sobota, 17 grudnia 2011

Rozdział drugi

Niall rzucił się, by złapać moją gitarę. Na szczęście udało mu się.
- Powinnaś być ostrożniejsza. – powiedział uśmiechając się do mnie, podczas gdy ja próbowałam złapać oddech.
- Tak… Powinnam. – wydukałam.
Nie chciało mi się wierzyć. Niall Horan będzie mnie uczył grać na gitarze! „Chwila…”, pomyślałam. „A może on tu jest z innego powodu? No bo po co miałby uczyć? Przecież ma mnóstwo kasy.” Przez natłok myśli nie zorientowałam się, że do mnie mówi.
- Więc?
- Eee… co?
- To ty jesteś Amanda Bloom?
- Tak.
- Jestem Niall, będę twoim nauczycielem. Miło mi cię poznać. – „A jednak to on będzie mnie uczył!”.
- Mnie ciebie też. – odparłam zmieszana.
- No dobra, trzymaj. – powiedział podając mi gitarę. – Tylko tym razem bardziej uważaj. To naprawdę piękna gitara.
- Dziękuję. – odpowiedziałam zawstydzona. Do tej pory tylko ja dostrzegałam w niej piękno. Jasne, Rachel powiedziała coś w stylu „fajna jest”, ale nie było w tym takiego docenienia jak w słowach Niall’a.
- No dobra, zaczynajmy. Pokaż mi co umiesz.
- Tylko podstawy.
Zaczęłam brzdąkać to, co przed jego przyjściem, jeśli przyjściem można nazwać wpadanie z hukiem do sali.
- Umiesz coś jeszcze? – zapytał, gdy skończyłam.
- Nie… Dopiero niedawno kupiłam sobie gitarę. A tego nauczyła mnie mama, kiedy jeszcze byłam mała. – Na wspomnienie mamy zrobiło mi się trochę smutno, jednak szybko starałam się to ukryć. Nie chciałam, by Niall to zauważył.
Lekcja minęła bardzo szybko i przyjemnie. Po pewnym czasie trochę się rozluźniłam. Niall cały czas się do mnie uśmiechał i bardzo dużo się śmialiśmy. On rzeczywiście robi to przy każdej okazji. Nim się obejrzałam lekcja dobiegła końca.
- No dobra. To wszystko na dzisiaj. Widzimy się w piątek.
- Eee… Niall… mogę o coś zapytać?
- Jasne, jak masz jakieś pytanie, to wal śmiało.
- Dlaczego uczysz gry na gitarze? Przecież jesteś gwiazdą.
Znowu się uśmiechnął.
- Tak myślałem, że mnie rozpoznałaś, po twojej reakcji na mój widok. Robię to, ponieważ to uwielbiam. I miałem nadzieję, że może spotkam jakąś fankę. – nie przestawał się uśmiechać. – Kiedy spotykamy fanów na podpisywaniu płyt, tylko podchodzą do nas i odchodzą. Liczyłem, że może poznam kogoś lepiej. To ciekawe doświadczenie. Lubisz naszą muzykę?
- Tak, bardzo. Razem z przyjaciółką zawsze śpiewamy wasze piosenki. Znamy wszystkie teksty na pamięć.
- A który chłopak najbardziej ci się podoba? – zapytał z chytrym uśmieszkiem, a ja spiekłam buraka. Od zawsze podobali mi się blondyni o niebieskich oczach, jednak nie znałam wielu przystojnych chłopaków spełniających te kryteria. Jednak kiedy pierwszy raz zobaczyłam One Direction w telewizji, od razu spodobał mi się Niall. Ale przecież nie mogłam mu się przyznać!
- Dobra, nie ważne… - powiedział rozbawiony moim zakłopotaniem. – Muszę już lecieć. Do zobaczenia! – powiedział wybiegając z sali.
- Do zobaczenia… Ej! Poczekaj chwilę! Zapomniałam ci zapłacić!
- Nie trzeba! – odkrzyknął. – Pierwsza lekcja gratis! – mrugnął do mnie, a ja poczułam jak się czerwienię.
Spakowałam gitarę do futerału i wyszłam. Przed budynkiem Niall właśnie wsiadał do czarnego samochodu. „Ciekawe czy reszta chłopców tam jest?”, pomyślałam.
Droga powrotna zajęła mi mniej więcej tyle samo co przyjście. Tylko tym razem byłam jeszcze bardziej podekscytowana niż wcześniej. Kiedy weszłam do pokoju, Rachel leżała na łóżku ze słuchawkami w uszach.
- „Cause I got three little words that I’ve always been dying to tell you.” – usłyszałam jak śpiewa jeden z moich ulubionych fragmentów z piosenki „I wish”. Rachel świetnie tańczyła, ale śpiewanie kompletnie jej nie szło. Okropnie fałszowała. Ale ona się tym nie przejmowała, bardzo lubiła śpiewać. Dopóki nie startowała do konkursów karaoke, nie zniechęcałam jej.
- Hej. – powiedziała widząc mnie i wyjęła słuchawki z uszu. – I jak było na lekcji?
- Nie uwierzysz kto jest moim nauczycielem! – krzyknęłam radośnie.
- Spokojnie. Ekscytujesz się jakby to był Niall Horan.
- Bo jest!
- Jasne… a ja od roku potajemnie spotykam się z Zayn’em Malikiem.
- Rachel, ja nie żartuję! Naprawdę!
- Udowodnij to.
- Niby jak?
- Może wpadłabym do ciebie w piątek na lekcje, co?
- Nie… ale przyjdź chwilę przed końcem. Kończę o szóstej, więc bądź tam pięć minut wcześniej. Tylko się nie spóźnij!
- Dobra, jak chcesz. – powiedziała i znowu założyła słuchawki.
Położyłam gitarę ostrożnie w kącie i zabrałam się za lekcje.

***

Była ósma. Nadszedł czas kolacji. Szłyśmy z Rachel korytarzem, rozmawiając o zbliżającej się premierze teledysku „One Thing”. Byłam pochłonięta rozmową, kiedy ktoś podstawił mi nogę, a ja upadłam.
- Niezdara. – usłyszałam czyjś głos. Rachel pomogła mi wstać. No tak… Któż inny mógłby to być jeśli nie Kendra i jej kumpele, Christy i Katy? Kendra jest o rok starsza ode mnie. Trafiła tu, kiedy ja miałam trzynaście lat i nie wiem czemu, ale od razu mnie znienawidziła. Zaprzyjaźniła się z Christy i Katy, które nie cieszyły się zbyt dobrą sławą, i stworzyły swój „gang”. Upokarzały mnie i robiły na złość przy każdej nadarzającej się okazji. Kiedy miałam czternaście lat, mieliśmy w występ z okazji dnia dziecka.  Poprosiłam Christy, żeby zapięła mi spódnicę. Kiedy wyszłam na środek sceny, spadła ze mnie i wszyscy goście zobaczyli moje majtki w serduszka. Śmiały się ze mnie wszystkie dzieci z domu dziecka. Za to, kiedy miałam piętnaście lat Kendra ukradła mój telefon i wysłała seks sms-a do chłopaka, który mi się podobał. Pokazał to swoim kumplom i wkrótce cała szkoła się o tym dowiedziała. Śmiali się ze mnie, gdy przechodziłam korytarzem. Nawet nauczyciele zaczęli się dziwnie na mnie patrzeć. Chyba się o tym dowiedzieli. Od tamtej pory zawsze zamykałam nasz pokój na klucz, nawet jeśli szłyśmy tylko zjeść. Niestety w tym roku raz zapomniałam go zamknąć. Wtedy Katy wkradła się do naszego pokoju i ukradła moją płytę „Up All Night”. Następnego dnia znalazłam ją pod drzwiami całą w kawałkach.
- Mówię do ciebie fajtłapo.
Obudziłam się ze wspomnień.
- Jak tam twoja gitarka? – powiedziała Kendra z wrednym uśmiechem. Zauważyłam, że Christy gdzieś zniknęła.
- O, nie! – krzyknęłam i pobiegłam do naszego pokoju, słysząc za sobą śmiech Kendry i Katy. „Zamknęłam pokój na klucz, prawda?!”, martwiłam się. Na szczęście zobaczyłam jak Christy mocuje się z drzwiami próbując je otworzyć.
- Coś wam nie wyszło. – powiedziałam. Dziewczyna spojrzała na mnie ze złością i szturchnęła mnie ramieniem, gdy mnie mijała.
- Uff… - odetchnęłam z ulgą i poszłam na kolację.
_________________________________________________________________

Średnio mi się podoba ten rozdział ;/ No, ale pisałam go na religii i matematyce, więc nie miałam za bardzo skąd brać natchnienia ;p Mam nadzieję, że nie zrazicie się nim do mojego opowiadania. Kolejny rozdział bardziej mi się podoba ;) Chciałabym Wam bardzo podziękować za wszystkie dotychczasowe komentarze <3 Jeśli podoba Wam się mój blog, proszę zostawcie po sobie ślad ;) To bardzo dużo dla mnie znaczy. Następny rozdział dodam niedługo, ale jeszcze nie wiem kiedy dokładnie. A i będzie w nim więcej Niall'a ;D A w czwartym rozdziale pojawi się też reszta chłopców ;)
Całusy,
Olga

12 komentarzy:

  1. yay, też bym chciała mieć takiego nauczyciela <3 wspanialy rozdział, akcja powoli się rozkręca ;D czekam na więcej ;) [btr-here-with-me]
    @Kramel97

    OdpowiedzUsuń
  2. Horan jako nauczyciel ja też tka chcem !

    OdpowiedzUsuń
  3. No... ta opowieść staje się coraz lepsza ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też chcę żeby Horan uczył mnie grać na gitarze anie jakas stara baba hahh ;) Swietny rozdział wgl całe opowiadanie jest świetne, juz nie mogę się doczekać następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  5. O Jezu, zgon na miejscu.. Ja bym tam nawet nie mogła oddychać, minuta - tyle by mi wystarczyło. Podziwiać jego piękno przez minutę ♥ Rozdział genialny i nie mogę tego ukrywać - okropnie mi się podoba. Czekam na następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. aa, Niall jako nauczyciel gry na gitarze. jakie to piękne <3
    czekam na kolejny rozdział, piszesz świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieje że Niall do niej przyjdzie do szkoły i tej głupiej Kendrze szczęka opadnie. czekam an kolejny rozdział ;) [your-reason-to-be]

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny rozdział (:
    Ciekawe czy między Niallem i Amandą pojawi się coś więcej niż tylko nauka gry na gitarze ;)
    Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog ;)) Czekam na więcej ;*
    I LOVE 1D a zwłaszcza Harry'ego... Mam nadzieje że dasz jakiś wątek o reszcie chłopaków i Niall i Amanda bd razem <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny :)
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny blog ♥ Czekam na następny :P

    OdpowiedzUsuń