylko biorę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńmoja reakcja jak zobaczyłam w wiadomości od Ciebie link to TEGO BLOGA ? *__________* tego nie da się opisać. jeeejku, nawet nie wiesz jak się cieszę z tej niespodzianki, jest mega ♥ Niall i Amanda to w dalszym ciągu jest najlepsze co przeczytałam, to było ogólnie pierwsze opowiadanie, które zaczęłam czytać i zaczęłam jakoś bardziej interesować się One Direction, dziękuję Ci za to, dziękuję za tego bloga, dziękuję za to co piszesz <3 Patrycja - @VasYeah
OdpowiedzUsuńNajlepsze ? Rany.. Nie masz pojęcia, jak ja się czuję, czytając Twój komentarz.. Po prostu przeszczęśliwa, przeradosna, spełniona !
UsuńA ja Tobie dziękuję za to, że zechciałaś przeczytać historię Amandy i Niall'a ♥
no nie ogarniam, wkońcu coś tu napisałaś *O*,totalnie tęskniłam za tym blogiem, masakra
OdpowiedzUsuńnie moge no. ^_____^ druga wersja tego rozdziału jest chyba lepsza niż tamta -.-
kocham tego bloga, kocham Cię :* KOCHAM (XD)
Cieszę się, że Ci się podoba :) Ale część dziewczyn zabiłaby mnie, gdybym oficjalnie zakończyła bloga w ten sposób ._. Zresztą sama bym sobie tego nie wybaczyła :pp
UsuńZakończeinie jest takie jakby miał być ciąg dalszy ... CHCIAŁABYM. I oczywiście rozpłakałam się ;( Mam nadzieję, że postanowisz kiedyś wrócić do tego bloga :) Pozdrawiam ! @TheReal_Zielona xx
OdpowiedzUsuńporyczałam się. jak już napisałaś to. chociaż napisze drugą część bo nie wytrzymam ! <3 @LikeNiallsAss
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam wiadomość na twitterze to najpierw zdziwienie ale zaraz potem radość ! zajebiste ! aż się popłakałam, ale perspektywa Nialler'a mi się mniej podoba aczkolwiek i tak jest świetne ! nie powiem, być może ta wersja jest lepsza ale ja tak kocham szczęśliwe zakończenia i czytając to z happy end'em miałam banana na ryju. opowiadanie jak po prostu fantastyczne, pomimo tego, że tak dawno je czytałam nadal pamiętam cały przebieg ! jak wydasz książkę, czego Ci życzę wiedz że JAKO PIERWSZA PÓJDĘ DO KSIĘGARNI I JĄ KUPIĘ ! Uwielbiam jak piszesz ! <333
OdpowiedzUsuńCzekam oczywiście na nowy rozdział na http://two-different-worlds-collide.blogspot.com/ i może jakiś nowy blog lub jakakolwiek kontynuacja tego ;D
Kocham Cię <33
@kika1613
Booski !! Po prostuu KOCHAAAM !!! Ja chcę dalszą część tego bloga. Bardzo, bardzo, bardzo prooooszę :)
OdpowiedzUsuńjejku jejku jejku !!! *.* kocham to, jak zwykle <3 szkoda, że nie wracasz do pisania tego opka, ale ten rozdział jest zajebisty <3 . <3 :*
OdpowiedzUsuńRozpłakałam się.
OdpowiedzUsuńAle jak dobrze, że historia się tak nie skończyła, bo bym beczała jak głupia..
Ale oczywiście niespodzianka cudnaa! *_*
/Ronnie x
o matko. rycze jak nienormalna. ta wersja jest nawet lepsza niż poprzednia...
OdpowiedzUsuńŚwietna niespodzianka i będę czekała nawet kilka miesięcy, żeby przeczytać dalszą część ;)
Koooocham <33
cudowne <3 kocham to, super, że znowu coś tu napisałaś! wersja piękna, ale jak mogłaś być taką sadystką i ich rozdzielić? :O <33
OdpowiedzUsuńPierwsza była wesoła, więc teraz był czas na smutną :pp
UsuńZdecydowanie wole pierwszą wersje zakończenia ;d hah, ale wiesz, ta druga nie jest wcale zła, tylko po prostu smutna ;p Ciesze się jednak, że zrobiłaś i drugą nieszczęśliwą wersje ;d Bo w życiu bywa różnie ;p Jeśli kiedykolwiek jeszcze zrobisz nam taką niespodzianke, to wiedz, że nie tylko ja, ale i mnóstwo innych osób czeka na to z niecierpliwością :) Z tym drugim zakończeniem możesz powrócić do pisania tego bloga, albo zotawić to tak :) Aczkolwiek i tak zawsze wspominam te opowiadanie z Amandą & Niallem bardzo przyjemnie i ciepło :) To było kiedyś dla mnie najważniejsze opowiadanie :p Teraz już niczego nie czytam, więc miło było wrócić do tej opowieści :) Trzymaj się i pisz coraz więcej :) @NiallsxLaugh xx
OdpowiedzUsuńDziękuję dziękuję dziękuję ze znów zaczęłaś pisać na tym blogu nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału;)
OdpowiedzUsuńNapisałam, że póki co nie wracam do pisania :s Co prawda rozważam kontynuowanie tej wersji wydarzeń, ale nawet jeśli, to jeszcze nie teraz, mam za dużo blogów na głowie.
Usuńnigdy nie płakałam na blogach, przecież to tylko fikcja, ale na Twoim.. rozpłakałam się jak małe dziecko, jak zobaczyłam, że dodałaś nowy rozdział to rzuciłam wszystko, aby móc to przeczytać. dziękuję za sprawienie radości, mimo iż właśnie płaczę, bo cholernie bym chciała, że by ta historia wydarzyła się naprawdę, a ja mogłabym być obserwatorem tego wszystkiego. dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. jesteś niezastąpiona, najlepsza. *.* @diisable
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY :D twój blog był jednym z pierwszych które czytałam i się od razu zakochałam czekam aż dodasz następny :)
OdpowiedzUsuńNapisałam, że póki co nie wracam do pisania :s Co prawda rozważam kontynuowanie tej wersji wydarzeń, ale nawet jeśli, to jeszcze nie teraz, mam za dużo blogów na głowie.
Usuńdzięki za drugą wersję . <3
OdpowiedzUsuńzaczęłam ryczeć . Kocham Cię .
wolę jednak pierwszą wersję .
Ojej, przeryczałam cały rozdział :3 dobry pomysł z tą drugą wersją :D kiedy Amanda dzwoniła do Niall'a w myślach krzyczałam 'odbierz, no odbierz!' ale wredna blond małpa mnie nie posłuchała :< teraz jestem załamana XD :3
OdpowiedzUsuń'wredna blond małpa' hahhaha xd
UsuńEj, nawet nie wiesz, jaka była moja reakcja, jak zobaczyłam, że napisałaś 2 wersję. : )Ale nie lubię smutnych zakończeń :c. Jednak przyznam że to wyszło niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział, pomysł z drugą wersją jak dla mnie zaje***ty. Za Amandą i Niallerem często tęsknie, bo byli jak dla mnie parą idealną. Zapraszamd do siebie http://taketoanotherworld.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń<3 :*** xx
Popłakałam se przez Ciebie kobieto! :c
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie będziesz pisać dalej historii Amandy i Niall'a, to był mój ulubiony blog o 1D i chyba pierwszy jaki zaczęłam czytać.
tak mi brakuje tego opowiadanie,że nawet sb tego nie wyobrażasz !! ;( no i mi smutnoooo ... xd i wgl rozdział . Ryczę T-T
OdpowiedzUsuń@One_Romance_ :**
OMG Prosze Prosze Prosze wróć do pisania tego bloga tok świetnie ci to wychodzi wręcz błagam cię o to na kolanach, a jeśli chodzi o ten rozdział to jest przecudny jak te pozostałe KOCHAM CIĘ ;3
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadanie i szczerze przyznam, że według mnie jest ono jednym z najlepszych jakie czytałam, a takich było bardzo mało. Dodam też, że błędem było to, że zakończyłaś jego pisanie. Mam ogromną nadzieję ( Czytając niektóre komentarze stwierdzam, że nie tylko ja) iż jeszcze powrócisz do pisania tego opowiadania.
OdpowiedzUsuń@Soonialoves1D
Szkoda mi, że skończyłam pisać, ale z drugiej strony nie chciałam, żebym w końcu z braku weny zaczęła pisać na siłę... Nie, tego nie chciałam a nic w świecie. Ale myślę nad ewentualną kontynuacją tej wersji wydarzeń :) Może okaże się, że ta przerwa dobrze mi zrobiła ;)
UsuńPrzepraszam, ale muszę to powiedzieć: ta wersja mi się nie podoba. Jedak wolę szczęśliwe zakończenia, więc teraz możesz zrobić niespodziankę cz. 2 z dedykacją dla mnie. I się skończy dobrze.
OdpowiedzUsuńMożesz to dla mnie zrobić? :)xx
@YooungFoorever
PS. PROSZĘ. :D
Szkoda, że już nie kontynuujesz tego opowiadania, strasznie go lubiłam.
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to ryczałam cały czas. Świetny ;]
@Emillly_1D
cudowne! <3
OdpowiedzUsuńświetne ,ale i tak wolę 1 wersję xx
OdpowiedzUsuńTo była cudowna niespodzianka ! Proszę kontynuuj bloga... <3
OdpowiedzUsuńprzecudowna niespodzianka, popłakałam się! :(
OdpowiedzUsuńMaaaaaatkooooooo ♥♥♥
OdpowiedzUsuńEm
Przeczytałam, ale uważam że 1 wersja była lepsza. Ta też nie jest zła ale... chyba wolę szczęśliwe zakończenia
OdpowiedzUsuń@SayMyName92
jejku, płaczę, no płaczę.
OdpowiedzUsuńniech oni kiedyś będą razem, niech ona ucieknie od ojca, albo nie wiem :D zrób coś z tym :D
uwielbiam Cię, na maksa ♥
Ta wersja nie jest zła,jest śliczna, ale wole szczęsliwe zakończenia ♥ Proszę Cię napisz drugą część, że np. ucieka od ojca czy coś takiego :)
OdpowiedzUsuń♥
Paula.
Prosze kontynuuj to opowiadanie co bedzie czy wróca do siebie czy nie prosze Kocham to opowaiadanie plis!!!!!!!!!!! ;*
OdpowiedzUsuńJedno Wielkie WOW :D Dziewczyno!! To jest Swietne :D Przez Ciebie płaczę ;D Uwielbiam Cię
OdpowiedzUsuńMatko!Boski!:)
OdpowiedzUsuńAż się rozplakałam przez cb.;) ;(
Byłoby super gdybyś zaczeła pisać dalej zaczynawszy od tego rozdziału. Hymmm... Kto też tak uważa.?:D
Bosko,czekam na jakieś nowe wzmianki o NIall'u i Amandzie(o ile będą,pozdro.
Caroo
Myślałam że się poryycze jak to czytałam ! Too taakie smuutne ! Szkoda ze nie chcesz wrocic do pisania tego bloooga ! ;( A teen rozdzial mi sie okroopnie spodoobał zreszta jak wszystkie inne xD ♥
OdpowiedzUsuńChlip chlip ;( piękne ;D częsciej rób takie prezenty ;)
OdpowiedzUsuńMam być szczera? Osobiście nie przepadam za One Direction (i nie mam zamiaru także ich obrażać w tym komentarzu), jednak Twoje opowiadanie przemówiło do mnie, jak jedno z niewielu. Ta wersja mi się bardziej podoba, bo nie wszystko musi skończyć się happy endem, chociaż pierwsza wersja taka była♥!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, Twój komentarz naprawdę wiele dla mnie znaczy :) Cudownie jest wiedzieć, że moje opowiadanie przypadło do gustu również komuś, kto nie jest Directionerem :)
UsuńDziękuję za zaglądnięcie i pozdrawiam ♥
prawie się poryczałam jak to czytałam
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego bloga , ja chce żebyś pisała dalej :c <333
OdpowiedzUsuńJak mogłabym tego nie przeczytać! To moje ulubione opowiadanie, takie które zawsze będę wspominać, tak bym chciała żeby miało dalszy ciąg, jednak wszystko co dobre szybko się kończy i tym razem też tak jest. No cóż :) cudowna niespodzianka, jednak cieszę się że opowiadanie skończyło się szczęśliwie, a nie tak :)
OdpowiedzUsuńChciałabym ci jeszcze podziękować za tak wspaniałe opowiadanie, naprawdę je kocham! <3
Twoje opowiadanie jest cudowne! Dziękuję za tą niespodziankę! Czytając tą wersję miałam łzy w oczach. Jednak wolę wersję z happy end'em:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBOŻE! TY JESTEŚ NAPRAWDĘ NIESAMOWITA!
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie zaczęłam czytać wczoraj i od tamtej pory nie mogę się od niego oderwać! Popłakałam się na koniec! Opisujesz to wszystko w tak lekki i wspaniały sposób... Uczucia, rozmowy, wszystko!
Dziękuję Ci, że nie porzuciłaś tego opowiadania i miałam okazję je przeczytać!
Jeśli chodzi o tę część - świetna, ale preferuję tę pierwszą. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, jesteś najlepsza!
Niall jest moim ulubionym chłopakiem z zespołu, co nie oznacza, że nie lubię pozostałych. O nie! Po protu... Ja się zakochałam w Twoim opowiadaniu! Może i czasem odchodziło trochę od rzeczywistości :3 ale to w jaki sposób to pisałaś... Widać, że wkładałaś w to dużo serca!
Mam jeszcze tylko jedno pytanie. - Czy można dostać do Ciebie jakiś kontakt? Facebook, lub coś w tym rodzaju. Bardzo chciałabym Cię poznać, jesteś dla mnie przykładem pisania i wiele Ci zawdzięczam, czytając Twoje opowiadanie! ♥
Wolałabym nie podawać tutaj :P Masz twitter'a albo gg ? Podałabym Ci prywatnie xx
Usuń44747299 , moje gg :3
Usuń+ Przepraszam, że z anonima, ale ja tak na szybko.
~ Kamila Aha
Rozpłakałam się , dziękuję że napisałaś drugą wersję i przypomniałaś mi o tym cudownym opowiadaniu. Jesteś wspaniała i chyba umarłabym ze szczęścia gdybyś kontynuowała to opowiadanie . Przemyśl to proszę <3
OdpowiedzUsuńProszę Cię żebyś pisała dalej to opowiadanie!!! PROSZE!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń(Zapraszam do mnie)
W jeden dzień przeczytałam cały Twój blog. I normalnie jak zaczęłam to oderwać się nie mogłam. Półowy tego co tutaj jest nie napisałabym. Miałaś zajerzysty pomysł i wykorzystałaś go. Nie wiem czy wiesz, ale przez ten oto blog nie odrobiłam zadania. Dlatego teraz dopiero komentuju, bo musiałam jeszcze je odrobić. Czuje się uzależniona od tego opowiadania jak i od Ciebie. Nie wiem czy przeczytasz ten komentarz, ale stwierdziłam że powinmam dodać, bo piszesz biściee. Dzięki temu mam sprwane kciuki bo na komórce przewijałam do samego końca, a komantarzy było masakrycznie wiele. Na pewno będę czytać Twojego drugiego bloga, ale może warto i tego kontynuować? :33
OdpowiedzUsuńDostaje na mail'a powiadomienia o nowych komentarzach, tak więc czytam każdy :) xx
UsuńMyślę nad kontynuacją tej historii, jednak nawet gdyby, to jeszcze nie teraz.
jak by był jeszcze jeden rozdział to napisz : 26704164 :)
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuńKonkursy, wywiady, recenzje. Wszystko, co potrzebne by pomóc ci wypromować twoje opowiadanie!!!
Serdecznie zapraszam na: http://imaskyou.blogspot.com/
Już niedługo starujemy!
jejuu <3 mam nadzieje ze zaczniesz kiedys bedziesz kontynuowala to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńkontynuuj to opowiadaniaaa prooosimy<//33
OdpowiedzUsuńno ! kontynuuj ;/
OdpowiedzUsuńmamy złamane serduszka </3
ale no w takim momencie ?!
a weź idź ! -.-
nie pozbieram sie . :D
japrld!!! wow :) ale będziesz kontynuować tą drugą wersję?? czy tak się skończy?? OMGOMGOMG rozryczałam się na wyobrażenie o płaczącym Niallu ;'( jej normalnie mam ochotę biegnąć na nogać do Londynu i go przytulić ech...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :0
http://onexxxdirectionxxxstory.blogspot.com/
Na razie nie będę kontynuować, przez szkołę mam za dużo na głowie. Ale może kiedyś :)
UsuńEj, fajne to! Czytałam całe opowiadanie, jestem pod wielkim wrażeniem! Ta historia wycisnęła ze mnie o wiele za dużo łez! Czekam, tak jak cała reszta, na kontynuację! Wspaniale piszesz! xx
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie :3
http://smallchangeofplans.blogspot.com/
A co mi tam, zepsuję bo było już 69 komentarzy. Harry byłby z nas dumny.
OdpowiedzUsuńAle wracając do opowiadania: JESTEŚ NIESAMOWITA! Wystarczy przeczytać pierwszy rozdział i już nie można się oderwać. Masz ogromny talent, którego bardzo Ci zazdroszczę. Z wielką przyjemnością przeczytam Twoje inne opowiadania :) Mam nadzieję, że może kiedyś się spotkamy i będziesz mogła dać mi autograf :P Jeśli będę sie wybierać do Katowic będzie trzeba zabrać jakiś notes :3 Czytając to opowiadanie pokazałaś też część siebie, dlatego uważam, że jesteś niezwykłą osobą. Masz wspaniały charakter i w ogóle :D Olga, jestem Twoją fanką hahaha :D Już nawet nie wiem co tu napisać :O Wystarczył pierwszy rozdział i już wiedziałam, że masz ogrooooomny talent. Aż mam ochotę dać to opowiadanie do jakiegoś wydawnictwa, żeby powstała książka i przetłumaczą ją na wszystkie języki, wstedy każdy będzie mógł zobaczyć jaka jesteś wspaniała :3 To chyba tyle, co chciałam napisać :)Z pewnością wrócę do tego opowiadania jeszcze nie raz, gdyż jest to jedno z najlepszych jakie czytałam :D O ile nie najlepsze :)
Pozdrawiam, @PLneedsBiebs
Hahaha, ale ja nie jestem żadną gwiazdą, żeby brać ode mnie autograf :D Ale jakbyś planowała jakąś wizytę w Kato to daj znać, z chęcią Cię poznam :) xx (Może być w komentarzu, bo dostaję na mail'a powiadomienia o nowych komentarzach, a skrzynkę sprawdzam codziennie ;))
Usuń"Czytając to opowiadanie pokazałaś też część siebie", cieszę się, że tak uważasz, gdyż właśnie to, starałam się zrobić :)
A co do pomysłu z wydaniem mojej książki - haha, fajnie by było :D Ale to niestety raczej mało możliwe :C
Dziękuję za tyle miłych słów na temat mojego opowiadania :) (i na mój temat też hahaha :D)
Całuuuusy ♥
masz niesamowity dar pisania :)! , jest to jedno z najlepszych opowiadań jakie czytalam, a uwierz , bylo ich dosc sporo :) , bardzo mi sie podoba, mam nadzieje ze napiszesz jeszcze jakies podobne o 1d , bardzo mnie wciągneło , jedno dnia przeczytałam 28 rozdzialów :D , MEGA <33333
OdpowiedzUsuńHej:) Wpadłam tutaj ze spamem... Przepraszam, jeśli go nie lubisz, ale wystawiłam właśnie 1 rozdział na:
OdpowiedzUsuńhttp://someone-between-us.blogspot.com/ i byłabym wdzięczna, jeżeli zajrzysz. Jak ci się spodoba to z chęcią dodam cię do linków, jak nie to zrozumiem:)
Książka dotyczy oczywiście One Direction(Głównie Zayna) Mam nadzieję, że zajrzysz i zostawisz po sobie ślad:). Jest dopiero jeden rozdział, bohaterowie również, możesz przeczytać, a jeśli jednak nie będziesz chciała czytać, to okay.
Bardziej wolałam TAMTĄ WERSJE!!! i cały czas zastanawiam się czemu dalej nie chcesz pisać ! :C to jeest takie piękne! że na niektórych momentach sama płakałam,ale do niczego nie zmuszam :D chciałam ci tylko powiedzieć że to co napisałaś do tej pory jest ZAJEBISTE!! :* Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, co by wyszło z drugiej części.. Nie chcę zawalić i ciągnąć tego na jakichś beznadziejnych rozdziałach ;s Jednak mimo to chociaż spróbuję stworzyć drugą część :) Lecz niestety nie wiem kiedy, gdyż póki co, nie mam na to czasu :s
UsuńRównież pozdrawiam <3
Nominowałam Cie,bo twój blog jest najlepszy !!!
OdpowiedzUsuńInformacji szukaj tutaj:
http://fair-hairlove.blogspot.com/p/liebster-award.html
NOMINOWAŁAM CIĘ DO Liebster Awards. WEJDŹ DO MNIE PO WIĘCEJ INFO XX KOCHAM CIĘ ;)
OdpowiedzUsuńHej :) wczoraj znalazlam Twojego bloga i naprawde bardzo mi sie spoddobal,czytalam wczoraj do 1 i do teraz dzisiaj i przeczytalam caly <3 czytalam duzo opowiadan ale Twoje jest jednym z najlepszych :) mam takie pyt, bedziesz je jeszcze kontynuowala ?:)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że będę kontynuować :) Ale to jeszcze niepewne.. Jednak pracuję nad tym, zobaczymy jak wyjdzie ;)
Usuńej no ! pisz dalej zaczełaś,wciągnełaś nas i tak nas zostawiasz na pastwe losu ;<?! jak możesz? :c kocham twoje opowiadanie czytałam je dziś cały dzień *.* BOŻE PISZ DALEJ PROSZE CIĘ :<!!!
OdpowiedzUsuńTa wersja z założenia miała właśnie tak się skończyć, gdyż jest to smutna wersja ;) Aczkolwiek pracuję nad drugą częścią tego opowiadania, jednak co z tego wyjdzie, to się dopiero okaże.
UsuńPrzeczytałam wszystkie rozdziały niemalże jednym tchem i na jednym kubku herbaty. Bardzo, ale to bardzo jestem szczęśliwa, że mogłam to przeczytać :) oczywiście, jak chyba każda czytelniczka, pragnęłabym więcej, ale sama kiedyś pisałam i wiem że czasem się zwyczajnie nie da...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny, oby tak dalej! :))
wiem, że już dodawałam tu komantarz... no ale nie mogłam się powstrzymać ;b
OdpowiedzUsuńTAK bardzo chciałabym aby był c.d. :D
piszesz tak zaje*iście, że to jest masakra *.* wiem, że szkoła itp. ale mam nadzieję, że jeszcze zobaczę tu kolejny rozdział :)
przy okazji zapraszam do mnie. http://hue-hue-1d.blogspot.com/ dopiero zaczynam, ale uprzedzam mam dobry pomysł na to opo. no i mam nadzieję, że dowiem się opini od tak świetnej pisarki jak Ty :D :P
kocham cie za tego bloga <3 jak moglas ich tak rozdzielic. płacze jak jakas poyebana i przestacei umiem
OdpowiedzUsuńUwielbiam twojego bloga. Masz talent i dobrze, że go nie marnujesz. Mam do Ciebie wielką prośbę: mogłabyś zostawić ocenę pod moim? Byłabym wdzięczna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kate :)
http://baby-let-me-be-your.blogspot.com/
Masz WIELKI talent! :* A ja zapraszam na mojego blogahttp://czymoglobyclepiej.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń♥▬♥
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie:3
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o Niallu.
http://unrealizablemixx.blogspot.com/
Świetny rodział
OdpowiedzUsuń