wtorek, 17 stycznia 2012

Rozdział dwudziesty

*Trzy tygodnie później*

Jestem z Niall’em już prawie miesiąc (liczymy od dnia, w którym oficjalnie uznaliśmy nasz związek). W niedzielę mamy miesięcznicę. Zapowiedział mi już, że mnie gdzieś zabierze, ale to niespodzianka, więc nie zdradził żadnych szczegółów. Nie mogę się już doczekać.
Jeśli chodzi o plotki to trochę się uspokoiło. Niall oficjalnie przyznał, że jesteśmy parą. Prosił fanów, żeby mnie nie obrażali, bo krzywdzą go tym. Od tamtego czasu jest mniej obraźliwych komentarzy co do mnie (i co do Rachel, bo Zayn zrobił to samo, co Niall), ale to nie znaczy, że całkowicie zniknęły. Tak jak postanowiłam starałam się być silna, ale czasami nie dawałam rady. Kiedy pewnego razu w internecie pojawiły się nowe zdjęcia mnie i Niall’a, a media znowu wymyśliły jakieś bzdury na moją niekorzyść, ponownie posypały się obraźliwe komentarze pod moim adresem. Wtedy znowu nie umiałam sobie z tym poradzić, ale (ku mojemu zdziwieniu) pocieszyła mnie Rose. Wcześniej nie za bardzo za nią przepadałam, ale po tym wydarzeniu naprawdę ją polubiłam. Od kiedy dowiedziała się, że jestem z Niall’em tak jak obiecała nie przystawiała się już do niego. Pytałam go o to i mówił, że rzeczywiście po koncercie próbowała z nim flirtować, a nawet pocałować, ale się nie dał. Jakiś czas później upewniłam się czy przypadkiem nie podrywała go na osobności, ale powiedział, że nie.
Naprawdę zaprzyjaźniłam się z Rose. Większość czasu spędzałyśmy we trzy – ja, Rachel i Rose. Rose bardzo często u nas przesiadywała. Kilka razy nawet wyskoczyła z nami i chłopcami (którzy bardzo ją polubili). Kiedy po raz drugi szliśmy na grupową randkę zabrałyśmy ją ze sobą. Myślałyśmy, że może przypadną sobie do gustu z Harrym. Nie myliłyśmy się. Zaprosił ją na drugą randkę (wypad do kina uznali za pierwszą), a teraz są oficjalnie parą. I tak oto w ten sposób wszyscy chłopcy z One Direction są już zajęci.

***

Była niedziela, 3 czerwca. Obudziłam się z uśmiechem na ustach. „Jestem z Niall’em już równy miesiąc”, to była pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy. Spojrzałam na telefon, było po dziesiątej. Zauważyłam też, że dostałam sms’a od Niall’a:
To już miesiąc :) Przyjdę po Ciebie o 16, bądź gotowa.
„Będę”, pomyślałam ucieszona.
- Już się ekscytujesz? – zapytała mnie Rachel. Zauważyłam, że siedzi na swoim łóżku i czyta jakiś magazyn.
- Tak. – odparłam. – A ty nie masz dziś próby z chłopakami?
- Nie tym razem. Wiesz już co włożysz na siebie?
- Nie… Nie wiem nawet dokąd idziemy, więc nie wiem co powinnam ubrać. Zadzwonię do Niall’a.
Wybrałam numer i kliknęłam zieloną słuchawkę.
- Halo? – odebrał po drugim sygnale.
- Cześć, Niall. – przywitałam się radośnie.
- Hej, Skarbie. – słyszałam uśmiech w jego głosie. „Ahh… Skarbie”. Mówił tak na mnie już od jakiegoś czasu, ale ciągle cieszyłam się jak małe dziecko, kiedy to słyszałam. – Przeczytałaś sms-a?
- Tak, będę gotowa. Ale jak mam się ubrać?
- Jak chcesz. We wszystkim ci pięknie. Ale ubierz pod spód strój kąpielowy. Zapomniałem ci napisać.
- Strój kąpielowy? – zdziwiłam się.
- Strój kąpielowy? – powtórzyła jak echo moja przyjaciółka.
- Tak. – kiedy to powiedział usłyszałam w tle krzyki chłopaków.
- Co oni robią? – zapytałam.
- Niech pozdrowi Zayn’a! – krzyknęła do mnie Rachel.
- Rachel mówi, żebyś pozdrowił Zayn’a.
- Resztę też może.
- No i możesz też resztę.
- Spoko. A co do tego co robią, to jak zwykle im odwala. Przepraszam, ale muszę kończyć. Widzimy się później, pa.
- Pa.
- I co powiedział? – spytała moja przyjaciółka.
- Że mam ubrać coś wygodnego i że chłopcom odwala.
- Jak zwykle. – wywróciła oczami.

***

Dochodziła szesnasta. Siedziałam na łóżku cała podekscytowana. Na szczęście dzisiaj była zmiana Susan, więc mogłam wyjść z Niall’em na dłużej niż zwykle. Kiedy usłyszałam pukanie do drzwi telefon wypadł mi z rąk i niechcąco wkopałam go pod łóżko. Na szczęście Rachel wstała, żeby otworzyć.
- Hej. – przywitała Niall’a.
- Cześć. Amanda gotowa?
- Tak! – krzyknęłam mu wygrzebując telefon spod łóżka. Kiedy w końcu mi się to udało wstałam i podeszłam do niego.
- Hej. – przywitałam się.
- Hej. – cmoknął mnie w policzek. – Możemy iść?
- Tak. – odparłam i zamknęłam za nami drzwi.
- Już wychodzę. – powiedziałam do Susan.
- Dobrze. Miłej zabawy. – uśmiechnęła się do mnie. – Dbaj o nią. – powiedziała do Niall’a.
- Nie ma się pani o co martwić. – odparł łapiąc mnie za rękę.
Wyszliśmy z domu dziecka. Zauważyłam czarny samochód chłopców.
- Dzisiaj jedziemy? – zapytałam.
- Tak. Jedziemy poza Londyn.
- Dokąd?
- To niespodzianka.
Jechaliśmy około dwudziestu minut. W końcu zatrzymaliśmy się w jakiejś wiosce.
- Co my tu robimy? – zdziwiłam się.
- Zobaczysz. – uśmiechnął się i wyciągnął klucze ze stacyjki.
Wysiadłam z auta. Było ciepło, ale nie za gorąco. Wiał lekki, przyjemny wietrzyk. Zauważyłam, że Niall wyciąga coś z bagażnika. Były to koszyk i koc.
- Piknik? – zapytałam.
- Tak. – Niall uśmiechnął się nieśmiało. – Długo myślałem gdzie by cię zabrać i przypomniałem sobie, że znam tu pewne piękne miejsce. Chciałem, żeby ten dzień był wyjątkowy.
Zamknął bagażnik i wziął mnie za rękę. Szliśmy chwilę wzdłuż ulicy, mijając domy jednorodzinne, po czym skręciliśmy w jakąś ścieżkę prowadzącą do lasu. Drzewa były bardzo gęste, było tam niewiele światła. Po jakimś czasie usłyszałam szum z oddali.
- Co to? – zapytałam.
- Już niedaleko. Kiedy dojdziemy sama się dowiesz. – uśmiechnął się.
Rzeczywiście po chwili drzewa zaczęły się przerzedzać.
- Wow. – szepnęłam i rozdziawiłam usta, kiedy wyszliśmy na polanę.
To miejsce było piękne, jak zapowiedział mi Niall. Trawa była soczyście zielona, rosły tu stokrotki i koniczyny. Zauważyłam też źródło szumu. Był to strumyk z niewielkim wodospadem. To wszystko razem wyglądało tak uroczo.
- Bardzo lubię to miejsce. – szepnął Niall.
- Nie dziwię się. Tak tu pięknie.
- Tak… Znalazłem kiedyś przez przypadek to miejsce z chłopakami. Czasami tu przyjeżdżam, kiedy chcę uciec od świata. Mogę tu w spokoju pomyśleć, niewiele osób wie o tym miejscu. To taki mój azyl.
- A azyl nie powinien być własnym miejscem, w którym przebywa się samemu?
- Z tobą chętnie się podzielę. – uśmiechnął się i pocałował mnie.
Kiedy się ode mnie odsunął poszliśmy na środek polany i rozłożyliśmy tam koc, po czym Niall zaczął wykładać jedzenie z koszyka. Tak jak przypuszczałam było tego sporo. „Mój kochany Głodomór”, pomyślałam, kiedy wykładał ostatnie rzeczy.
- Spróbuj tego ciasta. – powiedział, po czym przybliżył rękę, w której trzymał mały kawałek, do moich ust. Rozchyliłam je lekko. Ciasto było świetne.
- Kupiłeś je czy sam robiłeś?
- Sam. Pewnie nie najlepiej wyszło, co?
- Nie, jest pyszne.
Jedliśmy ciasto i rzucaliśmy sobie winogrona do ust. Kiepsko mi szło, złapałam tylko dwa razy. Za to Niall’owi szło wspaniale, złapał wszystkie.
- Dobra, zrzucaj ciuchy. – powiedział, kiedy skończyły nam się winogrona.
- Co? – zdziwiłam się.
- Wejdziemy do strumyka.
- Aaa.
- A co myślałaś? – uśmiechnął się cwaniacko.
- Nic, nic.
Na jego prośbę zaczęłam „zrzucać ciuchy”. Kiedy zostałam już w samym bikini i odwróciłam się w jego stronę, Niall zagwizdał.
- No, no. – wyszczerzył się.
Podszedł do mnie i pocałował mnie namiętnie. Kiedy byliśmy jeszcze w trakcie tej czynności, wziął mnie na ręce. Nie zwróciłam na to uwagi i całowałam go dalej, nie chcąc oderwać od niego ust. Poczułam, że się poruszamy. Nagle spadły na mnie strumienie zimnej wody.
- Niall?! – krzyknęłam w końcu się od niego odklejając.
- Co? – zachichotał.
- Nie mogłeś mnie ostrzec, że wchodzimy pod wodospad?!
- Jaki tam wodospad. To co najwyżej wodospadzik.
- Ale to nie zmienia faktu, że taki nagły zimny prysznic nie jest przyjemny! Postaw mnie!
Zrobił o co prosiłam.
- Oj, nie gniewaj się.
Wyszłam spod „wodospadziku” jak to określił Niall i stanęłam z założonymi rękami.
- Amanda…?
- Eh… Nie umiem się na ciebie długo gniewać. – westchnęłam, po czym Niall podszedł do mnie, złapał za biodra i cmoknął w usta.
Jeszcze trochę całowaliśmy się, przytulaliśmy i chlapaliśmy w strumyku, jednak wyszliśmy, kiedy zaczęło się nam robić zimno. Niall wyciągnął z dna koszyka dwa niewielkie ręczniki i podał mi jeden. Kiedy się osuszyliśmy i ubraliśmy, położyliśmy się na kocu wtuleni w siebie.
- Amanda…
- Tak? – uśmiechnęłam się do swojego chłopaka.
- Wiem, że jesteśmy ze sobą dopiero miesiąc, ale bardzo mi na tobie zależy.
- Mnie na tobie też.
- Cieszę się, że cię poznałem.
Chciałam mu odpowiedzieć, ale zamknął mi usta pocałunkiem. Kiedy po chwili odsunął swoje usta od moich przytulił mnie mocno do siebie.
- Jesteś dla mnie bardzo ważna. – szepnął.
- Ty dla mnie też. – odpowiedziałam i wtuliłam się w niego mocniej.
___________________________________________________________________

Mam nadzieję, że rozdział się podobał i cieszycie się ich szczęściem póki jeszcze ono trwa :) Bo od następnego rozdziału nie będzie już tak kolorowo ;p
Rozdział dedykowany @Annloves1Dx. Polecam zerknąć na jej bloga http://smileallthetimebaby.blogspot.com/. Dopiero zaczyna, ale zdradziła mi nieco szczegółów fabuły i nie mogę się doczekać, aż doda 1 rozdział :D
Mam nadzieję, że cieszycie się, że dodałam rozdział szybciej niż planowałam :) Jeśli tak to podziękujcie za to @cocobellaaa, bo to dzięki temu, że dodała nowy u siebie :D (http://makesitfeel.blogspot.com/)
Niektóre z Was zgadły co do Harrego i Rose ;) Mam takie pytanie… Czy te co najbardziej wielbią Harrego zabiją mnie za to, że ich zeswatałam? xd Np. taka @HazzaConda co wiem, że jej nienawidzi xd
Całusy,
Olga


P.S. A tak btw to nie wierzę, że mam ponad 13000 odwiedzin! :o Dziękuję ♥

27 komentarzy:

  1. Jak zwykle zajebisty. Oczywiscie cieszymy sie z dodania predzej rozdziału ;) Dobranoc :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super !!!
    Jak to od następnego rozdziału nie będzie tak kolorowo :( nie chcę żeby Niall był smutny <33

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaaaaaaaaa <3333
    no wkońcu <3
    jestem z Siebie dumna że zmusiłam Cię do dodania :D KOCHAM TO OPOWIADANIE <3 Dodawaj częściej ciemoku <333

    OdpowiedzUsuń
  4. OLGA NIE ŻYJESZ . JAK MOGŁAŚ, MOJEGO HAROLDA ? MOJEGO CUDOWNEGO ZIELONOOKIEGO , LOKATEGO, NAJCUDOWNIEJSZEGO POD SŁOŃCEM HARREGO ZESWATAĆ Z TĄ ... LAFIRYNDĄ ?!?! . NIE WYMACZE * foch forever *

    OdpowiedzUsuń
  5. normalnie kocham Twojego bloga ! <3 Rose i Hazza są razem .. ? ;< ohh, myślałam że przez Rose będzie nieciekawie między Niall'em i Amandą .. ;x no ale i tak baardzo podoba mi się ten rozdział <3 pozdrawiam @wowlovely69

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty, ty ty ... KOCHAM CIĘ ! <3 Ta ich randka jest niesamowita ! <3 Aww ... to było słodkie z tym piknikiem, wodospadem, że nie może się na niego długo gniewać, że złapał ją w biodrach i całował i wg ... awwwwwwww ... <3 !!!!!!! Kocham ten rozdział najbardziej na świecie ! <3 :) Hazza i Rose ? -.- Czuje podstęp ! :/ Niech go tylko tknie ! -.- Jak mu złamie serce to ... wrr ... ja bym jej chętnie złamała coś innego ! I niech zostawi Nialla w spokoju ! Bo coś czuje, że łapska zabrała tylko na chwile -.- Aww ... ale się rozpływam nad tym rozdziałem ! <3 Najlepsiejszy na świecie ! <3 Prooooooosze, bo ja będę cierpieć, jak oni będą cierpieć ! Przecież wiesz, że ja się wczuwam w ich sytuacje ! A ty nie lubisz przecież sprawiać cierpienia ! *.* xdd Ja to wiem i ty to wiesz ! :D No zlituj się nad biedną trójcą ! :D W dodatku, inni też będą to przeżywać ! :D No nie rozwalaj tej idealnej pary, która ma być forever toghether ! :D Ja już im ślub zaplanowałam ! :D I urodzą się małe Horanki ! <3 :) Jednego z nich mam już nawet zdjęcie ! xdd Hyhyhy, jak bd na gg albo skypie to ci pokaże ! xd Ale takie słodziusie ! <3 Kurde, już 2 ja powinnam spać ! :/ Jutro na 8 -.- Ciekawe jakim cudem ja wstane -.- Ale wszystko dla Nialla i Amandy, a dla tego pierwszego to już wg ! <3 Kurcze no, śnić mi się będą po nocach ! ;pp Mama nadzieje, że nie obrazisz się za długość tego komentarza, ale już późno inaczej może coś jeszcze bym dodała :D Ale naprawde no, zlituuuuuuj się ! Niall i Amanda = Together Forever ! <3 I ty o tym dooooooooooooskonale wiesz ! <3 :D Wierze w ciebie :D Pozdrawiam cię, moc buziaków i całusów ! ;***** I już dawaj mi kolejny rozdział ! I to w try mi ga ! :) Już jak ja cie dorwe na gadu to szybciutko dodasz 21 ! *.* :D Ahh, dobrze, że dla Rachel i Zayna się układa bez problemów ! <3 NIALLOWI I AMANDZIE TEŻ POWINNO ! :D Pamiętaj o tym xd Dobra mykam :D P.S. Najlepszy rozdział w życiu z całego opowiadania ! <3 KOCHAM ! <3333333

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaaaaawwwww najlepszy rozdział wg mnie, jest zajebisty ^^
    Harry i Rose?.Przecież oni do siebie nie pasują xD. Dawaj next ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ale słodzisz :) fajniutki rozdział. jednak najbardziej czekam na następny kiedy wprowadzisz tu trochę akcji ;}

    OdpowiedzUsuń
  9. ja sie cieszę, że ich zeswatałaś bo bałam się że ona zabierze Nialla Amandzie, a wtedy to bym była baardzo zła :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny.;D Moim zdaniem najlepszy rozdiał.;D

    Mam nadzieje , że wejdziesz na moje opowiadanie :
    http://you-can-look-but-you-cant-touch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Okej... Wiesz, że nawet jestem zadowolona z tego, że Rose jest z Harrym? Powiem, że nawet to mi się podoba. Oczywiście dopóki jest tylko z Haroldem i nie przykleja się do Nialla. Ich randka... Jak słodko. Ta polana. Ten piknik. Ten wodospadzik i ich miłość. Uwielbiam to! Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Otrzymałaś ode mnie nominację na http://onedirection-awards.blog.onet.pl/ w kategorii 4 ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdział świetny ; ))
    Podoba mi się to jak piszesz ; *

    Zapraszam do mnie http://onedirectionemilie.blogspot.com/

    Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  14. hej xx dzisiaj odkryłam twój blog i jest poprostu GENIALNY <3 czy możesz mnie informować o następnych rozdziałach ? @1Dworld_of_fans . sama też pisze opowiadanie , dopiero zaczęłam ale może zerkniecie ? ;) http://lovelifeharryandme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to nie bedzie kolorowo ? Mi sie podoba tak kolorowo <33 Jaki Niall jest kochanyyy.! ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. zajebiste! aż brak mi słów! najlepsza rocznica związku na świecie! <3 czekam na nn xxx

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki cudowny rozdział , Niall był w nim taki romantyczny i kochany i wgl . Mogłabym mieć takiego chłopaka ;D Nie mogę się doczekać następnego rozdziału i jestem ciekawa kto namiesza i jak . Pozdrawiam OneDirectionLove

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyno jestes niesamowita ! Przeczytalam teraz wszystkie rozdzialy. Rany Niall to prawdziwy skarb <3 no ciekawa jestem co sie bedzie dzialo dalej ! Czekam z niecierpliwoscia ! Pozdrawiam (: /life-scenario.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  19. jejku jakie to cudowne <3. Popłakałam się ze szczęścia jak to czytałam *__*. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie no!!! Przez te opowiadania opuszczę się w nauce!!! ;p Świetne... <3
    @Kinga1D

    OdpowiedzUsuń
  21. OMG Rose i Harry?? Że co?!! Nie no po prostu jakaś masakra :( Nie lubię jej...a uwielbiam Harrego :/ No cóż mam nadzieję, ze niedługo się pokłócą xD Co do Amandy i Nialla...aww w opowiadaniu już są ze sobą cały miesiąc *_* I ta randka z okazji ich rocznicy...Uwielbiam scenę z "wodospadzikiem" xD Boski rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój skarbek dodał rozdział ! Aww < 3 Ta randka była urocza. Wodospad, piknik i ciasto upieczone przez Nialla Hungry Horana . :D Dodawaj nowy ; ] Masz na moim blogu reklamę ; d

    OdpowiedzUsuń
  23. eeeeeeeeeech, nie bedzie kolorowo. -,- ale i tak to uwielbiam. XD jaki Niall jest romantyczny, ten piknik, przytulanie ach. ;D romantycznie i głodno XD czekam na nowy. ; ]]

    OdpowiedzUsuń
  24. Boskie.!! Kocham to <333.! Dzisiaj zaczęłam czytać i jestem aż tutaj !!!

    OdpowiedzUsuń
  25. ale to jest słodkie. ja nie moge poprostu jak to czytam to banan nie schodzi mi z twarzy.Super

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak sie pytam... Czemu to jest takie zarąbiste !? Ja sie oderwac nie mogę ! I błagam, nie rób mi tego ! Ja nie nawidzę, jak Nialluś cierpi D;
    MartaHoran ;**

    OdpowiedzUsuń