sobota, 7 stycznia 2012

Rozdział czternasty

Właśnie skończyły się lekcje. Spotkałyśmy się z Rachel pod szafkami.
- Pójdziemy jeszcze do toalety? Potrzebuję lustra.
- Jasne. – odpowiedziałam. – Czyżbyś szła gdzieś z Zayn’em?
- Tak. Skąd wiedziałaś? – zdziwiła się moja przyjaciółka.
- Zgadywałam. – uśmiechnęłam się. „Czyli Niall poprosił Zayn’a, żeby zabrał gdzieś Rachel, tak jak obiecał”, pomyślałam.
Poszłyśmy do toalety. Poprawiłam makijaż i włosy. Kiedy wyszłyśmy ze szkoły Zayn i Niall już na nas czekali. Niall był ubrany tak jak ostatnio, Zayn podobnie – mieli czarne bluzy z kapturami i okulary przeciwsłoneczne. Podeszłyśmy do nich.
- Czy mi się zdaje, czy dwie najpiękniejsze dziewczyny z tej szkoły wybrały właśnie nas? – zapytał Zayn.
- Mamy szczęście. – stwierdził Niall.
- Cześć chłopcy. – przywitałyśmy się.
- Gotowa? – zapytał Zayn.
- Jasne. – uśmiechnęła się Rachel. Złapał ją za rękę i poprowadził do czarnego samochodu. – Pa. – rzuciła odwracając się.
- Pa. – pożegnałam się i spojrzałam na Niall’a. Patrzył na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami i uśmiechał się.
- No to zostaliśmy sami. – powiedział, po czym wziął mnie za rękę. Szliśmy powoli i rozmawialiśmy, co chwilę się śmiejąc. Po jakichś dziesięciu minutach byliśmy pod domem dziecka. Kiedy wchodziliśmy do środka kilka osób spojrzało się na nas dziwnie. Minęliśmy Kendrę, Christy i Katy. Kiedy nas zobaczyły zaczęły coś szeptać między sobą. Zignorowałam je.
- To mój pokój. – powiedziałam Niall’owi i otworzyłam drzwi.
- Wiem o tym. Dobijałem się tu, kiedy uciekłaś przez okno, pamiętasz? – uśmiechnął się. Weszliśmy do środka.
- Taa… To było głupie. – powiedziałam zostawiając uchylone drzwi. Dziewczyny nie mogły przebywać w pokojach z chłopakami przy zamkniętych drzwiach i na odwrót. – Ale po prostu nie miałam wtedy ochoty z nikim rozmawiać, a to było pierwsze co przyszło mi do głowy…
- Nie roztrząsajmy tego. – powiedział i mnie przytulił. Usiedliśmy na moim łóżku.
- Ooo, macie nasz plakat. – zauważył.
- Tak. – powiedziałam modląc się, żeby nie zauważył serduszek, które domalowałam koło niego.
- A co to za serduszka? – wyszczerzył się. „No nie…”, pomyślałam.
- Nudziło mi się kiedyś… - zawstydziłam się, ale Niall nie śmiał się z tego. Po prostu się uśmiechnął.
W tym momencie w progu pokoju pojawiła się Rose.
- Hej, Amanda. Przepraszam, że tak bez zaproszenia, ale… - wytrzeszczyła oczy. Szybko wyszła.
- Kto to? – zapytał Niall.
- Nowa dziewczyna, Rose.
- Czemu tak nagle wyszła?
- Jest waszą fanką, więc przypuszczam, że przez ciebie. – uśmiechnęłam się. – Uważa, że jesteś najsłodszy.
- Ooo, jak miło. – Niall uśmiechnął się cwaniacko.
- Pójdę z nią pogadać. Nie będzie ci przeszkadzać, jeśli do nas dołączy?
- Co prawda nie po to prosiłem Zayn’a, żeby zabrał gdzieś Rachel… – westchnął – No, ale ok.
Wyszłam i skierowałam się do pokoju nr 17. Zapukałam. Rose otworzyła mi drzwi.
- Hej. – przywitałam się. – Co chciałaś?
- Chciałam po prostu pogadać… Ale zauważyłam, że masz towarzystwo.
- Rozpoznałaś go, prawda?
- Tak… Czyli to rzeczywiście prawda. Masz takie szczęście! – uśmiechnęła się.
- Tak… - odwzajemniłam uśmiech. – Chcesz do nas dołączyć?
- Nie, nie chcę wam przeszkadzać…
- Nie będziesz, naprawdę. Chodź. – pociągnęłam ją lekko. Zamknęła drzwi i poszłyśmy do naszego pokoju.
- Niall. – powiedziałam wchodząc. – Chciałabym ci kogoś przedstawić. To Rose Moore, twoja wielka fanka.
- Cześć. – przywitał się chłopak.
- Hhh… hej. – jąkała się.
Usiadłam na łóżku koło Niall’a, a Rose naprzeciwko nas, na łóżku Rachel.
- Rose was uwielbia, ale nie ma pieniędzy, żeby iść na koncert. Mógłbyś jakoś załatwić jej bilet?
- W piątek mamy niewielki koncert. Może chcesz wpaść? – spytał dziewczynę. – Nie będziesz musiała płacić za wstęp.
- Na serio?! – krzyknęła.
- Tak. – uśmiechnął się do niej. Zaczerwieniła się. „Reaguje tak samo jak ja”, pomyślałam.
- Bardzo ci dziękuję. – uśmiechnęła się szeroko. Przez chwilę wpatrywała się w niego intensywnie. Niall się zawstydził. „Co jest…?”, pomyślałam.
- Niall… - zaczęłam. Chciałam, żeby odwrócił od niej wzrok. – Skoro macie koncert w piątek to nie będzie lekcji?
- Właśnie… Zapomniałbym ci powiedzieć. Niestety nie. Ale nasze wyjście w sobotę aktualne. – oczy mu błysnęły.
- Jakie piosenki zagracie na koncercie? – zapytała szybko Rose. Miałam wrażenie, że próbuje skupić na sobie całą uwagę Niall’a. Niechętnie to przyznaję, ale byłam trochę zazdrosna. Rose była naprawdę ładna, miała piękne oczy i całkiem fajną osobowość.
Niall zaczął jej wymieniać tytuły piosenek. Patrzyłam się na niego. „Jest taki przystojny”, pomyślałam. Po chwili spojrzałam się na Rose. Słuchała go bardzo uważnie, cała podekscytowana. Cały czas się uśmiechała. Robiła to jeszcze szerzej, kiedy słyszała tytuły swoich ulubionych piosenek, o czym natychmiast go informowała. Na szczęście w pewnym momencie do pokoju weszła Susan.
- Rose, tak myślałam, że tu jesteś. – uśmiechnęła się. – Musimy załatwić papierkowe sprawy. Chodź ze mną.
- A nie możemy kiedy indziej? – skrzywiła się.
- Niestety nie.
- Eh… - westchnęła. – No dobrze. Pa, Niall. Pa, Amanda. – uśmiechnęła się i wyszła. Susan chyba się zapomniała, bo zamknęła drzwi.
- Miła jest ta cała Rose. – stwierdził Niall.
- Tak… - powiedziałam zrezygnowana.
- Coś się stało? – zmartwił się.
- Nie, nic… Tylko… Zdawało mi się, że trochę o mnie zapomniałeś. Tak zainteresowałeś się Rose…
- Amanda, przestań. Nie mów tak. Pytała, więc jej odpowiadałem to wszystko. Przecież przyszedłem tu, żeby spędzić czas z tobą. – pocałował mnie w policzek. – Poza tym, to ty ją tu przyprowadziłaś. – zauważył.
- Tak… I żałuję tego.
- Uśmiechnij się. – poprosił. Uśmiechnęłam się krzywo. – Nie, tak. Masz się uśmiechnąć szeroko i radośnie.
Spróbowałam ponownie.
- Coś ci nie idzie. – stwierdził. – Ale wiem co pomoże. – uśmiechnął się i zaczął mnie łaskotać. Zaczęłam chichotać i prosić, żeby przestał, ale on nie słuchał. Opadłam plecami na łóżko, a on wciąż mnie łaskotał, nachylając się nade mną. – A teraz uśmiechnij się tak, jak prosiłem.
Uśmiechnęłam się szeroko.
- No, w końcu ci się udało. – powiedział. Wciąż był nade mną pochylony. Zaczął się powoli przybliżać i przymykać oczy.
- Jestem! – usłyszałam jak Rachel wpadła do pokoju.
Niall odskoczył ode mnie jak oparzony, a ja szybko się podniosłam.
- O, przepraszam. – spoglądnęła na Niall’a. – Nie wiedziałam, że wciąż tu jesteś. Chyba wam w czymś przeszkodziłam, więc może pójdę na razie do świetlicy…
- Nie, nie trzeba. – powiedział Niall. – Właśnie wychodziłem.
Cmoknął mnie w policzek na pożegnanie i wyszedł.
- Ale masz wyczucie. – mruknęłam do przyjaciółki.
- Wybacz. Ale za to podzielę się z tobą ciekawym news’em.
- Niby jakim?
- Całowałam się z Zayn’em! – pisnęła. – On tak bosko całuje…
- Wiesz, też bym się z tobą podzieliła ciekawym news’em, o moim drugim pocałunku z Niall’em, ale niestety do niego nie doszło…
- Oj, nie gniewaj się. Będziecie mieli jeszcze mnóstwo okazji. Na przykład w piątek na lekcji.
- Nie będzie lekcji, bo mają koncert.
- Szkoda. No, ale w takim razie w sobotę, na waszej randce. Hej, skoro mają koncert to może załatwiłybyśmy Rose wstęp?
- Już to zrobiłam. Ale nie wiem czy to był taki dobry pomysł…
_______________________________________________________________________

Dziś mam urodziny i się jaram, bo dostanę od kumpeli Up All Night ! <3 Tak naprawdę to dopiero dzisiaj kończę 14 lat :PP Przy niektórych z Was czuję się jak małolata ;p
No ale nic, mam nadzieję, że rozdział się podoba :)
Całusy,
Olga

P.S. Czekam na prezent od @irminaa w postaci nowego rozdziału :D Bo jak nie to wiesz, wsiadam na rower xd I w ogóle wszystkie możecie mi zrobić takie prezenty :D ♥

20 komentarzy:

  1. Wkońcu jestem pierwsza ;* Cóż to za niespodzianka 14 rozdział i 14 urodziny a więc wszystkiego najlepszego :) A co do rozdziału to jak zwykle wspaniały w całej okazałości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię zbytnio Rose.. A Rachel musiała wrócić właśnie w takim momencie? xd Ale jak to powiedziała, będą mieli jeszcze dużo okazji ;)
    Po za tym wszystkiego najlepszego :D
    ~stranger172

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego ! <3 Widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika ;D
    Nie lubię Rose, zabiera Amandzie Nialla ;D Poza tym bardzo fajnie się to czyta, zdecydowanie za szybko :)
    I ja również postaram się zrobić ci prezent w formie rozdziału ;P ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem tylko rok starsza, luzik :P
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! rozdział genialny, jak zwykle :) jestem ciekawa czy ta Rose zepsuje coś w ich związku, oby nie :)
    @8Katrin

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdzial:) szkoda tylko, ze nie doszlo do tego pocalunku... Czekam na kolejne rozdzialy, super opowiadanie<3
    I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:) Sto lat, sto lat! Niech zyje, zyje nam!...<333

    OdpowiedzUsuń
  6. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
    Rozdział jak zwykle prześwietny. Kurcze mam wrażenie że Rose w kolejnych rozdziałach wszystko popsuje i Niall nie będzie z Amandą ;( Nie lubię już tej Rose...Szkoda, ze nie doszło do tego pocałunku. Czekam na rozdział 15!! I jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prosze pisz dalej! Nie moge doczekac sie nowego rozdzialu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepszego ! :D (jesteśmy tego samego rocznika) świetny blog czekam na next :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepszego !! swietny rozdzial,czekam na nastepny! xd

    OdpowiedzUsuń
  10. rozdział boski jak zwykle, masz najlepszego bloga jakiego widzialam :D
    100 lat ;****

    OdpowiedzUsuń
  11. Sto lat, sto lat. Nie masz powodów do czucia się jak małolata. Sama jestem tylko o rok od ciebie starsza. A propos rozdziału, bardzo fajny. Ciekawy, czy moje przeczucie o tym, że Rose coś nakręci się sprawdzi..
    ~Cappy

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawaj następny rozdział,bo normalnie nie mogę się doczekać ;D!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zajebczaste !! Ja chce następny rozdział ;D Najlepszego !!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawaj szybko noooowyyyyyy !<3

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże kocham cię dziewczyno!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mega :D
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział, dodawaj szybciutko ! <3

    & zapraszam so siebie, dopiero co zaczynam pisać . :)
    http://nika14-anotherworld1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego. Rose działa mi na nerwy, mogłabyś coś z nią zrobić? Mniejsza z nią.... Ja chcę drugi pocałunek Amandy i Niallera! Czekam na następny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham cie pisz dalej ;***

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś czuję że kłopoty będą z Rose ;<

    OdpowiedzUsuń