poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Rozdział czterdziesty szósty

Dziękuuuję za ponad 170 komentarzy pod ostatnim rozdziałem! ♥
Jesteście cudne, wiecie o tym? :3

Kiedy obudziłam się rano, samotnie w łóżku,  z moim żołądkiem ponownie było coś nie w porządku. Mój umysł momentalnie się ożywił. Natychmiast wstałam i rzuciłam się pędem do łazienki. Ponownie zwymiotowałam. Wczoraj nie zastanawiałam się, co jest powodem mojego złego samopoczucia, ale powtórzenie się tego nie wróżyło nic dobrego. Zaczęłam się obawiać, że może być to skutek, tego, co wydarzyło się miesiąc temu, we Włoszech. Skutek mojej pierwszej nocy z Niall’em. Natychmiast odpędziłam od siebie tę myśl, która szczerze mówiąc, przerażała mnie. Przecież to nie był jeszcze czas, by myśleć o dzieciach.
Wstałam i zabrałam się za mycie zębów. Kiedy kończyłam tę czynność, usłyszałam kroki na schodach, a następnie otwieranie drzwi. Chyba ktoś, Niall albo mój tata, sprawdzał mój pokój.
- Amanda? – usłyszałam głos mojego chłopaka, który zapewne zastanawiał się, gdzie się podziałam.
- Tutaj jestem! – krzyknęłam.
Po chwili pojawił się w drzwiach łazienki i natychmiast uśmiechnął na mój widok.
- Już nie śpisz? – spytał, podchodząc i obejmując mnie.
- Jak widzisz. – wzruszyłam ramionami. – A ty od dawna jesteś na nogach?
- Jakąś godzinę. Nie chciałem cię budzić. – powiedział, cmokając mnie w czoło. – Chodź, zrobiłem śniadanie.
- Poczekaj, tylko się przebiorę, dobrze?
- Dobrze. – odparł, po czym zszedł na dół.
Wzięłam z pokoju jakieś wygodne rzeczy do przebrania i założyłam je na siebie. Przeczesałam trochę włosy, po czym zeszłam na dół.
- Hej. – przywitałam tatę uśmiechem.
- Hej. Jak się spało? – spytał, odwzajemniając uśmiech.
- Dobrze. – odparłam.
Jak się okazało, Niall postanowił się wykazać i przygotował śniadanie dla nas wszystkich. Szczególnie oryginalny nie był, gdyż była to zwykła jajecznica, ale musiałam przyznać, że była pyszna. Pozmywaliśmy po śniadaniu, po czym ja i Niall udaliśmy się na górę do mojego pokoju. Siedzieliśmy chwilę i rozmawialiśmy, po czym znowu źle się poczułam. Czym prędzej pobiegłam do łazienki, w której po chwili pojawił się również Niall.
- Znowu? – spytał, wytrzeszczając oczy. Zapewne pomyślał, o tym, o czym ja wcześniej…
- Niall… – zaczęłam, jednak przerwało mi ojciec, który wołał mnie, żebym zeszła na dół.
- Ja pójdę. – odezwał się Niall, po czym zniknął za drzwiami.

*Perspektywa Niall’a*

Schodziłem na dół, martwiąc się tym, co się stało. Czy to oznaczało to, co mi się wydaje? Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że nie…
- Niall? – usłyszałem znajomy głos.
W przedpokoju stała Rachel, zdziwiona moim widokiem.
- Co ty tu robisz? – spytała.
- Zostałem tu na noc. A ty?
- Przyszłam do Amandy.
- A właśnie, gdzie ona jest?  – spytał ojciec mojej dziewczyny.
- W łazience. – odparłem, starając się nie pokazać zmartwienia.
- Rachel, masz ochotę czegoś się napić?
- Herbaty mrożonej.
- A ty? – zwrócił się do mnie ojciec Amandy.
- Nie, dziękuję.
- Dobrze, to wy poczekajcie tu na Amandę, a ja pójdę przygotować herbatę dla Rachel. – rzucił, wychodząc.
- Co ona tak długo robi w tej łazience? – spytała Rachel, siadając na kanapie.
- Wymiotuje. – powiedziałem cicho.
- Co? Jak to? – zmartwiła się.
- Nagle źle się poczuła. Wczoraj było to samo… – przyznałem.
- Co?! – wytrzeszczyła oczy. – Niall, czy wy już… No wiesz, spaliście ze sobą?
Kiwnąłem głową twierdząco.
- Czy to znaczy, że Amanda jest w ciąży?! – krzyknęła.
Zanim zdążyłem ją uciszyć, usłyszałem dźwięk tłuczonego szkła. Natychmiast oboje się odwróciliśmy. W progu salonu stał ojciec Amandy, patrząc na nas, z wytrzeszczonymi oczami. Nagle jego szok, przerodził się w gniew. Widziałem wściekłość malującą się na jego twarzy.
- Co takiego?! – wydarł się. – Coś ty zrobił bydlaku?!
W tym momencie zobaczyłem, jak Amanda zbiega po schodach.
- Co się tu dzieje?! – wykrzyczała zdziwiona.
- On cię zgwałcił, tak?! – wyparował wprost jej ojciec.
„Co takiego?!”.
- Co?! – krzyknęła. – Co ty wygadujesz?! I to ty śmiesz go o coś takiego oskarżać, po tym, co sam mi zrobiłeś?!
- Mieliśmy do tego nie wracać…
- Niall nigdy, by mnie nie skrzywdził, a co dopiero mowa o gwałcie! – broniła mnie, stając przy moim boku.
- Więc jakim cudem jesteś w ciąży?!
Na te słowa wytrzeszczyła szeroko oczy.
- Skoro cię nie zgwałcił to znaczy, że sama dałaś się zaciągnąć do łóżka?
- To moja sprawa! – krzyknęła. – Poza tym, nawet jeśli to zrobiliśmy to dlatego, bo się kochamy!
- Pewnie wmówił ci, że masz mu w ten sposób udowodnić, że naprawdę go kochasz. – prychnął.
- Co takiego?! – oburzyłem się.
- A teraz pewnie będziesz musiała sama wychowywać dziecko!
- Mam już tego dość! – krzyknąłem. – Niech pan przestanie mnie oskarżać, o coś czego nie zrobiłem!
- Oo. Więc wcale nie spałeś z moją córką? – syknął.
Nie odpowiedziałem. Temu nie mogłem zaprzeczyć…
- Tak myślałem. – odparł mrużąc oczy. – Wynoś się stąd! – warknął.
- Ale tato…! – próbowała protestować Amanda, lecz ojciec jej przerwał.
- Nie wtrącaj się Amanda! Już wystarczająco nabroiłaś!
Podszedł, złapał mnie za ramię i zaczął wyprowadzać z mieszkania.
- Sam mogę iść. – warknąłem, wyrywając rękę.
Szybko wsunąłem buty.
- Rachel odniesie ci twoje rzeczy. A teraz wynoś się stąd i nigdy nie wracaj! I nawet nie waż się zbliżać do Amandy! – powiedział mężczyzna, wypychając mnie za drzwi.
Stanąłem przed domem i powiodłem swój wzrok w górę, do okna pokoju Amandy. Stała tam cała we łzach, patrząc na mnie smutno przez szybę.
„Kocham cię”, powiedziałem bezgłośnie, na co ona wzięła do ręki naszyjnik ode mnie i pocałowała go. Po chwili ujrzałem jej ojca. Odciągnął ją od okna i zasłonił je roletą. Spuściłem głowę i wściekły udałem się w kierunku domu.

***

Wszedłem do mieszkania, trzaskając drzwiami.
- Stary, co się stało? – usłyszałem głos Zayn’a.
- Nic takiego. – mruknąłem, chcąc udać się na górę, jednak Louis stanął mi na drodze.
- Przecież widzimy, że coś jest nie tak. – powiedział.
- Nie chcę o tym rozmawiać. – odparłem.
- Stary, kiedy coś się wali, to właśnie rozmowa jest najbardziej potrzebna. A z kim miałbyś pogadać, jeśli nie z nami?
- Ehh, no dobra. – westchnąłem, po czym udałem się do salonu, gdzie znajdowała się reszta chłopców.
- Więc o co chodzi? – spytał Liam.
- Ojciec Amandy wyrzucił mnie z ich domu. – wyznałem.
- Jak to? – zdziwił się Harry.
- Chodzi, o to, że… Amanda chyba jest w ciąży.
- Co?! – wykrzyknęli wszyscy jednocześnie. Nie pomagali mi w ten sposób.
- Zrobiliśmy to, kiedy byliśmy we Włoszech i… nie zabezpieczyliśmy się. A teraz Amanda często wymiotuje…
- Ale to, że jest w ciąży jest jeszcze niepewne, tak? – spytał Liam.
Kiwnąłem głową twierdząco.
- W takim razie niech zrobi testy. Jeśli wyjdą pozytywnie, wtedy zaczniecie się martwić.
- Masz rację. Tylko, że… Jest jeszcze jeden problem.
- Jaki?
- Jej ojciec zakazał nam się widywać.
- W takim razie rzeczywiście macie problem. – stwierdził Harry.
- Dzięki za pocieszające słowa. – mruknąłem. – Idę do swojego pokoju. – oznajmiłem ponuro, wstając.
Od razu po wejściu do pokoju rzuciłem się na łóżko. Ledwo co odetchnąłem, gdy usłyszałem pukanie do drzwi.
- Proszę. – odezwałem się.
- Mogę wejść, stary? – odezwał się Zayn, wsuwając głowę między drzwi, a ich framugę.
- Jasne, właź. – powiedziałem, podnosząc się do pozycji siedzącej.
- Posłuchaj, chciałem cię spytać… A co, jeśli Amanda naprawdę jest w ciąży?
- Wtedy będziemy musieli sobie inaczej poukładać życie. – odparłem, wzruszając ramionami.
- Więc nie masz zamiaru jej porzucić? – chciał się upewnić.
- Oczywiście, że nie! Co prawda… Przeraża mnie myśl o zostaniu ojcem już teraz… Ale nigdy nie zostawiłbym Amandy samej. A już na pewno nie z dzieckiem.
- Wiem, o tym. Ale po prostu obwiałem się, że może przez ten szok mógłbyś chcieć ją zostawić…
- Nie. – odparłem stanowczo.

*Perspektywa Amandy*
*Następnego dnia*

Dziś rano zrobiłam testy. Na szczęście okazało się, że nie jestem w ciąży. Najprawdopodobniej zaszkodziło mi coś, co zjadłam. Zeszłam na dół, z zamiarem podzielenia się z ojcem wiadomością.
- Tato. – odezwałam się. – Zrobiłam testy. Nie jestem w ciąży.
- Bogu dzięki. – odetchnął. – Teraz wszystkie problemy mamy z głowy i będzie nawet jeszcze łatwiej.
- O czym ty mówisz? – nie wiedziałam, o co mu chodzi.
- Wyjeżdżamy do USA. – oznajmił.
 __________________________________________________________________________

*Nigdy nie planowałam ciąży Amandy na serio :P

Co powiecie na małego twitcam'a po zakończeniu tego opowiadania? :) Oczywiście to jeszcze nie teraz, ale chcę wiedzieć, czy byłyby chętne ;)

Dedykuję ten rozdział wszystkim dziewczynom, które poznałam/spotkałam po raz drugi na sobotnim zlocie w Katowicach, a które czytają mojego bloga :) Tzn dla: mojego idioty Kingi (styl ninja ! ♥), mojej kochanej Kaji (widzimy się w piątek ♥), mojej zboczonej Karolajny (klękanie przede mną, prosząc o sceny erotyczne zawsze spoko haha ♥), mojej cudownej Moniki (która tak samo jak ja jarała się naszym wspólnym foto haha :D ♥), mojej zacnej Klaudii (Twoje kółeczko :c hahaha xd) i Jessici, której niestety nie mogło z nami być :C We miss you ♥ No i oczywiście jeszcze dla Sabiny, Tusi i Sonii, które są z mojej szkoły i też były na zlocie :D Love you all girls ♥

A tu takie zdjęcie grupowe :) Sporo nas, a i tak nie ma tu wszystkich :P


Ja to ta, co wyszła jak udup, stojąca 2 od lewej :P
Całusy,
Olga

P.S. Powodzenia trzecioklasistkom :)

EDIT: Mam prośbę do @GumisiaBunia. Zapodziała mi się Twoja nowa nazwa na twitterze :s Może mi ją podać w komentarzu? Z góry dziękuję i przepraszam xx

86 komentarzy:

  1. YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAY dostałam dedyk KOCHAM CIĘ LOUIS <3
    +wcale nie wyszłaś jak udup, patrz na mnie. xD
    +kocham ten rozdział <3
    +chcę piątek <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział wspaniały! Musisz kończyć tego bloga? Tak go kochamy!!!:)
    Proszę wpadnij do mnie http://one-direction-fun-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE MOŻE WYJECHAĆ!!
    ZAJEBIE TEGO OJCA !!! :/

    OdpowiedzUsuń
  4. ale emocje !!
    świetny rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. za-je-bi-sty!!!!!!!! NCJDGNMJKLNMDGJKLN JA TYLKO WIEDZIAŁAM CO BĘDZIE, TAK? POWIEDZ ŻE TAK TO SIĘ BĘDĘ JARAĆ XDDD <33333
    KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM CIĘĘĘĘĘĘ <3333
    + EJ TY, "UDUPIE" (XD) ŚLICZNA JESTEŚ I KOCHAM CIĘ :3
    czekam na next :D
    Zuza xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Amanda w ciąży? SZOK. Jestem z tym opowiadaniem prawie od początku i nie pomyślałabym,że akurat ona będzie w ciąży. Świetnie jak zwykle :) xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ucięło mi środek komentarza :L W każdym razie nie spodziewałabym się nigdy,że ona miałaby być w ciąży. Jakoś mi to nie pasowało,dlatego z ulgą przeczytałam ostatni akapit :D Uwielbiam Twoje pomysły. Świetnie jak zwykle :) xx

      Usuń
  7. ooo ja pierdole dobrze, że Amanda nie jest w ciąży. uff... XD
    Alee nie kuuurwa ten jej ojciec mnie na serio wkurwia -,-' Co on se wyobraża? Od początku go nie lubiłam i lubić nie będę =.= . No i to chyba wszystko co do rozdziału... sorry zapomniałam dodać, że zajebisty, ale już chyba nie muszę tego pisać, bo to chyba oczywiste ;3A co do zdjęcia to wyszłaś ładnie, jesteś ładna i nie wiem co ty do siebie masz! ;d Czekam na nexta... i mam cichą nadzieję, że ten blog skończy się happy endem, bo w końcu kiedyś się skończy i to chyba za niedługo, przynajmniej coś takiego mi mówiłaś chyba ;d <3
    @iadoreNiallsass

    OdpowiedzUsuń
  8. A więc tak rozdział jest po po prostu za-je-bi-sty!!!♥Lepszego nie mogłam sobie wymarzyć. Odetchnęłam z ulgą jak dowiedziałam się że Amanda nie jest w ciąży, jeszcze tym bardziej że przed chwilą czytałam bloga też o Niall'u który też miał zostać ojcem...haha♥mniejsza z tym. Na zdjęciu wyszłaś chyba najlepiej ze wszystkich tam zgromadzonych Ps. nie obrażając innych. Jesteś bardzo ładna. Czekam na kolejny rozdział mam nadzieję że dodasz w ciągu tych 3 wolnych dni. Pozdrawiam z zapraszam do mnie nowy rozdział http://onedirectionhistorie.blogspot.com/
    Możesz mnie informować o nowych rozdziałach to jest mów tt: @Patrycja_ciacho♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Cooooooo????????? USA?? CZY CB CZASEM KON NIE KOPNAL?? jak możesz im to robic? normalnie depresja:< MOZESZ CZUC SIE ODPOWIEDZIALNA!! mam nadzieje ze juz zaplanowalas przeprowadzke 1D do US?? Mam nadzieje-,- swietny rozdzial, czekam na nn <3333

    OdpowiedzUsuń
  10. No weź, ja tak chciałam, żeby była w ciąży :c ale cóż. I chciałam Ci pogratulować, że stworzyłaś taką postać. Niall tutaj jest taki opiekuńczy i troskliwy. Taki prawdziwy. Świetnie Ci idzie to pisanie, trzymaj się! :3

    ps. proszę o Harrego i Dianę <3

    OdpowiedzUsuń
  11. NIE NIE NIE NIE!
    Perspektywa tego , ze Amanda moglaby byc w ciaży nie przeraziła mnie tak jak samo to , ze ojciec z nią wyjeżdża do USA!
    Przecież tak nie można!
    Dziewczyna kocha Niallera, ma tutaj przyjaciół, Reachel! Niech mu się postawi.. PROSZĘ!! haha.
    Wiem, ze sie powtarzam, ale no proooooszę. ; ))
    Czekam na następny. <3.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja pierdzele! już się wystraszyłam, że na prawdę może być w ciąży:P wiedziałam, że ojciec prędzej czy później namiesza... eh. mam nadzieję, że jednak zmieni zdanie, albo stanie się coś, że jednak będą mogli się spotykać ;) czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ufffff. Myślałam, że poważnie chcesz wprowadzić do opowiadania ciążę ; o . Co do twitcama to bardzo chętnie, jak zawsze wiesz o tym : D. Czekam na kolejny i wyjaśnienie sprawy z wyjazdem do Stanów : D <3

    OdpowiedzUsuń
  14. kocham twoje opowiadanie :****

    OdpowiedzUsuń
  15. BOSSSKIE!
    Kocham twoje opowiadanie! Każdy rozdział jest niesamowity. Jestem pod ogromnym wrażeniem twojej wyobraźni oraz tego jak wspaniale ubierasz ją w słowa. Głosowałam na twój blog na http://onedirection.pl/
    Z niecierpliwością czekam na nexta;]
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Dlaczemu musisz kończyć tego bloga ??? Nie da się tego jakoś przeciągnąć ??? Nie chcę końca ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdział jak zwykle genialny, po prostu brak słów. Już nie mogę doczekać się następnego. ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nienawidzę jej ojcaaa ! grrr!! ;/ Jestem w szoku normalnie :D Tak jak osby powyzej nigdy bym nie pomyślała że Amanda bedzie w ciąży :D Rozdział świetny i nie moge się doczekac kolejnego :D

    OdpowiedzUsuń
  19. To jest nieziemskie!!! Jak to czytałam miałam łzy w oczach jak ojciec Amandy wyrzucał z domu Nialla, a do tego słuchałam smutnej piosenki (Guns and Roses-Don't Cry) więc to dodawało takiego fajnego efektu ;)Mam nadzieję, że zrobisz coś z tym ojcem, i nie rozdzielisz Nialla i Amandy. Już nie mogę, się doczekać następnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze, że amanda nie jest w ciąży,nie wyobrażałam sb tego. Rozdział jak zwykle zajebisty, czekam na następny. A ten ojciec to według mnie jakiś chory jest, wpieprza się w życie córki, która jest szczęśliwa, a z tym gwałtem to przesadził. Mam nadzieję, że Amanda i Niall się nie rozstaną. Do następnego. Mój tt : @AnaDziula. Buziaki ~Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny świetny świetny!:*
    Ten ojciec to pojebany jakiś jest , żeby tak odrazu ze Stanami wyskakiwać ?
    + Nie wyglądasz jak udup.:)
    Szkoda że nie mieszkam w Katowicach. Z chęcią bym was poznała.<3

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym skrytykować, ale nie mam za bardzo czego krytykować, co jest bardzo dziwne, bo ja lubię krytykować... To przez Ciebie nie mogę skrytykować! :D
    Bardzo rozdział mi się podobał. I cieszę się, że Amanda nie jest w tej ciąży. Nie wiem czemu, ale się ciszę. Chociaż swoją drogą takie małe biegające Horanki mają swój urok, co nie? ;3
    Czekam na następny rozdział! xx
    @YooungFoorever
    PS. Właśnie sobie wyobrażam takie małe blondynki biegające po wielkim ogrodzie w poszukiwaniu jakiegoś jedzenia... :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję za zlot. Na początku, to moje klękanie przed tobą nie miało wyjść tak, jakbym prosiła cię o scenę erotyczną... Po głębszym zastanowieniu dochodzę jednak do wniosku, że może rzeczywiście o to mi chodziło, ale nie chciałam tego okazywać tak publicznie. Niemniej dziękuję ci za to, że znowu mogłyśmy się spotkać.
    A jeśli chodzi o rozdział czterdziesty szósty, to chcę powiedzieć tylko i wyłącznie, jedno wielkie: WOW.
    Moje przypuszczenia, co do Amandy sprawdziły się. Wiem, że nigdy nie planowałaś jej ciąży. Natomiast nie spodziewałam się takiego końca... Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to mogłoby się wydarzyć. Nie wiem w jakim wieku jest dokładnie Amanda w tym opowiadaniu, więc nie mogę zaproponować tutaj żadnego rozwiązania... Chociaż - jedno się znajdzie, ale wolę go tutaj publicznie nie pisać. Czekam na następny! <3
    Love xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam się bać Twoich myśli Karolajna ? hahaha xd
      Taak, Ty nie chcesz ukazywać publicznie swojego zboczenia haha ♥

      Usuń
    2. Louis nie żeby coś, ale ja też mam zamiar paść w piątek na kolana i błagać Cię o to co Karolina xD

      Usuń
  24. Jak ojciec Amandy wyrzucał Niall'a z domu, to się poryczałam, serio. :< Oni są dla siebie stworzeni, a ten ledwo co pojawił się znowu w jej życiu a już miesza. Nie wiem jak inne Twoje czytelniczki, ale jestem anty-fanką tego starego dziada. Dobrze, że nie jest w ciąży ^^ I już ciężko mi sobie wyobrazić moje funkcjonowanie bez czytania tego bloga, strasznie się przywiązałam do Amandy, Rachel, Niall'a i reszty chłopaków. Czekam na nowy rozdział i reakcję Horan'ka na wyjazd Amandy ! <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja jestem chętna na twitcama ale nie po zakonczeniu tego opowiadanie !!!! Ja bym chciała zebys go pisała jesczze baaaaardzo dłuuuugooo :* Alle osobiscie się musze przyznac ze cieszyłabym się gdyby było dzieciątko xoxo :) Tusia

    OdpowiedzUsuń
  26. *____________* no dead . ten rozdział był booooooooski <3 tyle emocji i wgl. i ona nie może wyjechać ! Niall musi ich powstrzymać ! zrób coś z tym, prooooszę <3 a co do twitcam'a, ja jestem baaardzo chętna <3 czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Uf, dobrze, że nie jest w ciąży. Rozdział świetny ;) Osobiście uważam, że ojciec Amandy przesadza z tym wszystkim .. mimo to wierzę, że znajdziesz jakieś zaskakujące rozwiązanie :D Szkoda, że niedługo kończysz bloga, ale myślę, że zaczniesz nowego równie zajebistego jak ten <3 Patrycja x

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobrze,że nie jest w ciąży ! Już sie zaczełam martwić ;D
    Co do ojca Amandy,to miałam racje. Nigdy go nie polubie,a zwłaszcza nie teraz ;d No i jeszcze ta wiadomość o USA -.- hksdhzjhjfga !
    'Co powiecie na małego twitcam'a po zakończeniu tego opowiadania?'-czyli koniec już niedługo ? ;(

    OdpowiedzUsuń
  29. Powieszę Cię, jeśli ona wyjedzie. Amanda nie może rozstać się z Niallem! Nie przeżyję tego. I proszę o trochę Hazzy i Diany, bo mi ich tu brakuje. :3
    zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Całe szczęście, że Amanda nie jest w ciąży :p Co odbiło jej ojcu? Wyjeżdżają do USA...że co?!! Nie no po prostu jakaś paranoja...grr...strasznie nie go nie lubię. Ogromnie szkoda mi Nialla...:/ Mam nadzieję, że ojciec Amandy zrozumie, że Niall naprawdę ją kocha. Co do twitcama...to masz go zrobić!! :P

    OdpowiedzUsuń
  31. ufff jak dobrze,ze nie jest w ciąży! ale teraz, ma niby wyjechać?! nieee! wiedziałam,że jej ojciec coś uknuje.. mam nadzieję,że nie pozwolisz na to,żeby wyjechała albo coś!
    zapraszam do siebie
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  32. ufff.nie jest w ciązy;D usa?:d
    cIEKAWIE.;D
    @causalmonikk

    OdpowiedzUsuń
  33. kilka ostatnich rozdziałów nie dobijając było nudnych ale ten przebił wszystko po prostu jest zajebisty !
    Biedny Niall ;/
    kurde nie pozwoli jej wyjechać ;D ?

    OdpowiedzUsuń
  34. Byłyśmy na razem na zlocie a ja nawet nie wiedziała że to t piszesz to opowiadanie ! Jedno z moich ulubionych z resztą <3
    Normalnie cie kocham <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, jaka niespodzianka haha :D xx

      Usuń
    2. Nooo, i nie wybaczę sobie tego że ci nie powiedziałam jak bardzo kocham to opowiadanie ;D

      Usuń
    3. Powiesz mi w maju/czerwcu, bo wtedy najprawdopodobniej kolejny zlot :D Ale wtedy nie będę już pisać tego bloga :C

      Usuń
    4. Noo to w maju najprawdopodobniej bd ci mówiła jaki ten blog był super <33
      możesz się bać zamęczę cię ;D

      Usuń
    5. Hahaha, już się boję ♥

      Usuń
    6. Noo masz czego ;d a właściwie kogo <3

      Usuń
  35. suuuper ! <3
    czekam na next i mam nadzieje, że Amanda nie wyjedzie !
    zapraszam do siebie ;)
    http://xmorethanthis1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Nieeeeeeeeeee niech nie wyjeżdża;/ o jaaaaaa, czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  37. Co! Jakie USA.?
    Niech nigdzie nie wyjeżdża!
    Świetny rozdział ,33
    Czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  38. USA?! NO CHYBA NIE! Ja mu dam!
    Mimo wszytsko cieszę się że Amanda nie jest w ciąży:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie kończ jeszcze! Mam nadzieję że jeszcze trochę potrwa ten blog ;] rozdział fajny i nie chwaląc się to podejrzewałam że ona nie jest w ciąży ;D ale wkurza mnie to że Amanda i Rachel nie mieszkają razem ;( i oby nigdzie nie wyjeżdżała. Jestem chętna na twitcama ;D i dziękuję za dedyk xd
    xoxo S ;*

    OdpowiedzUsuń
  40. no chyba coś go pojebało.
    idź ojcze Amandy się schować, bo Cię znajdę i wykastruje -,-
    rozdział świetny, czekam na nn <333

    OdpowiedzUsuń
  41. heh komentarz coco. mnie rozwalił (jestem z tobą);> co do rozdziału to świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jejku dziewczyno to jest świetne, pisz nowy rozdział i nie mów nam, że kiedy kol-wiek zamierzasz skończyć to opowiadanie. xD Oby Amanda sprzeciwiła się ojcu i nie wyjechała do USA :)
    Wstaw szybko nowy rozdział, bo nie mogę się doczekać :D
    Zapraszam do siebie http://newlife-1direction-love.blogspot.com/
    + kocham to opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Nawet nie waż mi się kończyć tego opowiadania! :P Co do rozdzaiłu - cudny, jak zawsze :) Dobrze, że nie jest w ciąży, i mam nadzieję, że nie wyjedzie do USA, wtedy wszystko by się pogmatwało ;D No i to, że nie może się widywać z Nialem :( Teraz to odkręcaj! XD <3 Czekam na nowy rozdział, byle by szybko był :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Dziękuje , tak ten dzień był naprawdę bardzo miło spędzony ♥ Haahahahah jaranie się zdjęciem ♥ Rozdział świetny :DMonika ♥

    OdpowiedzUsuń
  45. świetny, świetny i jeszcze raz świetny :DDDD masz niesamowity talent <3 nie mogę się doczekać anstępnego rozdziałuuu *__*

    zapraszam do mnie http://lookingforloveinonedirection.blogspot.com/ (: xx

    OdpowiedzUsuń
  46. haha
    ulżyło mi :D
    naprawde myslalam, ze będzie ciąża :D
    A tu taki mały suprajs^^
    To sie porobiło..
    Ja bym chyba rzuciła się z łyżką na tego ojca.
    Jak można odciągać dziewczyne od Nialla?
    Od Nialla Horana ja sie pytam?!
    Czekam na kolejny :D

    www.best-thing-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. uff ,że nie jest w ciąży ;)
    ja jestem chętna do obejrzenia twitcama.
    co do rozdziału niesamowicie emocjonujący.
    życzę weny żeby opowiadanie szybko się nie skończyło :*

    OdpowiedzUsuń
  48. kocham twoją mózgownicę za super pomysły i fantastyczne opowiadanie <3 nie chcę mi się wierzyć że koniec jest co raz bliżej :((
    w sumie dobrze że nie jest w ciąży :]
    a właśnie co się dzieje z Rachel i Zaynem? mam nadzieje że w next będzie choć troszkę o nich :)) głównie to mnie ciekawi Rachel, co z domem dziecka...

    C.O.?! :O J.A.K.I.E. U.S.A. ?! :O

    OdpowiedzUsuń
  49. Już myślałam że ona będzie w ciąży, no ale żeby aż tak skomplikować... Pewno wszystko się wyprostuje i Amanda nie pojedzie z ojcem do USA, oby. Uwielbiam Ciebie! Szkoda że nie mogłam być na zlocie ;(
    +przepraszam że tutaj, ale chciałabym zaprosić na mojego bloga.
    http://jeden-kierunek-szczescie.blogspot.com/
    Pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  50. jej wyjeżdża ;o

    Cudownie jak zawsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  51. hahaha po przeczytaniu 'wyjeżdżamy do U.S.A' pomyślałam 'o ty kur** jedna' . oczywiście chodzi o ojca Amandy XD .Cieszę się,że nie jest w ciąży i z niecierpliwością czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  52. `yeeeeeey . <3
    dedykejszyn speszal just for ME ;d
    haha dziękuję Ci El. ;*
    boziuuu.;d nawet nie wiesz jak mnie wystraszyłaś z tą ciążą ;p
    od czasu gdy zaczeła , wymiotować to już miałam takie przypuszczenia . Nie lubię jej ojca >.< wyrzucił Horanka , ZUO ;d
    Myślę , że ona nie pojedzie ze starym do USA , ale wiesz po tobie mogę się spodziewać różnych rzeczy . W ogóle w tym rozdziale było tyle intryg - najpierw ta ciąża , potem wyjazd totalnie mnie zaskoczyłaś , ale kocham to ;d a jak tam nasza scena erotyczna o którą Karolajna tak błagała cię przed Silesią , cooo ? ma być i koniec gadania ;d Uwielbiam twój styl pisania , czytam sobie czytam , a tu rzecz której się nie spodziewałam ani trochę . Ej , ona nie możę wyjechać , jakby Niall tak został sam , tego nie możesz zrobić . ! ZABRANIAM CI ! jak by ona wyjechała to na następnym zlocie , możesz się pożegnać z życie , ołkej xd ? Numm , ty moja skromna istoto , od czasu gdy czytam wszystkie twoje blogi , znajduję dużo notek pod rozdziałem w stylu : dziadaostwo nie wyszło mi xd. nie pisz tak bo ja kocham to twoje niby dziadosto , że rozdział który uważasz za beznadziejny ja uważam za wspaniały , więc bez takich . Ty jesteś zbyt skromna , ale popracuję nad twoją samooceną , wkońcu jesteś laską Boo Bear`a c`nie ? ;d Musze się wkońcu zabrać za rysowanie Tomlinsona dla cb xd. ale okej , to wgl. nie na temat . Rozdział zajebisty , jak każdy inny pisany przez Ciebie ;d
    `twoja ninja - Danielle ;* .

    OdpowiedzUsuń
  53. cudowny odcinek , smutno mi że będziesz kończyć :<

    OdpowiedzUsuń
  54. Naprawdę MEGA rozdział i wg. opowiadanie<3 Kocham je:** Chociaż go nie komentuje ;c (Czasu nie mam;c )

    OdpowiedzUsuń
  55. jejku nie niech nie wyjeżdżają pliiss . ;cc a tak wql to długo nie czytałam bo kompa nie miała male juz wszytsko czytam . ;** a tak wql to zajebistee.. *__* tylko ten wyjazd.. nie prosze nieee. !! <3

    OdpowiedzUsuń
  56. OMG! Ja znowu na szarym końcu, ale co tam :D NAJLEPSZY TWÓJ ROZDZIAŁ! Dawno żaden mi się tak nie podobał, jak ten! Jezuuu, Niall ojcem :O Ale niepotrzebnie dałaś na końcu, że Amanda nie jest w ciąży! Wiesz, jakie by było zamieszanie! Nie lubię ojca Amandy -.- Pff... nazwał Niall'a 'bydlakiem'! NIE PODOBA MI SIĘ TEN CAŁY POMYSŁ Z USA -.- JESZCZE NIALL O NICZYM NIE WIE, NO SUPER :( Komentarz krótki, ale oglądam Na Wspólnej, więc wiesz :D haha kocham Cię i do nn :) xxx @AniaBieberPL

    OdpowiedzUsuń
  57. A już myślałam , że Amanda będzie w ciąży .. xD
    Kurrde ... co se wymyślił ten ojciec Amandy .?! Do USA .?! Pojebało go .?! o.O
    Jeszcze myśli , że jak rozdzieli Amandę i Niall'a to Amanda będzie szczęśliwsza ...
    Głupi staruch .. : O A myślałam , że ten ojciec Amandy będzie jakiś faajny . : O

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie wiem dlaczego ale ten rozdział wydał mi sie komiczny.

    OdpowiedzUsuń
  59. Rozdział Super! Tylko czemu chcesz kończyć tego bloga ? Nie rozumiem tego tak samo jak, tego że Amanda może wyprowadzić się do USA! Na zdjęciu wyszłaś na prawdę ślicznie ! :* Pozdrawiam !
    I proszę odwiedź bloga mojej przyjaciółki i jak możesz poleć go swoim koleżanką. I jak byś mogła napisz jej komentarz to dla niej wiele znaczy bo dopiero go zaczyna i jest trochę osób które to czytają ale nie ma komentarzy, a jak nie ma komentarzy to nie ma motywacji do czytania. http://all-i-want-is-1d.blog.onet.pl/

    P.S: Czekam na następny rozdział! :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli kończą mi się już pomysły na tego bloga :P A poza tym nie mogę ciągnąć go w nieskończoność, bo ta cała historia zrobiłaby się po prostu nudna ;p

      Usuń
  60. Genialny, zresztą jak każdy. To opowiadanie jest bezbłędne !! ;) Taki trochę dramatyczny ten rozdział, podoba mi się ^^.

    OdpowiedzUsuń
  61. Boskie,ciekawe czy Amanda pozwoli na przeprowadzkę?Z pewnoeścią nie..:D
    Czekam na nowy i życzę duzoo weny.:)

    OdpowiedzUsuń
  62. ale super pisz koleny

    OdpowiedzUsuń
  63. ooo kocham , kocham <3
    Mam nadzieję ,że Amanda nie pozwoli na przeprowadzkę i zamieszka z Niallerem .
    Ugh ! Rozmażyłam się , hihi
    Dobra teraz tylko jeszcze jedno : Kiedy następny rozdzialik ?; ]
    /k

    OdpowiedzUsuń
  64. weź szybciej jakos dodaj ten rozdział bo mnie męczy iż chce wiedzieć co będzie daleej . XDDD . hahahaha . nienawidzę Cie ♥ { oczywiście śmiechem , żartem } XDDD .

    OdpowiedzUsuń
  65. Czemu wstawiłaś te fote wyglądam jak ułomne dziecko >.< A i dzięki że o mnie wpomniałaś :* Chyba nie musze mówić że to opowiadanie jest zajebiste!? <3

    OdpowiedzUsuń
  66. świetny rozdział LAMO-SENSEJU!
    kurde nie koncz tego bloga. :<
    wiem ze taka jest kolej rzeczy no ale no...
    ogolnie kocham twojego bloga :*
    -arbuz. xd

    OdpowiedzUsuń
  67. Masz świetnego bloga, czytam go od początku. Cieszę się, że udało Ci się uzyskać tyle komentarzy, gratuluję :D I pisz kolejny rozdział, po prostu nie mogę się doczekać! (Bo już nie Amandy ojciec zdenerwował, yhsz! :D )
    Zapraszam do nas, dopiero zaczynamy więc są na razie tylko bohaterowie, niedługo postaramy się coś dodać, i mamy nadzieję, że się spodoba :) - Ania

    OdpowiedzUsuń
  68. wohoo . :D jak do do USA? CO Z NIALLEM I AMANDĄ?! kurde, nie lubię Amandy taty, jak on mógł wywalić Nialla z domu!? :D pff XD dawaj nastepny. ♥

    OdpowiedzUsuń
  69. dzieje się dziejee ! :D
    tata Amandy jest dziwny . wyrzuca takiego chłopaka z domu?
    pff. jak on może . taki ładny chłopak na pewno by nie zostawił jej sam z dzieckiem , jak ją kocha . ale wracając do rzeczywistości to Niall na pewno był by ostrożniejszy i by się zabezpieczał ze swoją dziewczyną bo jak sam niedawno powiedział w wywiadzie :
    "Teraz jestem za młody na dziecko ale kto wie jak spytasz mnie o to za 10 lat to może będzie biegało gdzieś tutaj? " .
    _________________________________________________________

    może będę w Londynie na okres wakacyjny to wiesz może gdzie mogłabym spotkać Niall'a lub któregoś z One Direction ?
    Dziękuję z góry za odpowiedź i czekam z niecierpliwością na następny rozdział . <3

    OdpowiedzUsuń
  70. Dodaj następny rozdział! Nie mogę się juz doczekac! :D

    OdpowiedzUsuń
  71. Nieeeee... nie ona nie moze wyjechac ona nie moze zostawic Nialla takiego samego ;( Kurde nie lubie jej ojca! Do bilo mnie to ze podejzewal NiallerA o gwalt. debil niech paczy na siebie!!!.......
    Sory ze sietak bulwersuje ale. zawsze tak mam jak cos czytam ;). heh. Dodawaj szybko nastepny ;) i prosze niech ona nie wyjerzdza !!!! to sie nie moze tak zakonczyc :( juz wolala bym zeby zaszla;) huehuehue.;)
    A sie rozpisalam ;) jak nigdy;) hahaha. no i oczywiscie zapraszam do mnie;** onexxxdirectionxxxstory.blogspot.com. .......;)))))

    OdpowiedzUsuń
  72. NO WIESZ TY CO?! :O
    JAK MOGŁAŚ COŚ TAKIEGO ZROBIĆ?!
    JAK ICH ROZDZIELISZ TO CIE ZABIJE! XD
    (Tak na prawde to nie, ale mniejsza :P)
    Czytam dalej ♥

    OdpowiedzUsuń
  73. No tak nie ma to jak nadrabianie zaległości w opowiadaniach po nocach:p Przepraszam że nie przeczytałam wcześniej no ale nie miałam czasu i nic na to poradzić nie mogłam. Swoją drogą to od początku miałam ogromną nadzieję że ta ciąża to nie na serio, więc marzenia się jednak spełniają:D
    ZAPRASZAM WSZYSTKICH SERDECZNIE http://i-wanna-feel-your-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń