niedziela, 15 stycznia 2012

Rozdział osiemnasty

Była środa, właśnie wybiła piąta. Mieliśmy iść na popołudniową randkę, bo Ginger nie zgodziła się, żebym wyszła z Niall’em wieczorem. Jak ja jej nie lubię… No ale cóż, jak nie ma innego wyjścia to lepsze to, niż nic. Skoro zadecydowaliśmy z Niall’em, że to będzie normalna randka postanowiłam, że nie będę się jakoś szczególnie stroić. To znaczy jasne, włożę na siebie jakieś lepsze ciuchy, ale nie taką sukienkę jak na pierwszą randkę. Usłyszałam pukanie do drzwi. Ku mojemu zdziwieniu w progu stał nie tylko Niall, ale wszyscy chłopcy z One Direction. Zauważyłam nawet Danielle i Eleanor.
- Co oni wszyscy tu robią? – zapytałam.
- Kiedy usłyszeli, że idziemy do kina powiedzieli, że też chcą iść. Przepraszam, nie umiałem ich powstrzymać. – westchnął. – Stwierdzili, że pójdziemy na wielką grupową randkę.
- Dlatego są tu też Danielle i Eleanor?
- Tak.
- Mogę wejść? – zapytał mnie Zayn.
- Jasne. – odparłam.
Minął mnie i wszedł do naszego pokoju. Kiedy moja przyjaciółka go zobaczyła rzuciła mu się na szyję.
- Wnioskuję, że zabieramy też Rachel. – powiedziałam.
- Tak. – znowu przytaknął mi Niall.
- A co z Harrym? No bo wiesz ty i ja, – kiedy to powiedziałam chłopak się wyszczerzył. – Zayn i Rachel, Liam i Danielle, Louis i Eleanor. A on?
- Nie miał kogo zaprosić. Pytaliśmy czy nie będzie się czuł odosobniony, ale powiedział, że woli iść z nami niż siedzieć w domu.
- Może w kinie poznam jakąś samotną dziewczynę. – Harry poruszył brwiami. Przewróciłam oczami.
- Jesteś gotowa? – zapytał mój chłopak.
- Tak.
- A jak tam Zayn i Rachel? – spoglądnął ponad moim ramieniem, a ja się odwróciłam. Rachel właśnie ubierała na siebie bluzę śmiejąc się z czegoś co powiedział Zayn.
- Słodko razem wyglądają. – szepnęłam do Niall’a.
- Nie tak słodko jak my razem. – mrugnął do mnie. – No dobra, zbierajcie się, bo spóźnimy się na film.
Zanim wyszłyśmy musiałyśmy się zameldować Ginger. Zapisała godzinę, o której wychodzimy. Musiałyśmy być z powrotem za równe dwie godziny. Kiedy wreszcie skończyła swoją przemowę, którą próbowała zastraszyć mnie i Rachel, wyszliśmy z budynku.
- Co za wredne babsko. – mruknęłam do Rachel, która kiwnęła głową popierając mnie.
W samochodzie było akurat tyle miejsc, ile nas. Jak zwykle Louis prowadził, obok niego siedzieli Eleanor i Harry, za nimi Zayn, Rachel i Liam, a na końcu ja, Niall i Danielle. Ona i Liam zaproponowali, że usiądą osobno. Stwierdzili, że skoro to dopiero moja druga randka z Niall’em, to powinniśmy spędzić jak najwięcej czasu razem. Po drodze gadałam trochę z Danielle, jest naprawdę miła i zabawna. Po jakichś piętnastu minutach jazdy byliśmy na miejscu.
- Na co właściwie idziemy? – zapytałam, kiedy wchodziliśmy do budynku. Trzymaliśmy się z Niall’em za ręce.
- Na „Paranormal Activity 3”. – odpowiedział mi.
- Co…? Nie, proszę. Tylko nie to. Nie znoszę horrorów, a ten jest ponoć szczególnie straszny.
- Przy mnie nie masz się czego bać. – ścisnął moją dłoń.
- Jasne… Chłopcy zawsze tak mówią, bo chcą, żeby dziewczyny się do nich tuliły. – wywróciłam oczami.
- A co, nie chcesz się do mnie tulić? – zrobił smutną minkę.
- Tego nie powiedziałam. – cmoknęłam go w policzek.
- Czyli zgadzasz się na „Paranormal Activity”?
- Eh… No dobra. – westchnęłam.
Kupiliśmy bilety i poszliśmy kupić coś do jedzenia i picia.
- Niall, ale ja tyle nie zjem. – powiedziałam mu, kiedy usłyszałam co zamawia.
- To dla nas obojga, a ja mam wielką ochotę coś przekąsić.
„To ma być tylko przekąska…?”, pomyślałam.
- Przyzwyczajaj się. – usłyszałam komentarz Harrego.
Pokazałam mu język, choć szczerze mówiąc trochę przerażała mnie ilość tego jedzenia. Jak Niall to robił, że tyle jadł i nie grubł? „Albo ma bardzo szybką przemianę materii, albo dużo ćwiczy”. Wtedy pomyślałam o jego mięśniach. Może na pierwszy rzut oka ich nie widać, ale naprawdę jest nieźle umięśniony. Zapatrzyłam się na jego silne ramiona. Harry chyba to zauważył, bo zaśmiał się.
- Co…? – spytał Niall odbierając jedzenie. Musiałam mu z tym pomóc, bo było tego tyle, że sam nie dałby rady.
- Nic, nic. – odparł Harry szczerząc się.
Kiedy reszta naszej grupki zamówiła sobie jedzenie, poszliśmy do sali numer dziewięć.

***

- Aaaaaaaaa! – pisnęłam i zakryłam oczy rękami. Niall objął mnie i przytulił do siebie.
- Spokojnie. – powiedział chichocząc. – To tylko film.
Wtuliłam się w niego mocno, mając ciągle zamknięte oczy.
- Hej, nie po to szliśmy do kina, żebyś siedziała tu z zamkniętymi oczami.
Otworzyłam jedno oko i zobaczyłam, że Niall się do mnie uśmiecha. Ten widok trochę mnie uspokoił.
- Nie masz się czego bać, jestem tu. – powiedział i pocałował mnie w czoło.
Mój spokój nie trwał długo.
- Aaaaaaaaa! – pisnęłam znowu i ponownie zamknęłam oczy.

***

- Jak wam się podobał film dziewczyny? – zapytał Louis, kiedy wychodziliśmy z kina. – Harry piszczał jak mała dziewczynka.
- Nieprawda! – oburzył się brunet.
- Prawda. Musiałem uspokajać i przytulać nie tylko Eleanor, ale też ciebie. – wyszczerzył się. – Nie wiedziałem, że idziemy na randkę we trójkę.
Zanim wsiedliśmy do samochodu Louis zademonstrował nam jak Harry piszczał. Wszyscy płakaliśmy ze śmiechu. Niestety mnie i Rachel kończył się już czas, więc musieliśmy wracać. Siedziałam oparta głową o ramię Niall’a. On trzymał mnie za rękę, delikatnie ją głaszcząc.
- Szkoda, że nie mieliśmy trochę więcej czasu tylko dla siebie. – powiedział Niall, kiedy żegnaliśmy się przed bramą wejściową domu dziecka.
- I tak było fajnie. – uśmiechnęłam się.
- Pomimo tego, że nie widziałaś większości filmu? – odwzajemnił uśmiech.
- Ale dzięki temu mogłam się do ciebie przytulać półtorej godziny.
- Masz jeszcze dodatkową chwilę. – powiedział, po czym mnie przytulił. Staliśmy tak chwilę. Niestety musiałyśmy już iść, została nam minuta.
- Pa. – cmoknęłam Niall’a delikatnie w usta i wzięłam Rachel za rękę, odciągając ją od Zayn'a, po czym pobiegłyśmy do wejścia.
__________________________________________________________________________

Kilka dni się z tym rozdziałem męczyłam -,- Niby miałam pomysł, ale jakoś nie umiałam tego ubrać w słowa. Mam nadzieję, że nie załamiecie się czytając go, bo jest beznadziejny.

Dzisiaj mija miesiąc od założenia tego bloga :D Kiedy go zakładałam nie spodziewałam się, że tak dużo osób będzie go czytać i komentować. Dziękuję Wam wszystkim, jesteście wspaniałe ♥

A i ważne info. ZLOT W KATOWICACH ZOSTAŁ PRZEŁOŻONY. Jeśli któraś z Was chciała się na niego wybrać to tu macie więcej http://zlot-1d-fans.blogspot.com/2012/01/bardzo-wazna-informacja.html

Całusy,
Olga

26 komentarzy:

  1. Rozdział superowy :D
    A i najlepszego z okazji miesięcznicy bloga ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha dobre Olga tylko pisz szybciej następne ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale nie jest beznadziejny, wręcz przeciwnie :)
    Kurde, jak ja bym chciała być na jej miejscu ! ;D
    I wizja piszczącego Harrego mnie rozwala xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Beznadziejny?..Jest świetny. <333
    Dawaj szybko next'a ;D
    @Natalia_x333

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny odcinek!
    Widzę, że związek z Niallem rozkwita :)
    Podobała mi się reakcja piszczącego Hazzy hahah :D
    Pozdrawiam, Kate ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaa...! Dziękuję za tą grupową randkę :D ;*

    Kinga1D

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba jeden z lepszych rozdziałów, ale się przy tym uśmiałam. Zwłaszcza przy tym "- Prawda. Musiałem uspokajać i przytulać nie tylko Eleanor, ale też ciebie. – wyszczerzył się. – Nie wiedziałem, że idziemy na randkę w trójkę." hahahaha pisz dalej, kocham to opowiadanie<3
    @8Katrin

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział jest bvlsbvoisbviobsboisbtoibvoogb mega!!! to opowiadanie miażdży system normalnie! haha <3 Kocham to, że dodajesz tak często rozdziały <3 haha, bo ja na swoim blogu dodaję co tydzień :D [ http://mystoryfrombieber.blogspot.com/ ] z tym kinem to był mega pomysł i rozdział NIE JEST beznadziejny! czekam na nn:* buziaki xxx @AniaBieberPL

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny jest! :) Larry wymiata . :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Zajebisty rozdział i wgl cały blog ;***
    Szybko dodajesz rozdziały i powiem szczerze, żę to jest super < 33

    OdpowiedzUsuń
  11. słodziutki rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha.<3 Grupowa randka ... i Harold piszczący w kinie.:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin Bloga. A i jescze raz napiszesz ze jest beznadziejny to się z Tb policzę. Mar(tusia). :*

    OdpowiedzUsuń
  14. BOSKI BLOG !!! ;**

    przy okazji zapraszam do mnie :
    http://what-am-i-doing-heree.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojojojo, uwielbiam czytać twoje rozdziały *,* Nie dość, że czyta się je tak lekko, to jeszcze dużo się dzieje :D Ciekawa jestem ile ta sielanka potrwa... W sumie mam nadzieję, że długo, jednak jestem ciekawa co ty tam sobie zaplanowałaś :D Świetny rozdział :) [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już taka zmarnowana dniem, nieszczęśliwa, więc z braku zajęć wchodzę na twittera, a tam co? Informacja, że dodałaś NN. Nawet nie wiesz, jakiego wielkiego banana miałam na twarzy, jak otworzyłam Twój blog. Dziękuję! <3 Co do rozdziału... Kurcze, szkoda mi trochę Harolda. Tak myślałam, że może Rose wybrałaby się z nimi, jako randka dla Hazzy, ale się przeliczyłam. W sumie to i nawet lepiej, bo jeszcze mogłaby zacząć się do Niallera przyklejać ;/ Nie trawię jej. No i tak, rozdział genialny!!!! A co do zlotu, wkurzyłam się, ale znalazłam w tym wszystkim jednego plusa - zdążę zrobić koszulkę. Przynajmniej :) Tradycyjnie czekam na następny! <3 Buźka xxx

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne! Hazza piszczał jak mała dziewczynka nie mogłam ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. jeeju, kocham twojego bloga. to opowiadanie jest niesamowite.:) jak zwykle kolejny twój rozdział wywołał na mojej buźce wielkiego smajla :D ja również myślałam , że Rose wybierz się jako randka dla Harrego , no ale dobrze że nie :-) kiedy następny rozdział , bo już po prostu nie mogę sie doczekać ? :> pozdrawiam wowlovely69 <3

    OdpowiedzUsuń
  19. no chyba cię ten tego ... TAKI KRÓTKI ROZDZIAŁ ?!?!
    zajebisty, ale krótki ;<

    OdpowiedzUsuń
  20. DLACZEGO ON JEST TAKI KRÓTKI?!
    dawaj szybko NN <333

    OdpowiedzUsuń
  21. Super rozdział, choć krótki ;D Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  22. to jest mega boskie !!!! <33
    Niall ♥
    dawaj szybko nexta bo już nie moge :D
    caly czas sie przy tym smialam :p

    OdpowiedzUsuń
  23. 5 rozdział http://if-we-could-only-turn-back-time.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Aww ... ta ich randka była taka słodka ! <3 Mimo, że nie byli sami ! :) Hahah, ale jednak oni wszyscy to są genialni :D I Eleanor i Danielle się pojawiły ;p Miło xdd Hahah, tekst Lou z kinem mnie powalił " - Prawda. Musiałem uspokajać i przytulać nie tylko Eleanor, ale też ciebie. – wyszczerzył się. – Nie wiedziałem, że idziemy na randkę w trójkę. " Myślałam, że padne ! :D Albo jak udawał piski Hazzy xd Buahahah :D Aww ... słodkie było jak Niall się troszczył o Amande <3 To było takie ... aww <3 :D Hyhyhy i co ? Mówiłam, że skomentuje, znaczy, że skomentuje ! :D Dawaj kolejne rozdziały xdd Mmm ... rozdział bez Rose ? THE BEST ! <3 Hyhyhy xd Oby takich więcej ! :) A więc nie musze, ale powiem, że baaardzo kocham to opowiadanie, że jestem fanką numer jeden i że chce już znać wydarzenia z kolejnych rozdziałów ! :3 Więc ręcę na klawiaturke i zabieraj się do pisania xdd Kurcze, mam nadzieje, że taki komentarz ci wystarczy, żeby dodać w NIEDALEKIEJ przyszłości kolejny, prawda ? *.* xdd No mam nadzieje ! :D Kocham i pozdrawiam ! <3 xdd

    OdpowiedzUsuń
  25. "nie grubł" - to mnie rozwaliło ale beka

    OdpowiedzUsuń