czwartek, 23 lutego 2012

Rozdział trzydziesty czwarty

Wróciliśmy z Włoch dość późnym wieczorem. Kiedy tylko weszłam do pokoju Rachel od razu kazała mi zdać sprawozdanie z całego weekend’u. Opowiedziałam jej wszystko ze szczegółami, no może oprócz mojej nocy z Niall’em. Ona powiedziała mi, że pogodziła się z Zayn’em, ale czuje się winna, że go tak zraniła. Teraz stara się jeszcze bardziej okazywać mu jak bardzo go kocha.
W poniedziałek byłam na rozprawie w sądzie. Rose trafiła do zakładu psychiatrycznego, natomiast Kendra do poprawczaka. Co do Christy i Katy to zostały na wszelki wypadek objęte nadzorem kuratora.
Dziś był ostatni dzień szkoły. Właśnie apel dobiegał końca. Za chwilę wszyscy uczniowie pobiegną do wyjścia, szczęśliwi, że nareszcie są wolni. Jeszcze tylko ostatnia przemowa dyrektora, życzy nam szczęśliwych wakacji i… stało się. Większość uczniów była już na zewnątrz i skakała z radości. Dla mnie i Rachel wakacje nie były jakimś szczególnym okresem. Nigdy nigdzie nie wyjeżdżałyśmy. Jedyne z czego się cieszyłyśmy to zero sprawdzianów i prac domowych. Liczyłyśmy, że całe tegoroczne wakacje spędzimy z Niall’em, Zayn’em i resztą, ale niestety zaczniemy je bez nich. Jutro lecą do USA na tydzień. A skoro już mowa o chłopcach…
- Cześć, Skarbie. – usłyszałam głos Niall’a.
- Hej. – przywitałam go całusem. Miał ubrane ciemne okulary i kaptur na głowie. Jak zwykle w miejscach publicznych.
- Zdejmij ten kaptur, kiedy jesteś w szkole, młodzieńcze. – zwrócił się do niego jeden z nauczycieli.
- Już wychodzę. – powiedział Niall i pociągnął mnie za rękę. Wyszliśmy na zewnątrz w towarzystwie Zayn’a i Rachel.
- Poczekajcie chwilę, musimy zameldować się Susan. – powiedziałam do chłopców i pociągnęłam moją przyjaciółkę w stronę opiekunki.
- No dobrze, a co z wami, dziewczynki? – spytała. – Idziecie gdzieś, czy wracacie?
- Jeszcze nie wiemy. – odparłam. – Niall i Zayn przyszli po nas, więc jak coś to jesteśmy z nimi.
- Dobrze. Miłej zabawy. – uśmiechnęła się, po czym zajęła się innymi uczniami z sierocińca.
- Wybieramy się dokądś? – spytała Rachel, kiedy podeszłyśmy do Zayn’a i Niall’a.
- Może pójdziemy do nas? Popływalibyśmy w basenie, jest taka ładna pogoda. – zaproponował blondyn.
- I chłopcy wspominali, że chcą wieczorem zrobić jakąś mini imprezę nad basenem. – dodał mulat.
- Przecież jutro wcześnie wylatujecie. – zauważyłam.
- Ale chcemy spędzić z wami ten ostatni wieczór. – uśmiechnął się Niall. – Więc co wy na to?
- Jasne, czemu nie. – zgodziłyśmy się.
Pojechaliśmy do sierocińca. Razem z Rachel oznajmiłam Susan o naszych planach, po czym przebrałyśmy się w bikini i wrzuciłyśmy na siebie coś wygodniejszego.
Było wczesne południe. Ustaliłyśmy z chłopakami, że będziemy u nich do czwartej, a potem odwiozą nas, żebyśmy mogły się wyszykować na imprezę. Kiedy byłyśmy już gotowe zamknęłyśmy pokój, wyszłyśmy i skierowałyśmy się do czarnego auta chłopców. Kiedy dojechaliśmy na miejsce od razu udaliśmy się na basen. Zastaliśmy tam resztę chłopców oraz Danielle i Eleanor. Dołączyliśmy do nich w wodzie. Chłopcy chlapali się nawzajem jak małe dzieci, a kiedy jedna z nas wychodziła, by trochę się poopalać zaraz wrzucali ją powrotem do wody. Innymi słowy – za nic nie pozwalali nam wyjść.

***

Przypatrywałam się swojemu odbiciu w lustrze.
- Nieźle. – stwierdziłam.
- Nieźle? Ta sukienka leży na tobie nieziemsko! Wyglądasz niewinnie, a zarazem seksownie. – moja przyjaciółka poruszyła brwiami.
- Bez przesady. – zaśmiałam się.
W tym momencie usłyszałyśmy pukanie.
- Dowiemy się czy przesadzam. – mrugnęła do mnie, otwierając drzwi. – Cześć chłopcy. – przywitała Niall’a i Zayn’a.
- Cudownie wyglądasz. – powiedział mulat, przyciągając ją do siebie. Blondyn wyminął całującą się parę i stanął przede mną, wytrzeszczając oczy.
- Wyglądasz przepięknie. – zachwycił się.
- Niewinnie, a zarazem seksownie, prawda? – powtórzyła swoje słowa Rachel.
- Dokładnie. – wyszczerzył się Niall.
- Mówiłam jej to zanim przyszliście, ale mnie nie słucha. Może ty zdołasz przemówić jej do rozsądku.
- Nie słucha? – zmarszczył brwi, spoglądając na mnie. – Nie wiesz, że to nieładnie zaprzeczać czemuś, co jest prawdą?
- Ale…
- Żadnych „ale”. – przerwał, przyciągając mnie do siebie. – Jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam…
- Ja znam piękniejszą. – wtrącił Zayn, spoglądając na Rachel.
- Cicho! Dla ciebie Rachel jest najpiękniejsza, a dla mnie Amanda i wszyscy szczęśliwi.
- Dobra, nie bulwersuj się tak.
- Na czym to ja skończyłem? – spytał, spoglądając znowu na mnie. – A no tak. – powiedział, po czym mnie pocałował. Uśmiechnęłam się.
Pojechaliśmy do mieszkania chłopców. Kiedy podjeżdżaliśmy słyszałam już muzykę dochodzącą z ogródka. Impreza rzeczywiście była nieduża, byli na niej tylko najbliżsi przyjaciele i znajomi chłopców. Przywitaliśmy się ze wszystkimi, trochę potańczyliśmy, po czym usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać z kilkoma osobami.
- Jak tam? – spytał Harry, podchodząc do nas z butelką piwa w ręce.
- Stary, nie upij się za bardzo, bo nie wiem czy pamiętasz, ale jutro lecimy do USA. – odpowiedział mój chłopak.
- Pamiętam, pamiętam. – mruknął, biorąc kolejny łyk, po czym odszedł.
Pogorszył mi się humor na myśl o całym tygodniu bez Niall’a.
- Coś się stało? – zmartwił się blondyn.
- Po prostu będę za tobą tęsknić. – odpowiedziałam smutno.
- Ja za tobą też. Nawet nie wiesz jak bardzo. – przytulił mnie. – Ale będę dzwonić, obiecuję. Wrócę nim się obejrzysz. – pocałował mnie w czoło.

***

Jest wtorek, minęły już cztery dni od wyjazdu chłopców. Bardzo tęsknię za Niall’em. Spodziewałam się, że będzie mi źle bez niego, ale nie wiedziałam, że aż tak będę odczuwać jego brak. Dzwonił tak jak obiecał, ale nie mogliśmy zbyt długo rozmawiać, chłopcy są bardzo zajęci. Co prawda cieszę się, że mogę usłyszeć jego głos, ale to nie to samo co mieć go blisko siebie – czuć dotyk, zapach, ciepło jego skóry. „To nie to samo…”
- Amanda, Susan prosi cię do siebie. – usłyszałam głos Rachel, kiedy weszła do pokoju. – Mówi, że to bardzo ważne.
Wstałam i posłusznie udałam się do Susan.
- Rachel powiedziała, że stało się coś ważne… – urwałam, kiedy zobaczyłam kto stoi obok opiekunki.
Stanęłam jak wryta. „To nie on”, wmawiałam sobie, „To nie możliwe”. Ale w głębi duszy wiedziałam, że to on. Prawie się nie zmienił, pomimo upływu ośmiu lat. Wyglądał tak jak go zapamiętałam, tak samo jak wtedy, gdy byłam małą dziewczynką. To jemu rzucałam się na szyję, kiedy wracał do domu. To jemu chwaliłam się obrazkami, które narysowałam. To on był moim wzorem, z którego brałam przykład. Ale wszystko do czasu. Do czasu, kiedy się to wszystko zaczęło, a ja zaczęłam się go bać. Stracił całe zaufanie, jakim go darzyłam. Od ośmiu lat myślałam, że jest już przeszłością, ale najwidoczniej myliłam się. Oto teraz, przede mną stał mój ojciec.
______________________________________________________________________

Przepraszam, że musiałyście długo czekać na taką beznadzieję -,- Mam teraz masę rzeczy w szkole i nie umiem się skupić na pisaniu, na dodatek nie mam na to czasu... Teraz rozdziały będą się rzadziej pojawiać :/
No ale przejdźmy do milszych rzeczy :) Jestem TAAAAAAKA DUMNA z chłopców za wygraną w Brit Awards! Poryczałam się, kiedy wygrali ♥
Dziękuję za ponad 50 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. Od czasu jego dodania weszłyście na mojego bloga ponad 6 tysięcy razy :o Wow, dziękuję ♥
I wiem, że niektóre patrzą tylko na rozdziały, tak więc poinformuję też tu: zostałam nominowana a kategorii "Najlepiej wykreowana postać Niall'a" na http://onedirection-awards.blog.onet.pl/ za co bardzo dziękuję ♥ Jeśli chcecie to możecie na mnie głosować, ale ja Was nie zmuszam jak coś xd + Głosujcie też w innych kategoriach! ♥
A i jeśli widzicie jakieś błędy w opowiadaniu to proszę zwróćcie mi uwagę, żeby nie wyszło znowu "Siedziałam na piasku między nogami Niall'a, oparta o jego plecy", bo taka pozycja jest chyba niemożliwa xd Dziękuję Tusia ♥
Całusy,
Olga

51 komentarzy:

  1. Rozdział świetny, bardzo mi się podoba :) nie moge doczekac sie kolejnego a co do "Siedziałam na piasku między nogami Niall'a, oparta o jego plecy" czytałam kilka razy zastanawiałam się czy to możliwe ale uznałam ze skoro tak napisalas to tak mialo byc jak to teraz czytam nie moge przestac sie smiac :P Ja tez jak tylko uslyszalam wygrali one direction zalalam sie lzami przec co przez chwile nic nie widzialam w monitorze :) sory za tak długi komentarz ale brakowalo mi pisania z toba <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jo dupa ! żadna beznadzieja xD
    genialny rozdział,zresztą jak każdy ♥
    no i czekam z niecierpliwością na next ! :) xx

    no i ja też ryczałam jak wygrali brits ♥ darłam się jak pojebana xD byłam dumna i czułam się jakbym sama wygrała tą nagrodę :) *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahhaah, ty ! Ja cie kiedys ukatrupie za ta cala gadke jaki to ten rozdzial jest beznadziejny ! -.- Bo ty chyba jeszcze nie wiesz jak my go ubostwiamy ! <3 Nie widzisz po lizcbie wyswietlen czy komentarzy ? DZIEWCZYNO! OGARNIJ SIE ! <3 Nawet twoje NIBY "gowno", tak przez ciebie nazywane jest dla nas wspaniale ! <3 A ty i tak jak uparty osiol wciaz zaprzeczasz >.< Tylko strzelic ! xd A teraz wracajac do tego to szkoda, ze juz wrocili z Wloch >.< Hahah,a nie pozwalali im wyjsc z basenu ? Niezle :D Hyhyhy, a loczek tylko chlaaaaaaaal ^ ^ xd Tak, w tym momencie wywrocilam oczami :D hahah, albo jak klocili sie o to ktora piekniejsza :D Hahha, rzeczywiscie Amanda musiala w tej sukience zjawiskowo wygladac, skoro, az Nialler przystanal czy tam sie zdziwil, nie pamietam juz :D Ty, a co do bledow, to tak sie wczuwasz w opowiadanie, ze nawet nie zauwazasz bledu ! :D Mowie o czytelnikach ;p Hahah, Susan to juz im kompletny luz dala :D Ehh, nagle ojczulek sobie o corci przypomnial jak ona z gwiazda zaczela chodzic ?! Nie mogl sobie wczesniej przypomniec i wg, jak mozna wlasne dziecko tak zranic ?! Wrr ... juz nie lubie jej ojca, cokolwiek i jakakolwiek wymowke wymysli -.- A tak wg to powiem ci, ze moga byc rzadko (chociaz to nie bedzie takie fajne ;/), ale wazne zeby w ogole byly ! <3 :) NEEEXT ! :3

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko..!! O.o i co z tym jej ojcem???!!!! ja nie mogę! ale chyba nie będzie chciał jej jakoś odzyskać/adoptować?! NO NIE?! Co do brit awards to oglądałam na necie i po prostu potem tak się trzęsłam i zacieszałam, że nie wiem ^^ a jakie było zatrzęsienie na tt!! ;D biedny Harry tam sam! Wszyscy w pary a on jak palec ;<< ale mu kogoś znajdziesz za niedługo nie? ;] oby.. ;P szkoda tylko że taki krótki ;/ i w sumie nic się nie dzieje.. ale i tak jest extra! Czemu? Bo napisany przez autorkę wszech czasów.. i nic co napisane przez nią nie może być nudne! Wybij to sobie z tej ślicznej główki!! ;) i widzę że wygrywasz w tej sondzie! ;DD i tak powinno być! ^^ Gratulejszyn! <33 Wgl strasznie mi się nudziło więc fajnie że dodałaś bo mogłam się czymś zająć wreszcie! ^^ i widzisz teraz jeszcze się nie nudzę dodając tego prze nudnego komentarza i zapewne już go nie czytasz bo ci się odechciało i to rozumiem jednak bd pisać dalej! NIE PODDAM się!! ;D (coś mi wieczorami odwala za bardzo xd) no więc jeszcze Ci napisze jaki to Niall jest przesłodki w tym twoim opowiadanku!! <33 też chce takiego.. tylko na wyłączność!!! :D (Tobie oddam Lou ;P .. Taak! znaj me miłosierdzie! xd) a teraz przepraszam milordzie ale idę się udać na spoczynek czy coś tam .. ;d coś mi to dłuugie wyszło!! O.o omg! no to do następnego!!!! <333 Kocham Cię! :* ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ona tylko nie wyjeżdża ! Proszę ! Zajebisty rozdział . Dawaj następny . :) <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahaha i Ty mówisz, że to beznadzieja, no nie mogę. Dziewczyno, jak zawsze super i nie masz na co narzekać. Co do nagrody oglądałam i też się bardzo cieszę:D
    Czekam na kolejny z niecierpliwością . ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tez sie poryczalam jak glupia gdy dowiedzialam sie ze chlopcy wygrali.;) jesrem z nich taka dumna.<3 a jezeli chodzi o opowiadanie to nie mozesz pisac ze jest beznadziejny bo nie jest.;p masz talent dziewczyno.! Zrozum to.!;* a jezeli chodzi o bledy, kazdy je popelnia.;p ale gdy czytylnik wciagnie sie w opowiadanie to czesto gesto nie zwraca nawet na to uwagi.;D a jezeli chodzi o czas dodawania rozdzialow. Oczywiscie dla mnie najlepiej by bylo gdybys codziennie dodawala nowy.:D ale kazdy ma zycie osobiste i nie zawsze ma sie czas. I ja to doskonale rozumiem.;* czekam z nievierpliwoscia na nastepny.:D jezeli sa bledy to sorki ale szybko pisze na tal zeby nauczycielka mnie nie zlapala.:D;P pzdr.:***

    OdpowiedzUsuń
  8. co Ty gadasz?! rozdział jest świetny <3 ale zaskoczyło mnie to, że ojciec Amandy wrócił :O ciekawe, jak to dalej bd ;> a Niall jest taki kochany :D i zagłosowałam na Twój blog, bo jest wspaniały <3 czekam na nn:* buziaki xxx @AniaBieberPL

    OdpowiedzUsuń
  9. Hhahahhh, naprawdę świetny rozdział. ;d Czytałam go o 9 rano, kiedy powinnam być w szkole.-POŚWIĘCENIE! czekam na następny, ciekawe co wymyśliłaś z tym ojcem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rozdział! uhuhu dzieje się,dzieje :D
    Nie mogę się doczekać następnego...więc dawaj szybko!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurde, kurde, kurde, kurde! Chcesz mnie zabić? No ja tu przecież umrę jak się nie dowiem co będzie dalej! Powtórzę: Kurde!
    Rozdział jak zawsze świetny, możliwe że się powtarzam, ale- taka prawda. Nic dodać nic ująć. Czekam na kolejny.

    http://i-will-be-here-by-your-side.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. o masz ; oo
    Olga ja chce już 35 rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  13. jak ja uwielbiam to jak piszesz <3 jej ciekawe jak się to dalej potoczy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. No i teraz dopiero akcja się rozkręca ^^ Ciekawe co będzie dalej z Amandą i jej ojcem :D

    http://more--than--this.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe co z tym ojcem ;)
    Jaka beznadzieja ??!! Jest swietne <3
    Chcę już 35 !


    Paula. ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. O_O co on tam robi? O_O po ośmiu latach nagle sobie o niej przypomniał? ciekawe czego chce... XD dawaj szybko nowy XD

    OdpowiedzUsuń
  17. OJCIEC :O OMGGGGG no to się będzie dziać :o:O dawaj szybko kolejny , bo ja MUSZĘ się natycmiast dowiedzieć, po co on tam!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zajebisty rozdzial , czekam na następny ! <3 ; )))

    OdpowiedzUsuń
  19. mam nadzieje, że jako jeden z nielicznych zakończy się happy end'em xdd Ojciec?! no masakra. Ja to bym takiemu przywaliła ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak ja kocham to opowiadanie :D
    Ciekawe co się stanie po przyjeździe tego ojca :)
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału !:)

    OdpowiedzUsuń
  21. super jak zawsze ! Jestem ciekawa tego wątku z jej Ojcem ;-) dodawaj szybciutko następny . <3
    ps. zapraszam do siebie http://harry-louis-niall-liam-zayn-story1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Piszesz zajebiście, już nie moge się doczekać kolejnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli ktoś jest wygimnastykowany, to czemu nie? Nie no, raczej nie możliwa?
    A ja Ci coś powiem... Rozdział mi się podoba :D Tak się na niego napaliłam, że to jakaś masakra. Ty mi powiesz, dlaczego nie potrafię napisać normalnego opowiadania, w którym stronię od zboczonych myśli, podtekstów i sytuacji? Bo wydaje mi się, że chyba nie.
    Mniejsza z tym, przestanę marudzić :D Czekam na następny my luvah! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. OMFG!!! Ojciec?! Co on tu robi?! I dlaczego oni nie zabierają dziewczyn ze sobą do USA?!

    Em

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nie wiem czemu ich nie zabrali O.o xd Powiedzmy, że manager nie pozwolił, bo wiesz nie umieliby skupić się na robocie :P xd

      Usuń
  25. Ojciec ?! Tylko żeby nie nakręcił !!!
    Rozdział jak najbardziej świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. WTF .?!
    Ojciec . .?!?!?!
    Aww . Nie Mów , Że Ona Zamieszka Z Ojcem . o.O
    A Po Za Tym To Świetny Rozdział . < 3o
    I Czekam oczywiście Na Następny . : *

    OdpowiedzUsuń
  27. Cześć :) Serdecznie zapraszam na blooga . ! Dopiero zaczynam i mam nadzieje , że chociaż komuś się spodoba ;)

    http://morethanthisstory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. WHAT?! Ojciec Amandy?! Kurde, specjalnie skończyłaś w takim momencie?! Czekam na kolejny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  29. omg zajebiste ! *___* mam nadzieję że uda ci się szybko dodać notkę, tylko nie jej ojciec ! Mam nadzieję że ojciec nie wezmie jej pod opiekę czy cos ...

    Jakbyś miała czas i ochote to zajrzyj do mnie ; )
    http://right-direction-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. no i teraz się chyba nie doczekam nast. rozdziału ! ;D
    A poza tym, jak zwykle extra <3
    @LoverToMusic

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeju Ojciec Amandy.? Nie chcę myśleć po co przyjechał.. Mam nadzieję że ie w 'złych' sprawach. No ale Amandę już dużo spotkało najpier ojciec później sprawa z Rose ie może byc znowu źle..;c
    Czekam na następny rozdział! :D

    OdpowiedzUsuń
  32. ojciec Amandy ? :OO . ohh czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  33. @BRITISH_DREAMS25 lutego 2012 00:36

    CÓD MIÓD I MALINA! TO JUŻ 34 ROZDZIAŁ ZŁOTKO, ŁOHOOO :D JESTEM CIEKAWA CO ZROBI AMANDA W NASTĘPNYM XD PISZ SZYBCIUTKO xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  34. Przyjemny rozdział, a ta końcówka kompletnie mnie zaskoczyła. Boję się, że jej ojciec będzie chciał ją "odzyskać" i przez to dziewczyna nie będzie mogła spotykać się z Niallem.. Świetny rozdział :* [help-me-see] [beats-for-you]

    OdpowiedzUsuń
  35. Czekam z niecierpliwością na następny! Świetnie ci wyszedł, jak zwykle zresztą :D Świetny blog :D Ciekawe co się wydarzy ^^

    OdpowiedzUsuń
  36. aww.. podoba mi się. *_______*
    czekam na następny ! :>

    xx

    OdpowiedzUsuń
  37. Prowadzisz naprawde zajebistego bloga
    Już nie moge się doczekać kolejnych części ;)
    Mam proźbę do cb jeśli napiszesz kolejny rozdział to mogła byś mnie poinformować oto mój nr gg 41655866
    z góry dzięki
    Nika <3

    OdpowiedzUsuń
  38. W takim momencie ? To powinno być karalne ! ;c
    Świetny styl pisania, wciąga.
    Też zaczynam pisać, ja masz czas to wpadnij.
    http://onebandoneloveonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Super ;p Czekam na next :)xx

    OdpowiedzUsuń
  40. Każdy kolejny rozdział jest jeszcze bardziej zajebisty od poprzedniego... Jak ty to robisz?! ^^
    Z niecierpliwością czekam na nexta. :D <3

    OdpowiedzUsuń
  41. http://larrystylinsonlove.blog.onet.pl/ Zapraszam na mojego bloga o Larrym Stylinsonie . Twój blog jest niesamowity ! Śledzę go od początku i szczerze ? Inspirujesz mnie ! Twój blog umieściłam w polecanych po boku : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Larry'ego :D Postaram się przeczytać :) Ale mam dużo blogów do czytania, więc nie wiem kiedy mi się to uda :C
      Inspiruję Cię? O.o Ło jejku czegoś takiego chyba jeszcze nie słyszałam :D Nie wiesz jak mi miło ♥ Cieszę się, że moje pisanie ma jakiś sens :))

      Usuń
  42. Ja cie ! Ojciec ?! No...ciekawie,ciekawie :) Kiedy spodziewać si enowego ? :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Oj weź napisz szybko bo sie nie mogę doczekać <3. Tylko niech nie zamieszka z ojcem....

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja nie mogę !
    Kiedy będzie następny rozdział !
    JA SIĘ ZAKOCHAŁAM W TEJ KSIĄŻCE !
    Jak się skończy to ją sobie wydrukuję i pokażę koleżanką jak cudne opowiadanie napisałaś. Dam w oprawkę i na półkę. A może daj ją do księgarni xD Odwala mi do potęgi. Chyba się zgodzisz ?? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha xd Tak, odwala Ci ;D Już Cię lubię ♥

      Usuń
  45. KIedy następny ? Sorka ale ja juz o niczym innym nie myślę tylko "Kiedy bdzie nowy rozdział o Namandzie?!" . ZAraz zwariuję, o ile już nie jest za późno ;D
    @LoverToMusic

    OdpowiedzUsuń
  46. PISZ!!!PISZ!!PISZ!! KOCHAM twój blog i nie mogę doczekać się następnego rozdziału!!! BŁAGAM!! DODAJ jeszcze DZISIAJ!!!
    ~Agata~

    OdpowiedzUsuń
  47. No nie no po co tu ojciec... dobrze jej bez niego no! bardzo m isie podoba ten pomysl z somem dzicka. Nigdy nie czytalam takiego czegos co jest przedobre ♥
    Pisz szybciej blagam!!! Zapraszam do mnie chociaz tylko prolog
    1d-gotta-be-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń